Dzisiaj komputer odmówił posłuszeństwa. Wczoraj działał normalnie lecz dzisiaj ma jakich humor
Do sedna sprawy. Komputer uruchamia się przez kilka sekund i po chwili gaśnie. Wszystkie wentylatory i kontrolki startują i po paru sekundach wyłącza się. Na monitorze nie ma żadnego obrazu. Nie ma również możliwości wejść w bios. Aby ponownie go uruchomić trzeba poczekać ok 20s aby kondensatory się rozładowały.
Specyfikacja:
AMD Athlon II X3 455
AsRock 770 Extreme3
Goodram 2x2GB 1333MHz CL9
Samsung F3 500GB
PowerColor Radeon HD5770 1GB
Fractal Design Integra 500W
Kilka moich operacji:
-komputer z jedną kością pamięci ram(w różnych pozycjach) nadal gaśnie
-zmiana karty graficznej i nadal to samo
-start bez dysku i ciągle ten sam efekt
-klasyczny reset biosu nie pomaga
Co może być z nim nie tak? Zasilacz? Nie mówcie! To dobry markowy zasilacz. Swego czasu dałem za nowy 215zł. W poprzednim komputerze ibox działał przez 5 lat i nadal działa a Fractal poległ? Nie wierzę!
Forum > Hardware > Problem z komputerem. Pomocy!
Wysłane 2013-10-10 18:16
Wysłane 2013-10-10 19:00 , Edytowane 2013-10-10 19:37
Przejrzałem się kondensatorom na płycie i z boku obok niego znalazłem taką pomarańczowa maź. Jak miód. Czy to może być wylany kondensator? Czy może jednak coś mi wpadło do obudowy? Nie mam za bardzo do jego dostępu ale nie jest on wylany z góry.
Co do sprawdzenia innych zasilaczy to kumple mają tylko zasilacze no-name. Kompy oczywiście z allegro.
Może bym Modecom Feel'a III wyrwał. Podobno najlepszy z pseudo zasilaczy i jakoś sobie radzi ale lepiej kart z dodatkowym zasilaniem tam nie podpinać.
Edit.
Tak to wygląda. Da się to naprawić gdzieś tanio?
[LINK]
Macie fotkę. Wyrzucona z telefonu. Powinna odpalić.
Wysłane 2013-10-12 14:14
@qqsAMD może kondziol wylał, a może to koza z nosa - ciężko wyczuć bez zmierzenia jak gaśnie po chwili to najczęściej płyta główna. zasilacz też możliwy i gadanie, że nie wierzysz to wiesz... co się dzieje jak:
1. wyjmiesz pamięci i włączysz kompa?
2. odłączysz od płyty wszystkie urządzenia (dyski, napędy, grafikę) oprócz zasialcza i włączysz kompa?
Wysłane 2013-10-13 00:04
Zrobiłem wszystko jak kolega wyżej. Rozebralem go i uruchamialem go ponownie za każdym razem jak coś dołożyłem. Ku mojemu zdziwieniu komputer nie wyłączał się. Czynności powtarzałem sukcesywnie aż do momentu gdy podłączyłem wszystko i... cud... Komputer normalnie się uruchomił i działa bez zarzutów. Dzięki in4.pl
Wysłane 2013-10-13 13:08
Niestety cud się chyba nie stał. Odpaliłem kompa i znowu to samo.
Zrobiłem wszystko jak wczoraj. Wyjąłem wszystko oprócz procesora.
Za pierwszym razem komp zgasł i pomyślałem sobie, że już po nim.
Dobra drugie podejście na tym samym ustawieniu (sam procesor). Odpalił i nie zgasł.
Już się nie bawiłem i podłączyłem wszystko i komp odpalił i teraz pisze z niego.
Co może być nie tak? Może odpalić OCCT i dać go na 100% obciążenia?
Kto jest online: 0 użytkowników, 220 gości