Dostałem lapka który nie bootował. Odpaliłem HDTune na jego dysku i potwierdziło się dlaczego. Nie doczekawszy się jakiegokolwiek zielonego kwadracika odpaliłem MHDD, a tam sytuacja ciekawa: przeleciało kilka MB z początku i zaraz X lub A, potem kilka bloków czystych i znowu X lub A, taka seria kilkudziesięciu (!) powtórzeń i kawałek czysty...i znowu. Przeskanowało tak kilka GB i naklepało tych błędów kilkaset. Wyłączyłem bo to nie ma sensu a tylko dysku szkoda.
Próbowałem wznawiać skan od 50GB i było to samo, potem od 100 i idzie, zobaczymy jak długo (dysk ma 500GB).
I teraz pytanie...dlaczego tak się stało? Lapek był używany stacjonarnie, na biurku, w zasadzie nie przenoszony itp. Nie upadł, nie dostał...no nic. Wyłączony poprzedniego dnia a następnego już taki mega zonk. Możliwe że dysk strzelił focha ot tak sobie tylko dlatego że to WD Blue i one lubią sobie strzelić focha tak dla zasady? Co na to Yesusik?
Forum > Hardware > Dysk z masakryczną ilością błędów - zaorany ale...?
Wysłane 2014-09-30 19:03
Wysłane 2014-09-30 20:53
W laptopie? Ee...
Pomijając już że to stary laptop (no ze 3-4 lata ma) to laptopowe dyski nigdy nie mają odrębnej gwarancji.
Wysłane 2014-09-30 23:02
@djluke: ale że co? :D mamy Ci wyjaśnić dlaczego dysk się popsuł? :O no patrz. poprzedniego dnia działał i nagle dup. :D może źle zaparkował, a to samiczka czy coś? :P no weź nie udawaj, że nie znasz natury takich przypadków? :O poza tym seria Blue wcale nie jest taka zła jak Sigejty :P
Wysłane 2014-09-30 23:39 , Edytowane 2014-09-30 23:40
@pi_nio
Tak, dokładnie. Chciałbym wiedzieć skąd dysk, który dzień wcześniej działał, dostał nagle kilkudziesięciu tysięcy błędów UNC i AMNF.
I nie, Sigejty nie padają w aż tak spektakularny sposób.
Wysłane 2014-10-01 10:11
A jesteś przekonany, że MHDD wyświetla uszkodzone sektory... za każdym razem te same? :)
Przy tak rozległych uszkodzeniach stawiam na wadę elektroniki, kontrolera, firmware... a może jednak był jakiś wstrząs i głowica lekko się odgięła, stąd problem z czytaniem?
Wysłane 2014-10-01 16:53
@Maveriq
Nie wiem czy w dokładnie tych samych sektorach ale na pewno w tych samych miejscach na dysku. Też stawiam na coś z głowicą lub elektroniką, chociaż dziwne że na początku jest tego od zarąbania, a potem od ~80GiB czysto i tylko jedna taka strefa w okolicach ~330GiB. Wcześniej działało, dysk nie dostał, nie zwolnił, kopiowane było z C na D i transfery normalne (~25MB/s).
Kto jest online: 0 użytkowników, 449 gości