Witam,

kiedyś, bardzo rzadko raz na jakiś czas pokazywał mi się problem z moim głównym dyskiem SSD (przed odpaleniem Windowsa czarny ekran z napisem w stylu brak dysku C:),

od niedawna taki problem pojawia się nagminne, tz. teraz po naciśnięciu POWER w moim PCie, nigdy nie jestem pewien czy odpalę Windowsa.. Jeszcze jest tak, że jak odpali, to powiedzmy przez kilkanaście odpaleń jest OK, ale gdy problem zaczyna występować, to zazwyczaj w druga stronę, te kilkanaście razy muszę pomęczyć POWER nim zauważy dysk i system ruszy.

Kiedyś jak był problem, wystarczył np. zresetować komputer i był spokój - teraz to już różnie bywa..

Kiedyś również bywało tak, że system ruszył, ale tak strasznie wolno wczytywał cokolwiek (kliknięcie np. ikony trzeba było czekać minutę, dwie) - niedawno gdy miałem taki problem, sprawdziłem w "wydajności Menedżera Zadań", że mój dysk SDD non-stop pracował w 100% i choć czekałem długich kilkanaście minut - nie skończył i tylko reset pomógł..


Moje spostrzeżenie:

miałem zawsze wątpliwości co do mojej (bardzo starej obudowy PC), od dawna wiem, że utrzymuje się na niej jakieś minimalne napięcie, bo czasami przytrzyma się blachy w środku trochę dłużej, to czuć szczypanko w paluszka (:

Więc może jest to wina tych napięć na obudowie, a nie samego dysku SDD (?)

...tym bardziej, że kiedyś gdy miewałem problem z włączenie tego PCta, wyczytałem, że w takiej sytuacji czasem wystarczy, na chwilę poodpinać i przypiąć z powrotem wtyczki od dysków i napędów i problem znika (w moim przypadku fakt problem często znikał) tylko, że na wyłącznym takim PCie, gdy tylko dotknąłem przewodów wtyczek od mojego SDD, komputer sam się odpalał (jak gdybym wcisną POWER) (?) (:

Aha i jeszcze jedno: gdy problem jest z tym dyskiem, to faktycznie w biosie widzę wszystkie swoje dyski, a mojego głównego dysku SSD nie ma na liście (:

Chyba wysypiałem już wszystkie swoje spostrzeżenia z moim problemem, niżej zamieszczam foty dysku..

https://zapodaj.net/images/90fd6cf09aa55.jpg
---

https://zapodaj.net/images/0f00457868758.jpg
---

https://zapodaj.net/images/860fa071cdab7.jpg

Podobnie miałem ze swoim m.2 zanim się wysypał...

Nie widzę żeby było wspomniane: próbowałeś różne kable/porty sata?

Wrzuć screen SMART z CrystalDiskInfo.

Podaj też jaki masz zasilacz.

przebicia na obudowie są dość niezdrowe, masz jak uziemić? (czy faktycznie masz uziemienie?)
"na papierze" dysk wygląda dobrze, dziwne objawy mogą wynikać z przebić, albo być/stawać uszkodzeniem nimi spowodowanym

...i popieram opcje różnych kabli i portów (jak nie było)

Moja płyta główna jest z przed II Wojny Światowej ...
Ta obudowa jest z przed I Wojny Światowej ...
[mam w planach w najbliższej przyszłości wymienić tą obudowę wraz z całym PCem..]

Podmieniłem wtyczkę tą szerszą na inną z zasilacza (zobaczymy), ale wątpię, że to jest winne, bo w przeszłości już miałem podmieniane kable od tego dysku ... Tej mniejsze do płyty głównej nie ruszam, bo i tak mam tylko jedno wejście na płycie głównej [do tej szybszej 6BG/s(?)], a bym musiał wyciągać pół bebechów z kompa, żeby się do niej dostać..

Mojego starego zasilacza chyba nie mam się co wstydzić: Seasonic 80 PLUS Bronze.

Jak uziemić swój komputer??, z tego co widzę komputer jest podłączony do gniazdka z uziemieniem (o ile o to się rozchodzi?).

Z dziwnych zachowań (prawie od zawsze) w moim komputerze, mogę przytoczyć również:
- gdy odpalę wydajniejszą grę (np. GTA 5), obserwacje się na ekranie u dołu przechodzący gruby pasek, trwające ułamek sekundy, powtarzające się co kilkadziesiąt sekund.
- mój dysk zewnętrzny 2 TB, już od pierwszych dni użytkowania (w tej chwili mam go kilka lat) ma problem gdy podłączy się go pod USB 3.0; potrafi co kilkanaście minut się na chwilę rozłączać.. - co przerywa np. kopiowanie danych.. [u kumpla na PCie chodzi, bez problemowo].


a teraz zdjęcie:

https://zapodaj.net/images/75e9679035012.jpg

P.S. mój dysk się kończy?! Przecież nawet nie ma 20 TB przemielonych danych, wiem że to tylko TLC, ale producenci piszą (o ile dobrze pamiętam) o 100 TB przemiału i dopiero mogą pojawiać się błędy ...
???

Masz błędy w A8 ("SATA PHY Error Count") i DA ("Number of CRC Error") - najprawdopodobniej kabelek SATA jest uszkodzony i powoduje błędy w komunikacji z dyskiem - do wymiany kabelek.

Jest też trochę bloków uszkodzonych (AA - Bad Block Count), ale nie jest ich jakoś dużo, więc nie wydaje się żeby to powodowało te problemy z dyskiem.

Wyciąłem ten kabelek SATA, faktycznie z nim coś jest chyba nie do końca, jak mu się przyglądam, to w jednym pinie (dziurce) jak by to coś co wychodzi (widać) wyraźnie w innych, w tej jednej dziurce było schowane, wbite do wewnątrz...
Mało tego dopiero co odpiąłem ten kabelek, gdy go znowu podłączyłem do dysku okazało się, że dosłownie po chwili jeden z boków (tej wtyczki) się lekko wysunął - z tego co widzę spowodowane jest to tym, że w jednym miejscu mam od zarypania przewodów i jeden drugiemu przeszkadza równo siedzieć w gnieździe.

Niestety przez kilkanaście dni popracuje na tym starym kablu SATA, bo resztę takich kabelków mam w swojej rodzinnej miejscowości.

Pytanie: ja jestem w ogóle w szoku, że takie ładny kolorowy kabelek SATA, będę musiał wyrzucić - te kabelki SATA często w taki sposób się uszkadzają? naprawdę przed podłączeniem takiego kabelka do urządzenia, najlepiej go porządnie obejrzeć [w szczególności, że ja mam mnóstwo takich kabelków które mają mnóstwo lat] ???


OK dziękuje wszystkim za pomoc, ogólnie jak mówię mam w planach wymienić ten swój przedwojenny komputer.. więc mnie tak bardzo już nie interesuje, czy winna takich cudów jest obudowa po której latają napięcia czy moja płyta główna (która możliwe, że oberwała przez to, że latają napięcia na mojej obudowie..).

Mnie głównie rozchodziło się czy mam się już bać o dane znajdujące się na moim głównym dysku SSD
Dzięki :)

Zawsze należy robić backup.
Mówią że ludzie dzielą się na dwie grupy: ci co robią backup i ci co dopiero zaczną go robić.

@djluke

a ja mówię: że ludzie dzielą się na dwie grupy: ci co mają miejsce na dysku żeby robić backup i ci co dopiero znajdą miejsce, żeby go zrobić..

Nigdy nie robiłem (ale jak tylko znajdę więcej czasu, to sobie o nim poczytam i go zrobię), bo jak nigdy: teraz na nic tak nie narzekam jak na brak miejsca na dysku - mam od zarypania wolnych TB