Cześć od wielu lat było u mnie wykorzystywane urządzenie wielofunkcyjne HP deskJet f735, od nowości były używane tylko oryginalne komplety tuszy. Nigdy przez te lata nie było z urządzeniem żadnego problemu, niestety kiedyś kosztowały bodajże 65zł za komplet, a teraz blisko 300zł. Więc kupiłem zamienniki, ale z nimi urządzenie zwariowało i działa jak chce. Swoją drogą pamiętam jak dostałem "małego szturchańca" od djLuke za polecanie urządzenia gdzie kolorowe tusze są zintegrowane, pewnie trochę racji w tym było.
       W każdym razie muszę rozejrzeć się za nowym urządzeniem, raczej atramentowym, bo jednak trzeba kolor się przydaje. Do drukowania tak w okolicach max 40 stron na miesiąc.
      I z tego co widzę to jakieś najtańsze urządzenia HP w przedziale 250-450zł to mają jakąś opcje subskrypcji więc raczej odpada. W ogóle widzę, że temat tanie urządzenie drogi tusz powrócił. Miałem kiedyś Canona Pixme i też zbyt zadowolony z niej nie byłem i poszła pod młotek.
      Ale do rzeczy możecie coś polecić, urządzenie za 1000zł to chyba przerost formy nad treścią, aczkolwiek za w okolicach 500zł wybór też jest skromny. Czy te urządzenia do których dolewa się tusz z buteleczek to dobry wybór, bo Brother, Epson i HP mają takie coś w ofercie. Czy lepiej szukać czegoś bardziej tradycyjnego?

Brothery są nadal polecane, o HP na subskrypcję raczej zapomnij (nie wiem czy to jakoś obeszli, czy podstały jakieś fake serwery, ale np. bez internetu nie wydrukujesz.
W rodzinie nadal mam Brothera chyba jeszcze 357c? w każdym razie brand sprzed j100/105 (to chyba to samo).

Był też tutaj kilkukrotnie polecany chyba jakiś Xerox w okolicach 300-350 złotych, ale to czarny druk tylko. Model 6510 widzę na OLX za 850.

Sam kupiłem kiedyś HP M281, wstawiłem do szafki i zapomniałem o obsłudze. Raz w te 3 lata tonery zmieniłem (chyba nie wszystkie jeszcze nawet). Ale to też okolice 1000 za używki na Allegro za modele 277, 280, 281. Ale np. widzę jedną M254 (bez skanera) za 400 na OLX. Pochyliłbym się nad nią.

@djluke
Warto ryzykować zakup używanego urządzenia z niepewnego źródła? Bo jednak to parę stówek jest. Dodatkowo skaner musi być, bo większość się właśnie kseruje, mi raz po raz zdarza się podłączyć do PC żeby coś wydrukować.

Laserowe - tak.

Co do podłączania to one wszystkie mają sieć - niektóre WiFi, inne wymagają routera by być WiFi.
Tu też jest przewaga nad znakomitą większością atramentówek.

Nie wiem czy da radę kupić coś używanego laserowego, bo już w domu słyszę gdzie ta drukarka. Na x-kom są jakieś promki epsona, ale jakoś bardziej przekonują mnie te od Brothera. Co powiecie o tych modelach [LINK] lub [LINK].
Swoją drogą czym różni się T520w od T525w, porównywałem na stronie, ale chyba jestem ślepy i różnic nie widzę.

/Edit
Dobra dzisiaj się obijałem, więc trochę postudiowałem internet. Epsony z systemami dotankowania to sobie odpuszczę, bo lubią zasychać i ogólnie awaryjne, jest trochę filmów z dość nowymi modelami z problemami. Z Broherem chyba trochę lepiej, ale ten wyświetlacz jak już jest z to chyba z połowy lat 2000.
Przejrzałem jakieś laserowe [LINK] czy [LINK], aczkolwiek nie wiem czy 5000 stron to niski przebieg, nie mówiąc już o 15000, 5000 stron to nie wiem czy na wszystkich drukarkach w sumie nie wydrukowałem. Dodatkowo, nie wiem czy bać się zamienników, bo oryginalne tonery swoje kosztują, a nie wiedziałem, że jeszcze bęben się wymienia. Ja naprawdę nigdy nie miałem do czynienia z drukarkami laserowymi.

@BartekW

czym różni się T520w od T525w

Ponoć wyłącznie kanałem dystrybucji czy też tzw. logistyką wewnętrzną. Dziwne to, bo jest 100zł różnicy między nimi.

ten wyświetlacz jak już jest z to chyba z połowy lat 2000

Tak, to wciąż niemal ten sam produkt. Znaczy dobry produkt, działa, niemalże swój sukces na nim zbudowali. I teraz jeśli chcesz traktować drukarkę jako drukarkę czy ew. skaner to luz - i tak wszystko robisz z komputera, ale jeśli chcesz np. kserować czy skanować z urządzenia to może to być rzeczywiście upierdliwe.

nie wiem czy 5000 stron to niski przebieg

Niski.

nie mówiąc już o 15000

To dalej nic. Atramentówki mają często sztuczne blokady na mniej niż 10k, tam też są gąbki na zużyty tusz, a wszystko obecnie oczipowane. Normalny przebieg dla laserów domowych to kilkadziesiąt tysięcy stron, dla dużych przemysłowych - kilkaset i więcej. Oczywiście mając wybór warto wziąć tę z mniejszym przebiegiem, choć jeśli jest po serwisie/przeglązie to podziała jeszcze lata.

5000 stron to nie wiem czy na wszystkich drukarkach w sumie nie wydrukowałem

I dlaczego już nie masz tych drukarek?

nie wiem czy bać się zamienników

Nie.

jeszcze bęben się wymienia

Akurat w tych HP bęben jest zintegrowanym elementem tonera.

PS. zrobiłem Ci linki.

Dziś jest jakaś promocja w MM na HP 580 - po rabatach, odliczeniach, keszbekach itp. można za 4 stówki wyrwać.

[LINK]

@djluke
Dzięki za info, chociaż bardziej spodobał się ten model wyższy HP Smart Tank 670  https://www.x-kom.pl/p/711622-urzadzenie-wiel-atramentowe-hp-smart-tan... , podobno też można było kupić z cashbackiem za około 600zł ( swoją przeczytałem i wiem jak działa ten cashback, ale jaki w tym jest interes dla producenta?). Jakbym się nie obijał z tematem i zaczął śledzić rynek drukarek wcześniej to pewnie bym tą 670 sobie kupił.
A tak ogólnie to tutaj mamy też wojenki jak w polityce, jeden pisze że HP to g*wno bo słabe głowice, w Brotherze problemy z pampersami, Epson szybko zasycha. A chyba prawda taka boomerska... kiedyś to były drukarki. Najchętniej to bym kupił chyba jakieś monochromatyczny laser ze skanerem, ale kolor się czasami przydaje.

nieaktualne

Czy HP to zło czy nie, bo za 650zł można kupić HP Smart Tank 670.

Ostatnio podjąłem temat nowej drukarki, ale edytowałem, bo moja żona przejęła inicjatywę i sama kupiła jakiegoś HP Smart tank (chyba 580). Po chyba 5/6 latach z żelową Ricoh miała już dość tego, że na zamiennikach non stop były problemy.

Co można powiedzieć o HP Smart tank? Przede wszystkim już był zgrzyt z obsługą, bo tusze które były w komplecie bardzo szybko zużyła, a nowe mimo obietnic i zapewnień o wspaniałości ich systemu nie dotarły na czas. Niestety Pan na infolinii był bardzo niegrzeczny i winę od razu zrzucił na brak internetu w domu. Na szczęście nie trafił na łatwego zawodnika, czego efektem były dwie przesyłki nowych tuszy tydzień po tygodniu

A drukarka jest świetna.

A jak możliwość rezygnacji z zamawiania tuszu przez ten ich śmieszny system?

Bo rok temu kupiłem OfficeJeta z tą usługą i jej nie uruchomiłem i po prostu korzystałem z zamienników - pamiętając by nie aktualizować firmware.

Drukarki atramentowe to jakaś porażka. Jak trzeba coś wydrukować to akurat okazało się że są zaschnięte.
Dlatego zdecydowałem się na Brother DCP-L3510CDW. Działa po sieci. Nawet nie musiałem sterowników instalować rozpoznaje ją Windows i Smartfony z Androidem.

Tyle słucham historii o zaschniętych tuszach, a jeszcze nigdy żaden atrament mi nie zasechł.

@dr_DEATH
Ja bym chętnie kupił laserową, ale nowa kolorowa to duży koszt. A kolor się też przydaje czasami. W sumie z zaschniętym tuszem akurat problemów nie miałem, ale oryginały tylko były w użyciu. 

@maq2
Jak już to rozważam raczej zakup modelu, bez tej funkcji abonamentowej. A jak sobie gdzieś poczytałem na jakiejś grupie drukarkowej, że HP jest Beee bo słabe głowice, tylko Brother to zacząłem się zastanawiać.

Bartek, ja też myślałem nad laserem Brothera. Ale jak przez ostatnie kilka lat słuchałem narzekania na drukarkę, którą ja wybrałem, to przynajmniej teraz będę miał z tym spokój Nawet jak będzie coś źle, to i tak będzie albo dobrze, albo o niczym się nie dowiem.

Jak ma być atramentowe to tylko i wyłącznie HP, w których głowica jest zintegrowana z pojemnikiem z tuszem. Jak ci się zatka to zwyczajnie kupujesz nowy tusz, a nie nową drukarkę.