Na lapku którego używam mam kłopoty z łączem - po uruchomieniu jakiegokolwiek programu łączącego się z netem potwornie muli. Odpalam kompa, pinguje z wiersza polecenia i dla onetu np wskazuje mi kolo 40, dla wp podobnie, fb koło 150. Odpalam sobie operę/ff/xfire i ping momentalnie skacze do wartości z przedziału 500-800 albo w ogóle hosta nie odnajduje. Jak zamknę program wraca do normy acz jeden na 4 wyniki ma wartość ponad 1000/1500 albo gubi się jakiś pakiet. Na początku myślałem że to jakiś problem z wotem bo tam przez pół wczorajszego dnia nie mogłem nic zdziałać(permanetny lag), z resztą podobna akcja była już tydzień temu (przez parę godzin) ale teraz to nawet neta nie idzie przeglądać. Dodatkowo komp sam rozłącza się z siecią i albo ma kłopot żeby się połączyć ponownie albo łączy się z ruterem ale nie ma połączenia z internetem. Są momenty że wszystko jest ok ale jak tylko próbuje coś zrobić wraca do gorszego stanu Resetowanie karty sieciowej i liveboxa nic nie zmienia. Na drugim kompie wykorzystującym to samo łącze takich cudów nie ma-z przeglądarką czy bez, pingi zawsze niskie, sieć śmiga. Net to neo 10 mb/s.
Nie wiem czy załączać avasta na skanowanie systemu przed uruchomieniem(ze 12 godzin mu to zajmie) czy są jakieś bardziej subtelne i skuteczniejsze metody

łączysz się po wifi? jak sam komp chodzi po odpaleniu przeglądarki - użycie proca? są jakieś ciekawe procesy, których nie znasz (menadżer zadań)? drivery do karty sieciowej przeinstalować, combofix lub jakiś antywir. jak chodzi po wifi to pożycz od kogoś jakąś kartę na usb i porównaj - trzeba by wyeliminować wpływ sprzętu.

A nie zaktualizowały Ci się ostatnio sterowniki do karty WiFi?

Stery do karty wifi nie ruszane. Z modemem usb to ciężko bo wszyscy na uczelni mają wbudowane karty sieciowe. Zasadniczo objaw jak tydzień temu - po weekendowej przymułce net wrócił do normalnego działania co nie zmienia faktu że na dwóch pozostałych kompach korzystających z tego samego łącza podobnego efektu nie zaobserwowałem.

@pustelnik to samo łącze masz na myśli tę samą sieć wifi?

Tak. Dziś na noc zapuszczę skan dysku może jakiś syf wyjdzie.

EDYTA
Skan dysku zrobiony - prawie 9 godzin i około 600 zarażonych plików, praktycznie wszytko z javy. Na razie net funkcjonuje lepiej w weekend zobaczę czy znów się akcja nie powtórzy.