@straszny Tak jak pisałem wcześniej, za bardzo mierzysz swoją miarą.

Moja córka jest bardzo uzdolniona plastycznie (sądziliśmy nawet, że pójdzie do szkoły plastycznej, ale stwierdziła, chyba słusznie, że tam tylko psują talent), chętnie szkicuje ołówkiem, ale jak na razie, w ogóle nie przejawia chęci do do wirtualnego tworzenia.

@spider_co
oczywiście... jak ma przejawiać cokolwiek kreatywnego do tworzenia na Lumii 520 ? Sam Bóg by chyba nie przejawił

sam wiesz że niektóre dzieci da się zachęcić, niektóre nie a niektóre odnajdą w sobie zupełnie inne talenty.

Smartfon to smartfon, oceniam go tak a nie inaczej, i nie bede udawał że smartfon to feature phone.

@toms443
jeśli zależy Ci na super ekranie, na dobrym foto i video, i nie przeszkadza ten słaby Windows Store i jeszcze troszkę toporniejszy Windows 7.8 to zwróć uwage że teraz Lumia 800 i 900 można wyrwać w doskonałej cenie. Przy Lumii 520 wykończenie, ekran i foto co najmniej 2 kategorie lepsze. Tyle że system już bardzo mocno zamknięty.

@straszny daj spokój, dla mnie nawet na nocie malowanie to troszke mija sie z celem. A poza tym mam rozkalibrowany ekran/rysik i za cholere nie mogę tego naprawić

@straszny Ech, no i jak tu z tobą dyskutować, skoro uważasz, że tylko ty masz słuszność.

Tak, jakby wystarczającym sposobem, do zainteresowania czymś dziecka, był sam dostęp do sprzętu. Gdyby tak rzeczywiście było, to chyba nauka dla dzieci była by bajką.

@spider_co
jak z toba dyskutować jeśli swoje cechy przypisujesz mi?

Wiesz jak wygląda nauka w Finlandi uważanej za wzór edukacji? Pytanie było retoryczne bo z wypowiedzi wyżej widzę że nie masz pojęcia.

Własnie tak że daje się dzieciom różne gadżety, stymulanty i patrzy czy wywołają zainteresowanie. W razie jego braku szuka się innych zabawek lub gadżetów wokół których buduje się zainteresowanie dziecka i rozszerza na kolejne rzeczy. Właśnie tak, nic na siłę, żadnego przymusu, i żadnego uczenia przez wbijanie na pamięć. Tylko wzbudzenie zainteresowań.

Finlandia ma najlepsze wskaźniki edukacji na świecie.

Ech, jak grochem o ścianę.

Sypnę przykładami, bo ogólnikami nie można pisać:
W domu miałem dostęp do ciemni fotograficznej (ojciec był fascynatem fotografii), dostęp do najprzeróżniejszej elektronicznej aparatury pomiarowej i wszelakiej elektroniki (w rodzinie aż się od nich roi). Co z tego, skoro mnie to nie interesowało?
Owszem, podstawy fotografii mam, ale uwiecznianie rzeczywistości na "celuloidzie" jakoś mnie nie rusza. Lutować też potrafię i jestem w stanie co nieco naprawić, ale to tylko niezbędne minimum do własnych celów.
Dalej: ojciec kolegi prowadził warsztat samochodowy, on sam nie cierpi mieć usmarowanych rąk, pewnie nawet by koła nie zmienił. Można by tak długo wymieniać...

No ale, tak, ale ty wiesz najlepiej, czego oczekują wszystkie nastolatki. Ponieważ akurat twoja uwielbia grać na smartfonie, cykać na nim fotki oraz je w nim obrabiać, to oczywiście moja również powinna.

A ja, jako wyrodny ojciec odbieram jej możliwość stymulowania najnowocześniejszymi gadżetami elektronicznymi. Podejrzewam, że u postępowych Skandynawów pewnie zaraz trafiłbym na czarną listę rodziców, którzy z premedytacją odbierają szanse rozwoju osobistego swoim pociechom.


Zapytam przez przekorę: jakim cudem sam zostałeś grafikiem komputerowym, skoro jako dziecko nie miałeś dostępu do tych wszystkich, tak "niezbędnych w życiu", wszystkomajcych i wszystkozastępujących gadżetów? Ba, jakim cudem do tej pory byłeś w stanie prowadzić firmę?



PS,
Doskonale wiem, jak wygląda nauka w Finlandii, bo to dla mnie wzór. Wielokrotnie o tym pisałem, że zamiast wzorować się na naszym północnym sąsiedzie, nasz rząd wybrał najgorsze wzorce anglosaskie (chociaż oni sami wskazują na kryzys w ich systemach edukacji).

PPS,
"jak z toba dyskutować jeśli swoje cechy przypisujesz mi? "
A jakie to niby? Czy to ja twierdzę, że jedynie moje poglądy na ten temat są słuszne? Nie znasz mnie, nie znasz mojej córki, ale oczywiście antycypujesz, na podstawie doświadczeń własnej rodziny, co będzie najlepsze dla moich bliskich.

@spider_co

Tak, jakby wystarczającym sposobem, do zainteresowania czymś dziecka, był sam dostęp do sprzętu.

ależ dokładnie tak jak zaprzeczasz że się robi, to robia Finowie, serio nie wiesz, nawet jeśli o tym czytasz. Zapewniają dziecku dostęp do sprzętu. Również nie masz pojecia co robi moje dziecko bo nie ma na smartfonach ani jednej gry (no ok, z wyjątkiem czegoś preinstalowanego), jako że nie lubi grać.

Jakaś mania prześladowcza na punkcie gier? Najpierw nieprawdziwie przypisywałeś mi fascynacje grami, że pod nie oceniam urządzenia, choć zawsze zaznaczam że urządzenie mobilne powinno być sprawnym narzędziem zastępującym możliwie szeroko komputer, a nie głównie zabawką, teraz mojemu dziecku równie fałszywie przypisujesz swoje pomysły? Może rozmawiasz na paru różnych forach i coś ci się myli z wypowiedziami?

moja córka cyka fotki lustrzanką tak btw, co też wyraźnie napisałem, szkoda że nie czytasz tego przed sformułowaniem kolejnego zdania.

@spider_co Przeproś i pędź po Note 3

@cichy
eee N3 jest .... paskudny Już trzy razy próbowałem się przekonać, miałem przez dwa weekendy w domu, ale to wykończenie mnie dobija.

A poza tym to faktycznie genialny notatnik jak żaden inny sprzęt czy phablet