Wczoraj wieczorem wyskoczyła mi aktualizacja systemu Windows 8.1, więc zrobiłem wszystko co tam trzeba było, posiedziałem trochę w sieci i wyłączyłem laptopa. Dzisiaj korzystałem jakiś czas na baterii, a gdy podłączyłem ładowarkę spotkało mnie coś dziwnego. Otóż bateria ładuje się, jednak ikona na pasku zadań pokazuje "animacje" ładowania około 30 sekund po czym podnosi się tylko po przekroczeniu odpowiedniego procentu. Ponadto dioda, znajdująca się na obudowie laptopa "pomryguje", co wcześniej nie miało miejsca. Spotkał się ktoś z taką sytuacją? Sprzęt to Lenovo Y510P, i5 i GT755M na pokładzie.

a zainstaluj BatteryBar i sprawdź co on mówi.

Zainstalowałem BatteryBar i generalnie nic złego nie widać, bateria się ładuje (przeskakuje co kilka sekund o 0,1%), ładowanie pokazuje między 17 000, a 20 000 mW, czas do naładowania około 1h10min i sukcesywnie spada. Wygląda na to, że wszystko jest w porządku.

Do dzisiaj, mimo brakującej animacji ładowania, było wszystko w porządku. Jednak gdy korzystałem z baterii i jej poziom spadł do około 9% podłączyłem ładowarkę i nic. "Podłączony, ładuje" jednak BaterryBar wskazywał wyraźnie, że nic się nie dzieje. Pomogło wyłącznie, wyciągniecie na trochę baterii i ponowne uruchomienie laptopa. Ktoś, coś, jakiś pomysł?;)

i teraz pytanie czy to tylko jakiś softwarowy błąd czy zbieg okoliczności i coś pada fizycznie? możesz dla świętego spokoju wyjąć baterie i lekko poodginać bolce w gnieździe od strony kompa, które wchodzą do samej baterii. leciutko każdy odgiąć śrubociągiem (jak mawiała moja śp babcia :D) o parę stopni - będzie lepszy styk, ale czy pomoże to pojęcia nie mam. :D najlepiej jeszcze jakby poodginać połowę w jedną stronę, a połowę w drugą. :D

problem pojawił się po jednej z aktualizacji systemu Windows 8.1, muszę znaleźć kogoś kto ma ten sam model Lenovo i spróbować z jego baterią u mnie, a moją u niego.