@straszny

Przez wtyczkę filmy z serwisów działają (bo pewnie o to Ci chodzi).

@beton
Filmów na razie nie sprawdzałem. Potem włożę kartę od aparatu i zobaczę czy szarpie. A propos mkv to jest  takie coś. 


Zatem od początku: nie da się zacząć inaczej niż od ekranu. Nie w tym przypadku. Gdybym miał opisać urządzenie w dwóch słowach, powiedziałbym: świetny ekran. I nie świetny jak na tę cenę, ani jak na chromebooka. Full HD, IPS, duża ostrość, żywe kolory. Wysoka rozdzielczość w przypadku chrome os to też bardzo małe litery i ogólnie interfejs. O ile w przypadku stron internetowych można to łatwo rozwiązać przez zoom, o tyle w przypadku interfejsu w grę wchodzi tylko zmiana rozdzielczości, a co za tym idzie, również jakości obrazu, na gorsze. Osobiście bardzo szybko się przyzwyczaiłem i doceniam zarówno większą ilość miejsca na ekranie jak i to, że interfejs (i tak minimalny - o tym dalej) mniej wchodzi w drogę.


Ogólna jakość wykonania jest jak najbardziej w porządku. Są 2 łącza USB, jedno 2.0 i jedno 3.0, hdmi, SD, mini jack. Spód jest ze sztywnego plastiku, pokrywa ekranu trochę się ugina. Całość ma fajną chropowatą powierzchnię. Jest kamerka ze słabą jakością obrazu - taki typowy wynalazek jak w tanich laptopach z Windowsem. Touchpad jest ok, jak u Apple, jest tylko pojedynczy przycisk i obsługuje gesty, przez co nawet osoba nie lubiąca gładzików (jak ja) może go bez większej frustracji używać.


Klawiatura

Jest trochę inna niż w laptopach i dodatkowe klawisze pomagają w przeglądaniu internetu. Klawisz z lupą przywołuje aplikację Google, z kartami Google Now, skrótami do aplikacji i, oczywiście, wyszukiwarką. Taki odpowiednik klawisza Windows.


Chrome OS. Można sobie zainstalować Chrome, zalogować się i poinstalować trochę wtyczek i dodatków do niego i mamy dobry pogląd na to, co jest dostępne na chromebooku. Do tego dochodzą jeszcze skróty aplikacji na pasku na pasku na dole ekranu, menedżer plików, którego możliwości dopiero sprawdzę i ustawienia wzbogacone o typowo laptopowe funkcje (rozdzielczość, bluetooth, itp). Co zrobiło na mnie wrażenie to optymalizacja. System startuje w kilka sekund, ze stanu uśpienia budzi się od razu. To samo z zamykaniem. Wyłącza się tym przyciskiem w prawym górnym rogu, usypia się przez zamknięcie pokrywy. Można to też zrobić klikając w ikonki. Takie rzeczy jak poruszanie się między okienkami, stronami, minimalizacja itp dzieją się błyskawicznie. Ogólnie w systemie czuje się obecność tych 4GB RAM. Internet przegląda się bardzo dobrze, szczególnie jeśli się pamięta, że w środku jest Atom. W sumie tego się najbardziej obawiałem - wydajności przy przeglądaniu www, ale jestem naprawdę miło zaskoczony. Jest wolniej niż na “pełnym” laptopie, ale nie na tyle, żeby było to problemem. Nie ma jakichś znaczących przestojów, ale oczywiście jest wolniej niż na np. i5. Z tego co sprawdzałem, YouTube 1080p i Netflix działają bez zarzutu. Przy większym wysiłku spód robi się ciepły, ale nie gorący. Brak wiatraka jest bezcenny . Współpraca z Chromecastem jest bezproblemowa - trzeba jednak zainstalować wtyczkę. Fajnie działa update systemu. Wyskakuje ikonka, że jest dostępny, a po restarcie (nie zauważyłem żeby trwał dłużej niż zwykle) znika.


O baterii wiele nie powiem, bo nie bawiłem się wystarczająco długo.

To tyle jeśli chodzi o pierwsze wrażenia. Odpowiem na pytania jak będę znał odpowiedzi. W tym tygodniu cierpię na jeszcze większy brak czasu niż zwykle i zwyczajnie nie miałem czasu się tym nawet porządnie pobawić.

16GB pamięci nie jest żadnym problemem, bo można ściągać pliki prosto na Google Drive, z pominięciem pamięci urządzenia.
Lokalnych plików różnego rodzaju jeszcze nie testowałem. Nagram coś na kartę pamięci i zobaczymy.
Filmiki na youtubie - granicą płynności jest 1080p 30 fps. Wszystko powyżej szarpie. Netfix działa bez problemu, Google Movies też.
A propos odtwarzaczy to jest dostępne to co jest w Chrome Web Store. Oprócz tego jest jakiś wbudowany, który odtwarza wszystko co ma kodeki bez obostrzeń licencyjnych. Zobaczę jak to działa i dam znać.
Klienty poczty - web plus cokolwiek jest dostępne w Chrome Web Store (czyli też web ).

Ogólnie bardzo fajna zabawka. Od dłuższego czasu korzystam prawie wyłącznie z Androida. Przez dostęp do wszystkiego za pośrednictwem "pełnych" stron czuje się morze nowych możliwości. Np. możliwość zarządzania Kindlem przez stronę Amazona sprawi, że się przeproszę z Kindlem. Kto wie  W każdym razie laptop z Windowsem jako maszynka do przeglądania Internetu odstręcza mnie po tych paru dniach jeszcze bardziej.

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości: nie namawiam nikogo do zakupu. Jeżeli już to polecam DUŻO poczytać i pooglądać testy na YouTubie. Ja po prostu lubię co jakiś czas się czymś nowym pobawić i w sumie po to to sobie kupiłem. Używałem Windowsa (od 2000 do 7 było nawet całkiem znośnie, chociaż ociężałe i ze skłonnością do coraz gorszego działania po pewnym czasie), Linuxa (różne debianopodobne, przede wszystkim z XFCE - za dużo zabawy, żeby zrobić podstawowe rzeczy - np. Netflix), troszeczkę MacOS (VirtualBox - interfejs i logika systemu zupełnie mi nie podeszły, a swego czasu przymierzałem się do MacBooka Pro), to czemu nie spróbować Chrome OS?
 

@ Panzer
No nawet spoko to co piszesz wygląda ale cięcie filmów powyżej 30fps FHD troszkę martwi. To też nie napawa optymizmem do oglądania filmów z karty w formacie mkv(ale zobaczymy jak sprawdzisz).

I pytanie. Jest tam jak pisałeś jedno złącze jack. To wyjście na słuchawki? Czyli mik jest wbudowany i nie da się podpiąć zewnętrznego?

@beton
Tak, to jest zwykłe słuchawkowe łącze. 2 mikrofony są wbudowane, obok kamerki. 
Poza tym to z tymi filmami na YouTube jest różnie. To znaczy, udało mi się znaleźć takie, które w 1080p balansują na granicy płynności. Więc filmik filmikowi nierówny najwyraźniej. Albo ja się za bardzo przyglądam. 

Tak w ogóle to wcześniej się zastanawiałem nad czymś z Tegrą, żeby zobaczyć jak to działa, ale po pierwsze nie było niczego z dobrym ekranem, a po drugie to ponoć nie wszystkie aplikacje działają z ARM. Z mocniejszym procesorem na pewno wszystko by było płynnie i w ogóle, ale byłby też nieodłączny szum wiatraka. A wkurza on w urządzeniu, które trzymasz blisko siebie. Ten Celeron to chyba w tej chwili max co może działać pasywnie w takiej małej obudowie. Spośród x86 rzecz jasna.
A propos netbooków. Tego się nie da bezpośrednio porównać ze względu na mocno zoptymalizowany chrome os. Nie wyobrażam sobie tej Toshiby z Windowsem. To by była masakra. A netbooki właśnie były sprzedawane z "pełnymi" systemami i dlatego było tak wolno. Chrome os działa naprawdę bardzo płynnie i świetnie się na tym korzysta z internetu. Od razu się czuje, że jest stworzony żeby robić to dobrze i to się Google udało. 

Nie wspomniałem o głośnikach. Mają logo Skullcandy i jak na laptopowe namiastki grają naprawdę bardzo dobrze. Na pewno ponadprzeciętnie. 

Korzystasz z odtwarzacza HTML5 w YT? Na stronie yt/html5 masz wszystkie opcje zaptakowane?

Jeśli ten CPU/GPU nie robi sprzętowo dekodowania H.264/5 to może być kicha. Są niby jakieś "lekkie kodeki" ale...na Windows. Nie wiem co jest na Chrome bo nie używam, pewnie ten odtwarzacz HEVC pomoże przy tych plikach...jak je sobie zaciągniesz z YT...

@djluke
Są aplikacje, które wymuszają Flash zamiast HTML i to pomaga. Można też  tak
Wszystkie opcje na yt/html5 są zaptakowane.

Praktycznie nie mam w domu żadnych plików medialnych, ale mkv działa bez problemu, mp4 nagrany moim Oneplusem działa bez problemu, avi działa bez dźwięku (pewnie nieobsługiwany kodek), mp3 działa. To wszystko na wbudowanym odtwarzaczu. Później wypróbuję coś innego, niestety w ferworze walki sformatowałem SD w FAT32. Zrobię NTFS i wrzucę coś większego (np mov z aparatu). Na razie nie jest źle.

EDIT
Spróbowałem parę innych avi i dźwięk działa, więc faktycznie chodzi o kodeki. Klip z aparatu (mov) działa. W sumie to przyszło mi do głowy, że można wykorzystywać chromebooka do zgrywania zdjęć na jakimś wyjeździe - do chmury oczywiście.

A z spraw związanych z pisaniem - jest jakiś office (oczywiście offline) z polskimi literami?
Jak sobie radzi ten sprzęt z myszami bezprzewodowymi?

@Agrest
Do pisania możesz używać albo Google Docs albo webowego MS Office. Dokumenty (na pewno w Google Docs - MS Office nie testowałem) można zapisywać offline - w pamięci urządzenia, na karcie pamięci lub pendrive. Można kopiować, przenosić gdzie Ci się podoba. Google Drive jest zintegrowany z menedżerem plików i jest traktowany po prostu jako napęd. Można nawet na niego coś ściągać - ale tu uwaga - z moich obserwacji wynika, że plik ściąga się do pamięci urządzenia i jednocześnie jest wrzucany na Drive. To znaczy, podczas ściągania pliku na Drive, ubywa miejsca w wewnętrznej pamięci. Po ściągnięciu miejsce się zwalnia. Uważam, że miałoby więcej sensu, gdyby plik się ściągał bezpośrednio na serwery Google, z pominięciem urządzenia. Nie próbowałem ściągać jakichś dużych plików, ale zakładam, że limitem wielkości takiego pliku będzie wielkość pamięci urządzenia. Oczywiście pliki można ściągać też na karty pamięci i pendrive, więc problem ilości dostępnego miejsca można bardzo szybko i łatwo rozwiązać. Najlepiej chyba stosując kartę pamięci, która nie wystaje (karta wchodzi z takim "klikiem" i nie wystaje z urządzenia więcej niż 1-2 mm). Mój chromebook obsługuje karty max 2TB (to nie jest błąd - dwa terabajty).
Polskie znaki wpisuje się bez problemu w całym systemie - można ustawić polską klawiaurę tak samo jak wszędzie indziej. Ja mam teraz np. układ klawiatury (fizyczny) UK, język systemu UK i polską klawiaturę.

Aplikacje na chromebooka są dostępne  tutaj. Zainstaluj sobie Chrome, otwórz w nim tego linka i zobacz sam jak to wygląda.

Myszy bezprzewodowe działają bez problemu. Problem pojawił się jak podłączyłem myszkę bluetooth, ale to wina myszki, bo na każdym urządzeniu z bluetooth działała jakby chciała, a nie mogła  

Żeby coś wydrukować, musisz mieć drukarkę zgodną z Google Cloud Print.

Po regularnym używaniu chromebooka przez jakiś czas, mogę jeszcze co nieco napisać.

Okazuje się, że zastąpił mi w równym stopniu zarówno tableta, jak i laptopa. Jest “domyślnym” urządzeniem, którego używam do przeglądania internetu w domu. Od czasu kiedy go kupiłem, nie miałem potrzeby używania laptopa - włączyłem go parę razy, ale głównie po to, żeby sprawdzić czy wrażenia w korzystaniu z internetu będą znacząco różne - nie są jeśli chodzi o szybkość, tylko niskie ppi w laptopie już bardzo mocno kłuje w oczy.


Bardzo dobrym pomysłem jest zastosowanie przycisków na klawiaturze do regulacji głośności - jeśli ktoś miał styczność z błyskawicznie psującymi się potencjometrami to wie o czym piszę - ale pewnie już są one (na szczęście).


Na YouTube nic nie szarpie w 1080p - ja w ciągu “normalnego” korzystania niczego takiego nie zauważyłem i nigdy nie zdarzyło mi się przełączyć na nic niższego niż te 1080p. To co pisałem na początku o braku płynności dotyczyło tylko próbek wrzuconych, żeby pokazać możliwości technologii (znajdzie się je wpisując w Youtube np. 4k 60fps, 1080p) - być może wynika to z wyższego bitrate - nie wiem.

Ostatnio skorzystałem sobie z promocji na audioteka.pl i chciałem ściągnąć te książki (w sumie ok. 11GB) i wrzucić je na Dropboxa. Bez problemu zrobiłem to na Chromebooku. Niczego bardziej “skomplikowanego” nie próbowałem - jak coś ciekawego się trafi to dam znać.



Dziwi mnie trochę mała popularność Chrome OS na polskim rynku. Dlaczego? Jest mnóstwo starszych osób, które potrzebują komputera do najprostszych czynności, w których właśnie ten system idealnie się sprawdza. Nie trzeba praktycznie żadnej wiedzy żeby z niego korzystać. Duża oszczędność pieniędzy, czasu i nerwów. Jeśli ktoś chce większy ekran to są większe chromebooki, ale też chromeboxy.

@Panzer
Polacy tacy sa - Windows nation, nie zauważyłeś? Kiedy cały świat olał np Windows Phone - Polska ma rekordy w ilości tych telefonów, albo takie Gadu-Gadu, kiedy wszyscy używali rozwiazań międzynarodowych, u nas kwitło nasze rozwiązanie, całkowicie zamknięte na inne protokoły. W Polsce komputer musi mieć Windows forever and ever i nie ma dyskusji. Co się dzieje w gminach kiedy ktoś zaproponuje oszczędność i darmowy soft?... "jakieś LInuxy będzie mi Pan tu wsadzał, Windows ma być i koniec i koniecznie z pełnym "Łofisem" panie". Zero elastyczności. 

Nawet jesli ChromeOS podbije świat i wyjdzie z niszy edukacyjno-webowej, Polska pewnie będzie w Europie ostatnim krajem który go zauważy

@straszny
No faktycznie, o Windows Phone nawet nie pomyślałem. Tutaj nigdy Lumii na oczy nie widziałem poza sklepem, a w Polsce to nawet po forum widać, że ludzie jednak kupują. Nie mówię, że Windows Mobile jest zły, bo kompletnie go nie znam - prędko go nie poznam, bo od czasów Windows 8 jestem bardzo zrażony do Microsoftu i pokieruję się w tym przypadku swoimi uprzedzeniami. Chcę mieć z nimi jak najmniej wspólnego.

Znalazłem  takie coś, więc jak ktoś ma czas i chęci to może potestować. Ja jeszcze nie testowałem.

@straszny
Ale dziwisz się? Jakby taki Galaxy Note 5 (którego u nas nawet nie ma) kosztowałby nie $500 a 500 PLN to by się ludzie rzucali. Ale niestety nie kosztuje, plus nie zarabiamy by nas było stać na wywalenie $500 ot tak. Ba, nawet na 500 PLN średnio możemy sobie pozwolić, zatem dyskusja ta traci sens.
Lumie są tanie, a co najważniejsze:
- tanie telefony działają jak trzeba
- tanie telefony są tanie!
Dlatego trzymamy się tego Windowsa bo jak wiadomo Android za 300zł nie działa.
A że ludzie są do Windowsa przyzwyczajeni to inna sprawa - są bo są. Jakby na Linuksie był pasjans preinstalowany to by się ruszyło w temacie. Ale nie jest, zaś w Win10 jest świetny!

Nie wiem czy już ktoś linkował do testu LG Chromebase.
AIO, niezły ekran 21,5', 1100zł - WOW

@djluke
to nie tylko to, Polacy jakoś masochistycznie kochają dyktat paru konkretnych firm i wybaczają im wszystko. Jak juz sobie naród umani że to ta własciwa firma, nie ma bolca żeby łatwo to zmienic... przecież Nokia też biła światowe rekordy popularności w Polsce właśnie

Więc Microsoft robi za cos w stylu niemieckich marek w samochodach. 

Żaden tam darmowy Linux, Chrome OS, czy systemy Apple, czy cokolwiek innego, darmowego czy nie, cena i darmowość wcale nie ma znaczenia ... ma byc Łindołs panie i Ofis koniecznie.

@straszny
Lata praktyki jednak...

Jak ktoś siedział na Linuksie to nadal siedzi, na Windowsa raczej nie przejdzie chyba że gra.
Jak ktoś siedział na Maku to...po pracy wychodzi ze studia graficznego i idzie do domu, a tam jak nie kontynuuje to też Maka nie ma. Bo "cywilnych" Maków w Polsce brak, bądźmy szczerzy...
A Windows...no zawsze był Windows. 3.11, 95, 98, potem XP i tak dalej. W każdym domu stał komputer a na nim Windows, gry i programy (zwykle pirackie) itp. W każdym biurze wymagali i wymagają znajomości Windowsa i Office - nie Linuksa. W urzędach ta patologia idzie jeszcze dalej.
Makintosze zawsze były towarem premium, egzotyką. Ot stacje graficzne - w domu na co to komu jak gry nie chodzą, a pecety były tańsze (często wielokrotnie!). Może inaczej by było jakby Polska nie stała składakami - bo porównując ceny oryginalnych jednostek IBMa, Della, HP itp. z Makami aż takiej różnicy nie było...tylko że za cenę takiego HPka człowiek miał 2 pecety i flaszkę.

Nokie też były dobre! Przez lata wyznaczały standardy! Prócz nich były śmieszne Siemensy, paskudne Motorolki, tandetne Alcatele...zupełnie tak samo jak obecnie znacznie przeceniony jest Samsung. Dziękuj operatorom.

LG ChromeBase czy jak mu tam...super tani i w ogóle...serio? Monitor 21" 400-500zł, słaby dongle HDMI ze 200, system za darmo. I mamy pełne komponenty a tutaj pełna kastracja. Klawiatura i myszka to kilkadziesiąt złotych (wybitne nie są delikatnie mówiąc).

@Straszny Tak długo jak w szkołach będzie nauka na Łindołsach i Ofisach lub/i w gry będą działać tylko na Łindołsach tak długo ta sytuacja będzie miała miejsce. Nawet nie jest to masochizm, Polak po prostu nie zna poza tym duetem niczego. W Urzędach, jak pisze DJ jest jeszcze weselej... tak nawet i może wiedzą o lepszych/tańszych alternatywach, ale mają to w głębokim poważaniu, bo trzebaby dokształcic starszą kadrę, młodsza to... no cóż... pokolenie Łindołs i Ofis. I tak w kółko Macieju.

Polecam  artykuł
Znalazłem tylko jeden błąd. Bez problemu można pracować z kilkoma oknami. Jest nawet dedykowany przycisk do ich przełączania. 

Właśnie wyszedł  VLC

Odkopuję, bo znalazłem fajny  artykuł