Witam, problem z telefonem jest taki że wczoraj rozładował się kompletnie i teraz nie chce się zacząć ładować, próbowałem i dołączoną ładowarką i przez usb w kompie. Zero reakcji, czasami jak próbuje włączyć to jest krótka i wibracja i na tym koniec. Był podłączony już co najmniej z godzinę także nie mam pojęcia co zrobić. Jakieś pomysły?

PS - Nie polecam tel marki Oukitel ;)

moja miała taka przypadłość w samsungu już nie pamiętam jaki model ale w serwisie napisali że podłączyli telefon na 12 godzin i wstał, (podobno był tak rozładowany ) kabel próbowałeś zmienić?

No mój już leży jakieś 8h pod ładowarką i dalej martwy. Kabel jest ok....

Zabita bateria. Baterii litowych nie rozładowuje się do końca. Teraz to trup.
Zawsze jest szansa, że coś innego, ale jeśli ją rozładowałeś i nie naładowałeś od razu, to już nie ma czego ratować.
Baterie ni/h miały efekt pamięci, a Li cierpią na syndrom nagłego zgonu przy zbyt głębokim rozładowaniu.

to ja moze cos dorzuce

ale potrzymaj powera jakos 70sek+

po tym czasie czasami odzywają

pierwsza reakcja do 10min po zabiegu

kojarzy mi sie tablet lenovo ze tak mial :P

co do rozladowania baterii
to one z tego co wiem pokazyją 0 ale nie nie są puste

wiec teraz pytanie ile lezal nienaladowany :/
z tego co czytam to nie powinno byc problemu

Coś się może rozlutowało, to chińskie jest
Suszarka w łapkę i grzejesz okolice gniazda. Starego Younga tak ziomek uratował - wcześniej całkowity brak reakcji na kabel, teraz normalnie się ładuje, widzi kompa etc.

Jest jeszcze na gwarancji?

Telefon był podłączony do ładowania jakoś 5-6h po rozładowaniu. Używany może z 2 tygodnie i jest na gwarancji ale bardzo chciałbym tego uniknąć, wysyłanie do chin i czekanie na paczke z powrotem to znowu mnóstwo czasu ://

Co do suszarki to wątpię że chodzi o luty, telefon przez te 2 tyg jak go mam działał w porządku, wszystko "stykało" bezbłędnie. Upadku też żadnego nie zaliczył więc to musi być efekt rozładowania baterii.

Popróbuje metod opisanych przez @skatan, nic innego mi na razie nie pozostaje...

Tragedia to jest w ogóle, czasami człowiek nie jest w stanie patrzeć "oo zaraz mi się telefon rozładuje, muszę szybko szukać gniazdka" więc takie zabezpieczenia przed całkowitym rozładowaniem powinny działać bez zarzutu. Mój pierwszy chiński telefon okazuje się być de facto prawdziwym "chińskim telefonem"....ma się szczęście do takich rzeczy nie ma co...


Edit:/ Wieczorem się troche wyjaśni bo spróbuje z baterią od znajomego, ma ten sam model tel

Dobra sprawa jest jasna - umarła bateria bo z inną działa. Jakieś pomysły? Cokolwiek co mogę spróbować żeby ją ożywić?
Jakimś zewnętrznym źródłem zasilania?

Edit: No i oczywiście, bateria odżyła - podłączyłem ją do innego Oukitela na chwile i normalnie zaczęła się ładować, przełożyłem do mojego i wszystko gra - ładowanie w trakcie. Cuda.

@bartec64
Mocno spekuluję, ale może układ odpowiedzialny za mierzenie stanu naładowania baterii się zepsuł albo rozregulował.

@bartec64 gratulacje za szczęśliwe zakończenie sprawy. Póki masz kolegę z drugim takim samym zestawem, spróbuj czujnie rozładować go jeszcze raz ponad stan, ale tak żeby nie przesadzić. Jak się nie da, znaczy że się naprawiło. Większe cuda w elektronice były. Jak się da za mocno rozładować, to po to masz ogromną baterię, żeby ręcznie nawet do tego nie dopuszczać. Jak nabierzesz przyzwyczajenia, to nawet kłopotliwe nie będzie. 

generalnie to najprostsze wyjście - dokupić dodatkową baterię i spokojnie żyć bez stresu ;)

Oukitel k4000pro - spokojnie żyć bez stresu

@Kotin - jak będę miał chwilę to potestuję.

@Straszny - noo i jeszcze kupię Nokie 6310i tak dla świętego spokoju :P

BTW - owemu kumplowi już zaczął głośnik zewnętrzny pierdzieć, po dosłownie lekkim "puknięciu". Robię reklamę co :D