No to zgodnie z zaleceniami z Moskwy, wróć... zaleceniami NetCopa, aczkolwiek to prawie to samo  Rozdzielamy wątek, wiadomo który.
Na start informacja, która może być kijem w mrowisko włożonym, bo na portalu DxO dokonano oceny aparatu z iPhone 7 i... a zresztą, zobaczcie sami.

https://www.dxomark.com/Mobiles/Apple-iPhone-7-camera-review-better-th...

Osobiście jestem nieco zaskoczony, bo spodziewałem się mimo wszystko czegoś bardziej epickiego. Słusznie Ktoś z Was zauważył, że więcej spodziewać możemy się raczej za rok przy okazji premiery... iPhone 7s/8?

@-ADSO-
Ocenę zaniżyła efektywność aparatu z doświetleniem... zreszta mowiac szczerze mnie interesuje jak DxOMark oceni 7 Plus a nie zwykły model

Zreszta gdyby nie to doświetlenie ocena 7ki tez była wyższa i taka jak liderów.

@Straszny No tak, w S7 Edge poległa opcja artifacts, więc też ocena mogłaby być wyższa. Nie ma co szukać i kombinować, ja się spodziewałem więcej. Może 7+ zamiesza w czołówce, ale z doświetleniem pewnie będzie miał ten sam problem co zwykła 7. W sumie drugi aparat wg Apple odpowiada nie za jakość, ale za zoom więc oceny 7+ powinny być w zasadzie identyczne jak 7, nie wiem jak opcję zoom ocenią, to jest tylko niewiadoma.

@-ADSO-
generalnie doświetlenie to kwestia softu - siła wybłysku i jego czas, także to akurat wg mnie będzie poprawione dość szybko 

Ale faktycznie w tej chwili jest to zdecydowanie najsłabszy element nowych aparatów w iPhonach. Zdjęcia doświetlane wychodzą sztucznie i zdecydowanie mało apetycznie.

Nazwę strony znam, ale nigdy mnie nie zainteresowała na tyle, żeby dłużej ją przeglądać do dzisiaj. Testy na stronie są chyba wiarygodne (nie widziałem, żeby ktoś z Was pisał o nich negatywnie) w związku z czym mam pytanie do Ciebie @straszny.
W temacie, który zamknął nam @NetCop pisałeś odnośnie modułu photo w Mi5s

" moduł photo to jest ten sam moduł (od Sony) co ma Nexus 6P 2015 z Huawei-a, trafiłem z tym że foto z poprzedniego roku ;) HA :"

(co prawda się pomyliłeś i jest tam inny moduł)
Patrzę sobie na wyniki testu ww. strony i Nexus 6P otrzymał 84 punkty (tyle samo co iPhone 6S Plus i o dwa mniej niż iPhone 7) w związku z czym mam pytanie czy telefony, które otrzymały 84 punktów robią kiepskie zdjęcia czy po prostu miałeś na myśli użycie 'starego modułu'?

@emitar
hmm ... przecież nawet jednym słowem nie napisałem że oznacza to coś kiepskiego - tylko tyle że Xiaomi korzysta ze starszej technologii.... 

inna sprawa że te punkty to nie jest tak że oznaczają 2 czy 5% róznicy w obrazie, umówmy się - składowa DxOMark to jest ocena zbiorcza. To tak jakby na podstawie średniej stopni 3.5 ucznia powiedziec że jest słaby ze wszystkiego, nie wnikając że ma same 5tki z chemii i biologii a bardzo słabe stopnie z czegoś innego  

np w wypadku iPhone 7ki ocenę zbiorczą zaniża (póki co) fatalne doświetlanie sceny diodą. 


A co do samego Xiaomi - jakość zdjęc testowych na statywie w DXO to jest jedna sprawa, ale jeśli naprawdę urządzenie nie będzie posiadać zadnej stabilizacji to realnie dla zwyklego uzytkownika jest to ogromny krok wstecz, jeśli już miał urządzenie ze stabilizacją (jakąkolwiek). Oznacza praktycznie nieużywalność smartfonów nawet w amatorskich filmach, bo jakość stabilizacji nie będzie róznic się od tego co kręciłem Redmi 3 Note Pro, oznacza ogromne problemy ze zrobieniem zdjęcia na dłuższej migawce (właśnie stabilizacja ratuje sytuację).  Aż mi się nie chce wierzyć że firma dla marketingowego efektu "dwóch obiektywów" zrezygnowała w najdroższym swoim premium telefonie z tak podstawowej i ważnej funkcji.

Rozebrali Mi5s -> [LINK]

"Strarość" technologii nie przeszkadza w tym aby wygrywać w DXO. HTC 10 używa matrycy IMX377 wyprodukowanej w 2015, Mi5S ma model IMX378, którego nie ma żaden inny smartfon. Ten sam sensor ma się pojawić w Pixel XL, który dla Googla robi HTC. Wikipedia wrzuca do jednego wora IMX377 i IMX378 jako wyprodukowane równocześnie w 2015 ale źródło tego zapisu nic nie mówi o IMX378. Szczerze mówiąc to nie znalazłem czym się różnic IMX378 od 377.
O stabilizacji w Mi5S i Mi5S plus się nawet nie zająknęli więc chyba nie ma.  Poczekamy na testy zobaczymy jak to wychodzi w praktyce.

@straszny
Pomijając film "zero - jedynkowy", czyli taki którego wartość sprowadza się do konstatacji - jest / nie ma go,  to stabilizacja w smartfonie nie jest potrzebna za bardzo. Do filmowania przynajmniej. Dlaczego? Bo jest mały i lekki, więc stabilizacja nie zniweluje odruchowego machania ręką, jak Żyd podczas targowania się.
Kamerą starego typu, ciężką, filmowało się bez specjalnej szkody w ogóle bez stabilizacji. Smartfonem, żeby to miało jakikolwiek sens i tak powinniśmy filmować za pomocą gimbala:

@kotin
uwierz mi - świetnie niweluje własnie machanie reką - nie wiem jak mam to pokazać , bo musiałbym nagrać się machający i z tego film pokazać, ale możesz iść szybkim krokiem po nierównym telefonie a video wychodzi gładkie i bez drżenia obrazu. Ba! mogę biec i stabilizacja zniweluje podrzucanie reki.

I mówię tu o prostszej stabilizacji elektronicznej z mojego 6S, bez wieloosiowej kołyski.

współczesne systemy stabilizacji w smartfonach potrafią cuda Piotrze :)

@straszny
Jeżeli Tobie wychodzi film z biegania "gladki" to - tak, jak ja bym powiedział że responsywność  systemu i aplikacji w Huawei P8 Lite po roku czasu mnie zachwyca.
Inne poziomy wymagań w różnych dziedzinach życia, ale i tak Cię lubię.

@kotin

jeśli chodzi o stabilizacje to naprawdę musisz zobaczyć bo tak na sucho widze nie wierzysz - topowe smartfony mają duzo lepszą stabilizację niż aparaty - kołyska jest zdecydowanie mniejsza i bez porównania ma prościej żeby wieloosiowo skompensować ruch. Fizyka. Często sam się na nią powołujesz. 

w DSLRach kołyski 5 osiowe to najdroższe modele i rzadkość, w smartfonach premium występują dośc popularnie

Huawei - przecież przez rok się kłóciłeś że tak właśnie jest i chodzi płynnie... 

@straszny
Bo ja mam takie wymagania do smartfona, jak Ty nie przymierzając - do filmu.

Im bardziej Straszny zachwala iPhona tym bardziej jestem pewien, że go nigdy nie kupię. Ale jeśli chodzi o filmy i stabilizację obrazu, to żaden androidowiec nie ma szans. Są porownania na YT krecone smartwonami polaczonymi ze soba. 

@Gakudini

przede wszystkim - zachwalam soft na niego , bo jest mega do przodu przy Google Play, a nie sam hardware, i każdy kto ma iPhona/iPada doskonale wie o czym piszę

nikogo nigdy nie namawiam, nigdy nie przyszedł mi nawet do głowy temat "kupuj Apple!". To drogi sprzęt i trzeba być zdecydowanym na zakup premium urządzenia. Zresztą w Twoim wypadku to tylko forma stylistyczna a nie zamiar - przeciez własnie kupiłes flagowca, i to innego. Więc proszę Cię nie usprawiedliwiaj się przede mną, bo G5 to bardzo fajne urządzenie ;)

Zawsze staram się żeby to co pisze było z sensem, fajnie że też zauważyłeś że iPhony mają bardzo, naprawdę bardzo dobrą stabilizację. Kotin będzie musiał wziąśc sprzęt w ręce bo inaczej nie pogadamy :D

aha - i taka ciekawostka - i wiele osób myli stabilizację elektroniczną matrycy, nazywaną EIS (jaką ma np iPhone 6S) ze stabilizacją softwarową, to nie jest to samo. Apple zczytuje matryce parokrotnie w bardzo krótkich odstępach czasu, i ustala wektor ruchu obrazu, żeby przy analizie sygnałów z punktów matrycy ustalic które są prawidłowe a które odrzucić i powtórzyć zczytanie. Na tym polega EIS. To dalej jest stabilizacja de facto sprzętowa, ale nie optyczna.

ps. żartuje z tym usprawiedliwianiem ;)

powrót do tematu foto 

Porówanie efektu głębi obrazu z iPhone 7 Plus vs Sony Alfa 6300 https://youtu.be/ygOnxrRV3Z4?t=167 


na forum MacRumours ludzie sypią samplami robionymi przez siebie na iPhonie 7 Plus - i szerokiego kąta, i tele i efektu rozmycia - jest co oglądać, naprawdę jest... http://forums.macrumors.com/threads/iphone-7-plus-photography.1996843/...,  http://forums.macrumors.com/threads/iphone-7-plus-photography.1996843/...

EIS ma jeszcze jedną cechę. Wykorzystuje do zdjęć, czy filmu tylko część matrycy światłoczułej. Większą część. Marginesy po bokach, na górze i na dole matrycy, wykorzystuje na "dosztukowanie" obrazu, gdy jest poruszony, przesunięty w porównaniu do poprzedniej klatki w filmie, albo do złapanej klatki w pomiarze ostrości, podczas robienia zdjęcia.
Dlatego robienie zdjęcia / filmu, z wyłączonym OIS EIS* - na przykład ze statywu, daje minimalne polepszenie szczegółowości obrazu. Dlatego też do kręcenia filmu iPhonem 6s dobry jest gimbal. Pełni dwie role. Zastępuje częściowo przynajmniej stabilizację (optyczną, której w telefonie nie ma), a po drugie obciąża rękę. Wychodzą wtedy stabilniejsze ujęcia. Zazwyczaj, bo są ludzie fizjologicznie zdolni do opanowania ręki bez ciężaru, ale to godne pochwały wyjątki, które regułę tylko potwierdzają.

PS Paweł tak na serio wierzę bez prób w doskonałość OIS EIS* w iPhone 6s. Spotykałem doskonałe OIS i EIS* w kamerach, więc wiem że to jest możliwe, ale stabilizacja w kamerze, nawet najdoskonalsza nie załatwia jeszcze wszystkich problemów stabilnego ujęcia, tylko brak drgań.
PS Na świecie są tylko trzy urządzenia które pozwalają na stabilne ujecie: Statyw z głowicą olejową na przykład, kran kamerowy i wózek na szynach - o ile operator nie spartoli.

*Dzięki - nie powinienem pisać przed poranną kawą.

@kotin

OIS <> EIS, poza tym ze OIS>EIS

ja mam EIS, OIS ma 6S Plus i  obydwie 7ki (7 Plus ma OIS tylko na jaśniejszym obiektywie).

@straszny
Już poprawiłem, a zdjęcia - śmiało można powiedzieć, że 99% ludzi będzie zadowolonych. Szczerze to nawet nie porównuję za bardzo które są z którego smartfona. Generalnie jest grupa topowych smartfonów, robiących bardzo dobre zdjęcia. Aparaty fotograficzne klasy zoom, czy zaawansowany kompakt, mają już oddech smartfonów na plecach.

...ale o czym innym - byłeś na filmie Drogówka Wojciecha Smarzowskiego? Jak nie to poszukaj i obejrzyj - warto, a podpowiadam Ci ten film, bo jest nakręcony częściowo - mniej niż dziś doskonałymi smartfonami. Ujęcia trzęsące się, z ręki są w nim środkiem wyrazu. Łamaniem konwencji. Tyle że żeby konwencje łamać, trzeba je znać, dlatego wyżej się tak wymądrzam, bo jak się je zna, to ich łamanie jest środkiem wyrazu, a jak się nie zna - niedoróbką.

@kotin
Smarzowskiego oglądam zawsze za samo nazwisko ;)..  zasłużył sobie.

co do stabilizacji to wiesz.... przecież i EIS i OIS możesz wyłączyć bardzo prosto, jeśli używasz np statywu i krótkiej migawki. Ja tak robię, bo EIS faktycznie odrobinę pogarsza klarowność obrazu. Mało kto to zauwazy, ale pogarsza.

wiesz.. szkoła życia, 30 lat uzywania lustrzanek analogowych i cyfrowych robi swoje... jest to jednak nieoceniony zasób wiedzy fotograficznej.