W największym  skrócie, świeżo kupiony plecak do lapka po 1h eksploatacji doprowadził do uszkodzenia laptopa . Podczas wsiadania do samochodu, po zdjęciu jednego paska z ramienia plastykowa sprzączką drugiego pękła i plecak poleciał na glebę, w skutek tego lapek ma rozwalony bok,górna i dola cześć obudowy do wymiany. Oddałem plecak do naprawy w sklepie, w którym został zakupiony, a w opisie usterki  sprzedawca dopisał : klient chce złożyć roszczenie odnośnie zwrotu kosztów uszkodzonego laptopa w wyniku pęknięcia paska plecaka . Byłem dziś w tym sklepie, okazuje się, że firma Natec nawet nie skomentowała mojego roszczenia sprzedawca przyniósł mi plecak z wymienionym plastikowym elementem . Nie odebrałem go nie zależy mi na tym plecaku bałbym się do niego włożyć cokolwiek. Pytanie co dalej ? 

na moje ?

nic nie zdziałasz ;p

powiedzą że rozwaliłeś lapa i później plecak
i jak udowodnisz że tak nie było :P

z motyką na słońce się porywasz ;(

Musiałbyś chyba porobić zdjęcia jak upadł...a najlepiej jakby jeszcze ktoś udowodnił (nagrał film?) jak Ci ten plecak upada
Tak to faktycznie ciężka sprawa...

Świadkowie by się znaleźli, wsiadałem do busa w drodze do pracy kumple z firmy widzieli co się stało.
Po za tym rodzaj uszkodzenia dobitnie świadczy o tym jak powstało.

Pismo do producenta, z żądaniem naprawy sprzętu, możesz załączyć kosztorys. Na 99% odmowa. Naprawiasz sam, płacisz kasę i wysyłasz do producenta/dystrybutora wezwanie do zapłaty. Na 99% odmowa. Zakładasz sprawę w sądzie, i tu już może być różnie.
Musisz ponieść pewne koszty - wybulić kasę na na naprawę, 5% wartości sporu zapłacić w sądzie, + ewentualne koszty biegłego jak będziesz chciał mieć jego opinię.

Za dużych szans nie masz moim zdaniem, Polska to nie USA gdzie być dostał odszkodowanie od ręki pewnie.

W tygodniu mam zamiar podskoczyć do rzecznika konsumenta do Gdyni zobaczymy co on powie.
Wiele czasu nie mam, w niedziele lecę do pracy.

@Lasica Dlatego w naszym kochanym kraju rozsądne jest ubezpieczenie droższego sprzętu. Fakt, że jest to kosztowne, ale w takich przypadkach może zaoszczędzić nerwy i kasę.

Kolega Lasica dobrze radzi... prosisz serwis o kosztorys naprawy lapka, podpinasz pod pisemko do producenta wraz z uznaniem usterki, której naprawy dokonali... po odmowie wnosisz sprawę do sądu (mogę pomóc Ci z wnioskiem, bo mam tu "wprawę";) i czekasz na rozprawę - jedynie w przeciwieństwie Lasicy, uważam że przy zgodzie koelgów z pracy, którzy zechcą potwierdzić zdarzenie, sprawę masz wygraną, a drobnym problemem będzie czas (raczej wydanie wyroku nie nastąpi w ciągu jednego roku:)

Koledzy poświadczą jedynie, że widzieli jak się plecak sam urywał. Nie potwierdzą, że laptop był w środku prawidłowo włożony, zamocowany, że plecak bym wcześniej prawidłowo użytkowany, że nie noszone były w nim wcześniej zbyt ciężkie przedmioty itp itd. Pewność wygranej daje tylko i wyłącznie opinia biegłego który przed sądem stwierdzi, że w plecaku jest/była wada.W innym przypadki wiele tu zależy od samego sędziego - bardzo różnie do tego podchodzą.

@spider_co

Wejdź sobie na forum prawne i przeczytaj jak ludzi rąbią na tych ubezpieczeniach. Prawa konsumenta w tym kraju to dramat generalnie.

@Lasica Nie będę się spierał, bo nie wiem jaka jest wszędzie praktyka.
Ja z własnego doświadczenia mogę napisać, że - jak na razie, uszkodzony sprzęt miałem wymieniany od ręki na nowy. Dlatego dzięki ubezpieczeniu kilku elektronicznych gadżetów, póki co, jestem sporo do przodu.

Co do ostatniego zdania - pełna zgoda (niestety).

W takim układzie sprawa przeciągnie się do następnego zjazdu, czyli listopad ;( Z kosztorysem będzie problem najbliższy autoryzowany punkt we Wrocławiu. Tak jak pisałem plecak całkiem nowiusi dłużej niż 1h nie był przeze mnie użytkowany. 

1) Ekspertyza od rzeczoznawcy, że produkt był źle wykonany. 
2) Ekspertyza, że uszkodzenie plecaka nastąpiło na skutek upadku. Plus najlepiej świadkowie. 
3)Sprawa w sądzie. 

Lasica 

Nie potwierdzą, że laptop był w środku prawidłowo włożony, zamocowany, że plecak bym wcześniej prawidłowo użytkowany, że nie noszone były w nim wcześniej zbyt ciężkie przedmioty itp itd.

Ekspert to potwierdzi. Do plecaka najprawdopodobniej niema szczegółowej instrukcji noszenia, układania laptopa itp. Szkoda, że nie został oddany do ekspertyzy zanim go wymieniono. Ale skoro wymieniono, to oznacza, że uznano gwarancję i przyczyną uszkodzenia nie była nieprawidłowa eksploatacja, bo wtedy odmówiono by wymiana. Zatem wymieniając producent już przyznał się do błędu. Teraz tylko kwestia udowodnienia, że zostały poniesione szkody. 

Sprawa z góry przegrana. Dlaczego? Bo w cenę plecaka nie jest wliczone ubezpieczenie laptopa od uszkodzenia.
Producent plecaka nie może wiedzieć, czy ktoś będzie w nim nosił 10-letniego IBM'a T o wartości 500zł, czy ultracieńkiego ultrawydajnego ultradrogiego i ultra delikatnego ultrabooka więc nie może ponosić odpowiedzialności materialnej za jego uszkodzenie. Do tego plecak służy do ułatwienia transportu komputera, a nie jego zabezpieczenia.

Poza tym nie masz jak udowodnić, że notebook był w nim umieszczony prawidłowo, a nawet, ze w ogóle w nim był.
Nie udowodnisz też, że pasek nie był np. częściowo wysunięty z klamry przed zdarzeniem, co drastycznie zmienia rozkład sił i może spowodować pęknięcie klamry.

Maveriq  

Sprawa z góry przegrana. 

Nieprawda, wręcz przeciwnie. 

Klamra pękła i poleciała w pi... Wsiadłem do busa i po jakiś 15minutach walki ze sobą wyjąłem lapka. Plecak kupiłem pod kątem wielkości lapka i dostępności w magazynie jak zawsze czas odgrywa główna role.

@ Lasica, 1084

1) Ekspertyza od rzeczoznawcy, że produkt był źle wykonany. 

 No dobra tylko jak wy chcecie taką opinię uzyskać? Z tego co rozumiem po pierwszym wpisie plecak został oddany i sprzączka wymieniona. Ekspertyzę #1 można było wykonać tylko na uszkodzonej sprzączce. Nowa może nie posiadać "wady fabrycznej". No chyba że też taką ma to jest jakaś szansa.Ale ta nowa sprzączka może nie być wadliwa i wtedy lipa bo ekspertyza wykaże że to nie wina producenta. A starej sprzączki od producenta raczej nie dostaniecie. 
Sprawa w sądzie do wygrania tylko przy przychylności sędziego.
Wtedy zapewne producent się odwoła i wygra.

beton 

Ekspertyzę #1 można było wykonać tylko na uszkodzonej sprzączce.

Skoro plecak wymieniono = producent przyznał, że produkt był źle wykonany. Tyle w temacie. 

Tutaj niema sprawy, czy uszkodzenie jest winą użytkownika czy wadliwego sprzętu, bo producent już przyznał się do winy. Pozostaje udowodnić, że na skutek tego klient poniósł szkody materialne. 

@beton

Ja napisałem, że tylko taka ekspertyza gwarantuje wygraną, o ile oczywiście sąd by ją uznał. Nie wiem też, czy taką by uzyskał. 

Za dużych szans nie masz moim zdaniem.

Pewność wygranej daje tylko i wyłącznie opinia biegłego który przed sądem stwierdzi, że w plecaku jest/była wada.W innym przypadki wiele tu zależy od samego sędziego - bardzo różnie do tego podchodzą.

To moje cytaty.

@1084

Wymiana na gwarancji nie oznacza, że laptop był prawidłowo zapakowany i zabezpieczony. Naprawdę trudno będzie taką sprawę wygrać. Mało tego, kolega napisał, że nie wyjął laptopa przy kolegach, czy też koledzy nie widzieli wcześniej jak pakował sprawny sprzęt. Nie wiadomo więc, czy usterka nie powstała wcześniej. My to wiemy, i koledze wierzymy. Sąd nie musi. W sądzie nie wygrywa ten co ma racje, ale ten kto przekona sędziego do swojej racji.

@jarosz120

Nie musisz robić w serwisie oficjalnym. Możesz naprawić gdziekolwiek, bylebyś miał wycenę, a potem fakturę.

Tutaj niema sprawy, czy uszkodzenie jest winą użytkownika czy wadliwego sprzętu, bo producent już przyznał się do winy. Pozostaje udowodnić, że na skutek tego klient poniósł szkody materialne.

Ale nikogo nie interesuje, ze poniósł szkody materialne.
Producent ponosi odpowiedzialność wyłącznie w kwestii wyprodukowanego towaru i tu wywiązał się jak trzeba.
Jeśli będziesz zdradzał żonę, pęknie gumka i dzięki temu ona się dowie i będzie rozwód, to będziesz dochodził od producenta gumki odszkodowania za straty poniesione podczas podziału majątku? :)

@ Maveriq

Nie masz racji. Jak kupisz wadliwą kuchenkę i przez nią spali Ci chałupę masz prawo żądać odszkodowania od producenta. Podobnie jest tutaj, tylko na mniejszą skalę. Trzeba to tylko udowodnić i tu jest największy problem.

link