@kowgli
Gdzie ja zrobiłem kraj 3 świata? Z lekarzami miałem kilka przejść ostatnimi czasu w związku z alergią syna. Obdzwoniłem pól Warszawy i masz rację znalazłem wolnych i bardzo się ucieszyłem. Po wizytach nie byłem już taki szczęśliwy, jeden nas olał, drugi postawił zupełnie złą diagnozę, chciał szprycować mi dzieciaka sterydami. Doczekałem się wizyty u tego którego chciałem i nie ma co nawet porównywać. Trzeba bardzo uważać na tych z wolnymi terminami.
To, że ludzie nie mają kasy też nie jest moim wymysłem. W mieście się tego nie widzi - chociaż ludzie mają mylny obraz bo wielu żyje na kredyt. Na prowincji czasami jest dramatyczna wręcz bieda. Mam rodzinę to wiem, że nie jest wcale kolorowo. Jak są ludzie chorzy to pieniądze się znajdują, ale jakim kosztem, są to pożyczki, wyprzedaże majątku, kombinowanie z fundacjami itd.
Jestem członkiem komisji funduszu socjalnego w dużej zagranicznej firmie,i co miesiąc kilkadziesiąt wniosków o zapomogi rozpatrujemy, wiele właśnie na leczenie, ale są też prośby o pieniądze na książki dla dzieci. Ludzie naprawdę nie mają pieniędzy, a kwoty leczenia bywają astronomiczne.
Forum > Tematy dowolne > Polskie drogi za Etiopią, lotniska za Kambodżą, kolej za Bangladeszem !!!
Wysłane 2013-09-02 13:34
Wysłane 2013-09-02 14:31 , Edytowane 2013-09-02 14:32
@kowgliNie mogą bo dawno siedzą w długach po uszy. Myślisz, że dlaczego na każdym płocie reklama chwilówki. Gdyby mogli, to by nie było reklam "Pożycz pieniądze na książki dla dziecka do szkoły". Pani której wynajmuje mieszkanie zadzwoniła nawet dzisiaj, czy może zapłacić po 10tym za prąd i gaz, bo okazało się, że książki drogie, a jej mąż z tego co wiem nie zarabia tak źle.
W zeszłym roku 1/3 społeczeństwa nie miała za co kupić leków. Gwarantuje ci, że sytuacja pogorszyła się znacząco w tym roku.
Wysłane 2013-09-02 14:58
@kowgli
Niech nawet zarabiają te 1500. Nie znaczy to, że w nagłym przypadku nie mogą przeznaczyć paruset złotych na lekarza.
Bez urazy ale czy chociaz przez 5 sekund zastanowiles sie co za BREDNIE wypisujesz? ile zarazbiasz?1500zl? czy moze 3x tyle? jesli nie zarabiasz 1500zl tak jak ta pani w sklepie i nie masz rodziny to przestan wypisywac takie glupoty bo do PO cie wezma.
Denerwuje mnie takie podejscie "zarabiam 4k i zyje ale ci co zarabiaja 1,5k tez dadza rade wiec nie ma o co plakac" problem zaczyna sie gdy to Ty mialbys przezyc za to 1500zl.
Wez sobie pod uwage ze nie znasz realiów jej życia codziennego
moja znajoma pracuje w markecie zarabia 1600zl ale:
- ZUS
-dojazdy do pracy
-przedszkole dla dziecka
-rachunki
-"życie" -jedzenie ubrania (i nie mowie tu o nike reebokach armanim czy nawet reserved czy podobne im)
i z magicznego 1600(100zl wiecej niz ta pani w sklepie obok was) robi sie jej 500-600zl na caly miesiac!
teraz wyglada to inaczej?
przeznaczajac pare setek na lekarza ile jej zostaje? czy moze z tych 600zl ma odkladac na czarna godzine jeszcze?
czy dziecko idac do szkoly nie wezmie pieniedzy na cos slodkiego czy chociazby cieply posilek?
ludzie ogarnijcie sie!
bo naprawde patrzacych tylko na siebie jest juz sporo tam w wawie.
jestem kawalerem zarabiam ponad 3k mam samochod, dziewczyne do pracy dojezdzam 7,7km
czsem jakis fajny ciuch buty a to ubezpieczyc samochod a to zatankowac i szczerze? na polskie realia te 3k to nie tak kolorowo...czy zarabiajac 3k mies. mozna pojsc do sklepu i kupic sobie SGS4 nowe albo TV dobrej jakosci? czy majac rodzine bedzie lepiej? czy u nas po obnizce cen nexusa 4 na 199$ bedziesz mogl wejsc do sklepu to kupic go za te 199$?
ja czekam na wprowadzenie euro w PL wtedy dopiero europa i świat zobacza jakie w Polsce jest nędza bieda i zadłuzenie obywateli. Wez pod uwage REALNE zarobki a nie usrednione ktore daja falszywy obraz tego co sie dzieje naprawde...
W PL srednie wynagrodzenie 3,5k popytaj znajomych kto z nich zarabia tyle dopiero sie wypowiadaj.
Wysłane 2013-09-02 16:06 , Edytowane 2013-09-02 19:54
To wygląda mniej więcej tak: Bilet miesięczny ok. 100zł, Czynsz za mieszkanie plus opłaty prąd, gaz, woda - 400zł. Jedzenie w rodzaju zupa na 3 dni, drugie danie placki, jakiś kotlet ze dwa razy w miesiącu, pół chleba co 2 dzień, sporadycznie wyskok w rodzaju słodkiej bułeczki i kawy, 500zł , to już mamy 1000zł. Teraz taka pani potrzebuje się umalować, umyć zęby, kupić podpaski, waciki, mydło, szampon, proszek do prania, zmywania itd. 150zł. Zostaje jej 350zł. Trzeba kupić jakieś majtki, rajstopy, spodnie, bluzkę itp. Niech będzie 100zł miesięcznie. Zostaje jej 250zł. O ile nie pali, nie pije, nie chodzi do kina, nie jada w nadmiarze słodyczy, nie chodzi na pizze czy inne taki, niema dziecka.
Wysłane 2013-09-03 09:51
no własnie... i co to za zycie za to 1500? no ale srednia w kraju 3,5k i wszyscy sie ciesza!!! bo nie jestesmy ostatni w rankingach smiech na sali.
Wysłane 2013-09-03 09:55 , Edytowane 2013-09-03 09:57
@KaliN
zaraz zaraz - średnią w kraju to wylicza się z budżetówki - w budżetówce polskiej średnia jest 3500 brutto (nie netto na rękę). I jest naprawdę.
Średnia GUSowska, liczona tylko z budżetówki (więc i KGHM, Orlen i cała reszta) zawsze jest ok 20% wyższa niż średnia realna pensja brutto całej polskiej gospodarki
3500 (brutto) średnia oficjalna GUS
2800 (brutto) średnia realna.
I to jest realna średnia pensja jaką otrzymuje się w Polsce w tej chwili. Najbardziej pensje zaniżają drobne usługi bo tu pensje i zarobki są najmniejsze od wielu lat.
Wysłane 2013-09-03 13:19 , Edytowane 2013-09-03 13:32
@KaliN
Płaca minimalna jest nie efektywna i za wysoka w podatkach dla osoby nisko zarabiającej w pracach prostych - na umowie zlecenie ma nieco lepiej z kasą pod warunkiem, że jest ta sama pensja i pracodawca wypłaca uczciwie wynagrodzenie za pracę i odprowadza minimalnie za składkę zdrowotną. Nawet jak najniższy zarobek brutto osiąga poziom 50 procent średniej płacy to jest nadal dla niego bieda, ubogi status życia tak jak biednego emeryta i ryzyko problemów ze spłatą należności za kredyt oraz koszty utrzymania lokum. Taka pracę można nazwać w Polsce w UE jako wolontariat, bo taki zarobek to tygodniówka przeciętnych pracowników na zachodzie Europy, którym poza kosztami utrzymania mają na wydatki dowolne nie martwiąc się wcale czy muszą się oglądać za każdą wydaną złotówkę czy euro. Za każdym razem jak zwiększają pensję minimalną to rośnie nam bezrobocie, zwalniają pracodawcy pracowników (rachunek ekonomiczny), zatrudniają pracowników na pół etatu, którzy pracują jak na pełnym i zarabiają za pół etatu albo też zwiększają proporcjonalnie normy akordowe czyli taki pracownik pracuje coraz ciężej i szybciej (wyzysk). Za rok minie 10 lat Polski w UE.
Od 2013 roku minimalne wynagrodzenie wynosi 1600 zł brutto (1181 zł do ręki). Na dzień dzisiejszy się zastanawiają nad propozycją płacy minimalnej 1,9 tys. zł brutto. Dowiemy się po 8 września czy tak będzie.
Powinno już tak być:
Zasiłek dla bezrobotnego do czasu znalezienia normalnej i płatnej pracy - 1500 zł netto
Płaca minimalna - 2500 zł netto
Płaca średnia - 3500 zł netto
Wtedy byłoby nieco normalniej w kraju, ale żeby było lepiej to musi być mniej pasożytów czyli urzędników.
Wysłane 2013-09-03 14:17
@Krzys81Niestety nawet mniej urzędników nic nie pomoże. Po prostu skala marnotrawstwa jest zbyt wysoka a system z założenia działa nieprawidłowo. Nawet w bogatych krajach takich jak Szwecja musieli wprowadzić płatne leczenie i też zaczynają mieć problem z finansowaniem wszystkiego. Po prostu system socjalny prędzej czy później zjada własny ogon, nawet w krajach gdzie pieniądze wręcz leżą na ulicy, bo są bardzo bogate w zasoby naturalne.
Wysłane 2013-09-03 18:46
Tak gwoli ścisłości, przeciętne wynagrodzenie brutto w zł I kwartał b.r.
Ogółem 3740,05
sektor publiczny 4515,68
sektor prywatny 3380,35
[LINK]
Wysłane 2013-09-03 19:01 , Edytowane 2013-09-03 19:47
@Cursed
ale określenie prywatny jest tu mylące: spółki skarbu państwa są spółkami prywatnymi - co jest nie do końca prawdą, i zawyża wyniki.
Wysłane 2013-09-03 20:23
temat rozrzut ma spory od dróg aż po płacę średnia/ minimalną
powiem może jak widzę to ze swojej perspektywy - dla mnie w Polsce pomimo wysokich cen i ogólnego marnotrawstwa żyje sie dziś lepiej niż 5 lat temu
co do ogólnego marnotrawstwa to tu dla mnie ewidentnym przykładem jest nadzór nad projektami unijnymi i wykonawstwo inwestycji (w tym drogowych)
co do służby zdrowia to tu zdecydowanie przydało by się ubezpieczenie podstawowe (bezpłatne) i pakiet rozszerzony (płatny) do zmian w służbie zdrowia i powiązanej polityce socjalnej dodał bym zmniejszenie wynagrodzenia dla osób przebywających L4 (u mnie w firmie jest podejście że L4 jest jak urlop i każdemu wykorzystanie L4 się należy...)
Wysłane 2013-09-03 20:24
@1084
Na necie przewijają się takie liczby
Mediana wynagrodzeń w Polsce wynosi 2639,51 złotych brutto (około 1905 złotych netto). Ale większość Polaków zarabia mniej niż średnia krajowa. bo najczęściej pobieraną pensją jest kwota 2091,35 złotych brutto (około 1523 złote netto).
Kto jest online: 0 użytkowników, 452 gości