Czyli kupiłem przedmiot(grafe) która okazała się totalną miną.
W ciągu 10 dni(od otrzymania przedmiotu, nie kupienia/licytowania) wysłałem mu meila(sprzedającemu) że chce zwrócić towar, no i się zaczęło.
Gość nie odpisuje na meile, przyjął taktykę że jak nie odpisze(zero kontaktu teraz) to dam mu spokój.

I teraz pytanie jak go zmusić do przyjęcia karty i oddania mi pieniędzy.
Czy mam w ogóle jakieś szanse, na allegro uruchomiłem spór, ale jak to z pomocą allegro dni lecą i nadal bez odpowiedzi(czy tam podpowiedzi co robić dalej z tym fantem).

Pierwszy raz mnie coś takiego spotkało, nie wyśle mu karty od tak, chyba musi odpisać że ma chęć ją przyjąć.
Bo jak wyśle na chama to jej nie odpierz i się tylko z dodatkowymi kosztami bujał będę.

Możecie coś doradzić, lub jak to ugryźć?
Jak coś więcej mam napisać to piszcie, jak pisałem 1 raz coś takiego mnie spotyka i nawet nie wiem w co ręce włożyć.

Karta nowa, używana?
Kupiłeś od prywatnej osoby czy firmy?

Używana, prywatna osoba.

Witam, podstawą by mieć prawo do 10 dniowego zwrotu, towar musi być nowy (ewentualnie powinien być kupiony nie wcześniej niż 6 miesięcy by był uznawany za nowy) i w przypadku allegro kupiony przez opcję "kup teraz".
Co do sprzedawcy kiedyś słyszałem wyrok sądu w sprawie prawa do zwrotu, i sąd uznał sprzedawcę z kilkuset komentarzami za "biznesowego" mimo że nie miał w sygnaturce "teczki", więc kupującemu należało się prawo do 10 dniowego zwrotu.
Ostatnim punktem zaczepienia będzie zgłoszenie na policję, ale jeśli suma będzie niższa od 250 zł, to sprawa będzie z wykroczenia, natomiast gdy będzie to suma powyżej 250 zł, ściganie będzie za przestępstwo.
Inna sprawa to udowodnienie że sprzęt trafił do Ciebie już uwalony, by sprzedawca nie obwinił za uszkodzenie sprzętu, i że chcesz wyłudzić kasę zwracając uszkodzoną kartę.
Jakby co przydał by się link do aukcji.

@Dawidson "Czyli kupiłem przedmiot(grafe) która okazała się totalną miną." ale co to znaczy miną? Bo rozumiem że gdyby grafa była padnięta to od razu byś to zgłosił i zabrał się do tego inaczej.

Krótko: towar zakupiony od osoby prywatnej nie podlega zwrotowi 10-dniowemu.

Pozdrawiam

Chyba że był niezgodny z opisem (uszkodzony) to wtedy normalna (długa) droga czyli kontakt -> spór -> Policja -> POK.
Ostatnio bodaj krzaqqq miał takie przejścia z telefonem i sprawę wygrał więc poszukaj na forum.

Pewnie grafika po uruchomieniu komputera wybuchła, dobrze rozumiem?

@Maveriq
Chyba że zakup okazał się jednym wielkim niewypałem

Jedyna szansa to albo ewidentna niezgodność z opisem z aukcji, albo dobra wola sprzedającego. Od razu bym Allegro to zgłosił, ot tak na wszelki wypadek.

@Dawidson To, że napisałeś maila to nic nie znaczy. Ważniejsze jest dlaczego chcesz zwrócić, czy użyłeś zakupionego towaru, jaka jest usterka itp. Sam fakt, że Ci się zakup nie podoba nie daje podstawy do zwrotu.

Miałem identyczną sytuacje, towar niezgody z opisem aukcji, używany, kupiony od typowego cwaniaka z Allegro, też nie odpowiadał na maile, ba nawet wyciągnął karte z telefonu.
Sprawdź ten temat: [LINK] w szczególności posty Yesusika
Z tego co wiem, możesz też pójść na policje i jeśli stwierdzą że to przestępstwo możesz odwołać się do Programu Ochrony Kupujących, ale wtedy dostaniesz max. 50% kwoty którą zapłaciłeś.
Powodzenia!

@Edit.
Allegro nic nie zrobi, po 2 tygodniach napisali mi że mają nadzieję że spór zostanie wyjaśniony.

Karta była "sprawna" z wyjątkiem mega głośnego wentylatora(huczał i ogólnie wył jak by miał się rozpaść lada chwila) w opisie aukcji karta miała być sprawna w 100% wiec nie wiem jak to się ma do tego wentyla.
Zresztą to że komputer się odpala i działa nie świadczy o tym że karta jest sprawna, i tak chciałem ją potrzymać parę dni aby sprawdzić jej stabilność(przez te 10 dni, ale jak widać 10 dni nie obejmuje używek, mój błąd).
I po paru dniach działania komputer po napisie Windows zawiesza się, kiedy ma pokazać się napis Zapraszamy ekran przechodzi w tryb czuwania.
Czyli nie wybuchła i nie okazała się niewypałem nie licząc tego że po prosty zaraz padła, raczej nie tego się spodziewałem.

Edit
Aukcja: [LINK] zdjęcie sobie pożyczył od kogoś innego wiec się nie sugerować. Niektóre sprężynki trzymające chłodzenie były odwrócone(są ze stożka) to samo z połową podkładek(zniszczone).
Ogólnie to świadczy o jego fachowości w obsłudze karty graficznej, nawet nie zdejmowałem chłodzenia żeby sprawdzić co on tam robił że przed sprzedażą zmieniał pastę.
A BOX to wg niego pudełko po butach, choć nie kupowałem ze względu na to box.

Bo box to po angielsku pudełko a skoro chłodzenie było zdejmowane i karta padła to na 99% była pieczona. Oglądnij ją dokładnie i poszukaj oznak, powinny być na plecach pod rdzeniem graficznym, ale i plastiki wszelkie mogą nie być idealne.

A jak wyegzekwować towar niezgodny z opisem aukcji?
Choć by na to BOX, gdzie dostałem oem-a, już to jest argumentem żeby mu chyba odesłać karte i żądać zwrotu kasy?

Edit
Jedynym sposobem jest sond - wydział cywilny i rozprawa zaocznie? Tak jak Yesusik pisał w temacie krzaqqq??
Nie ma innej możliwości choć by ten spór allegro?

@Dawidson
Niezgodny z opisem to jedno, ale że niesprawny, to drugie i ważniejsze... jeżeli o tym nie napisałeś w sporze, to dopisz oraz wspomnij, że czekasz "tyle a tyle dni, a jak nie otrzymasz potwierdzenia od sprzedawcy chęci polubownego załatwienia sprawy, to wytoczysz proces sądowy" - i tak właśnie masz zrobić! Jak termin upłynie, to udajesz się z wypełnionym wnioskiem "P" (ew. wysyłasz) do sądu rejonowego, wydział cywilny, odpowiedni dla Twojego miejsca zameldowania. Jak już dojdzie do tego etapu, to daj znać i pomogę Ci z przygotowaniami.



PS
Policją możesz jedynie "postraszyć" (czasami pomaga), ale samo zgłoszenie do nich sprawy niewiele Ci pomoże... oni i tak Cię "zleją", a z programu ochrony na Allegro nie opłaca Ci się korzystać, bo dostaniesz tylko do 50% zwrotu (patrz regulamin, pkt. 3.1.b).

Co do sporu na allegro, nawet się go edytować nie da(lub ja nie wiem jak).

Wysłałem mu znów meila z prośbą o polubowne rozstrzygnięcie sprawy i jak piszesz Yesusik z terminem do którego czekam na odpowiedź.
Pewnie i tak nie odpisze, wtedy się będę zastanawiał co dalej(aukcje już sobie zapisałem na dysku).

PS
Nawet mnie przeraża ten "sąd" a przeca nie zawiniłem, za takie grosze gość będzie miał grubo... i zero kontaktu a napisał by że sam musi się zastanowić, czy dowiedzieć jakie ma prawa a tu nic.

@Dawidson
Bo wie że Allegro nic mu nie zrobi, dla Policji za mała szkodliwość a Ty sam masz za daleko.
Znalazłeś opaleniznę na karcie?

@DawidsonZakładaj sprawę. Do kosztów karty dodaj koszty np. testowania, sprawdzania w serwisie, straty czasu itp. I wtedy do sądu. Jak koleś nie stawi się na sprawę, to wyrok zaocznie i wtedy do komornika i kasa będzie. Potrwa to trochę, ale co tam.

@Dawidson
"Sąd nie taki straszny, jak go malują"


Gdy pierwszy raz miałem z nim styczność, to też ciarki mi po plecach latały, ale wiedziałem, że mam rację, toteż szybko obawy odrzuciłem i uzbroiłem się w cierpliwość (trochę to trwało, ale kaski nie straciłem, więc IMHO, warto!... oczywiście w Twoim wypadku chodzi o odzyskanie, a nie stratę)... wypełnienie wniosku może nastręczać trochę obaw, ale wspólnymi siłami przejdzie to bez burzenia krwi - gdy założysz sprawę "zaocznie", to jedyne co musisz nastawić się, że kaskę masz "zamrożoną" na kilka(naście) miesięcy i tyle... wtedy już pójdzie z górki.

@djluke trochę się jej przyglądałem, ale jak zrobił to z głową(nie przesadził z czasem i temperaturą w piekarniku) to raczej nie będzie widać że pieczona(sam nie wiem). Zresztą nie bardzo wiem czego szukać, teraz jak tak sobie myślę to jak karta dostała odpowiedniej temperatury to luty znów się rozlazły i dla tego mi zaczęła się wieszać.

@Yesusik a jakie są teoretyczne koszta gdyby sprawa została uznana za niezasadną(bo za mało dowodów czy co tam by sobie wymyślili) i jak to wtedy by było. Żeby mi nie przyładowali tylko tych kosztów się obawiam.