@djluke no właśnie nawilżacz powietrza jest dobry dla dzieciaków, bo dzięki większej wilgotności lepiej i szybciej rozwijają się bakterie, ich przetrwalniki mogą nieźle wyedukować system immunologiczny

@pi_nio

Przy przesuszonej śluzówce jest łatwiej o infekcje - więc nie masz racji Często tego efektem jest katar i kaszel u małego dziecka.

Wirusy grypy np. dużo bardziej wolą suche i ciepłe powietrze od wilgotnego.

Dobre jest porządne wietrzenie mieszkania na noc, nie opatulanie na spacerach zanadto. Nawilżanie? No nie wygłupiajmy się, na Saharze też dzieci żyją i jakoś nie nawilżają sobie namiotów i są zdrowe jak ryby.

@1084

Na obszarach arktycznych też i co z tego??

@nosweratu Nie zastanawiaj się tylko kupuj nawilżacz elektryczny. Będzie on emitował nie porównywalnie więcej wilgoci niż staroświeckie mokre ręczniki na grzejnikach. U mnie taki ręcznik po nocy jest suchy jak pieprz i sztywny jak wykrochmalony.

Ja kupiłem jakiś tam zwykły "tronic" przy czym ma jonizację powietrza i jakieś bajery typu czas "od-do" moc "od-do" itp, których nigdy nie używam. Pojemność 5 litrów. W parametrach przeważnie podają na jaką objętość pomieszczenia jest on dostosowany. Najważniejsze żeby był cichy - w nocy słychać wszystko lepiej, mocniej. Ja szukałem swojego "słuchając" go na ekspozycji a i tak dałem się nabrać - hałas hali sklepowej zrobił swoje.

Od kiedy go mam śpi się przyjemniej a moją Żonę przestało boleć gardło po nocy. Mieszkanie (sypialnię)wietrzymy "uderzeniowo" przed snem. Przez cały dzień okna mamy rozszczelnione.
Kiedyś okna były tak nieszczelne, że firankę podnosiło jak wiało na dworze - teraz mamy puszki i super ciche i szczelne okna. Trzeba wietrzyć.

@Lasica a to już zależy - trzeba by się przyjrzeć dokładniej zależnościom, bo różne organizmy chorobotwórcze mają różne optymalne temperatury i wilgotności. generalnie trzeba by poszukać jakichś poważnych badań na ten temat, bo znam kilku lekarzy, którzy zdecydowanie odradzają zakup nawilżacza... i bądź tu człowieku mądry.

@LasicaNo może to, że niema potrzeby nawilżania powietrza, bo organizm ludzki doskonale działa zarówno przy bardzo niskiej jak i przy wysokiej wilgotności. Zwiększenie wilgotności powoduje wzrost rozwoju grzybów i pleśni. Trudno powiedzieć czy takim nawilżaniem coś się poprawi czy zaszkodzi. Natomiast zdrowemu człowiekowi na pewno nie zaszkodzi wietrzenie mieszkania i przebywanie na świeżym powietrzu.

Wietrzenie mieszkania to jedno - niemniej mi nie oto chodziło w zakładaniu tego tematu - wietrzenie uznaje za naturalne

odnośnie rozwoju grzybów poza tym jak zapewne zwróciliście uwagę wspomniany sharp jest też oczyszczaczem powietrza

Zakładam że pierwszą odpowiedź z tematu już mam - warto kupić nawilżacz

Teraz pytanie: Jaki?

Czy coś prostego emanującego mgiełkę? jeśli tak to czy jest różnica między ciepłą i zimną?
ultradzwiękowy czy jakiś inny? tu będę też wdzięczny za konkretne modele...

Przepraszam że tak ucinam dyskusję - po prostu że niektóre tematy mają tendencję do rozwijania się w kierunkach dalekich od zadanego pytania.

Przeczytaj te poradniki: [LINK], [LINK].