Forum > Tematy dowolne > Fotoamator i serwisy stockowe

Strona 1 z 1 1
skocz

pustelnik

Wysłane 2016-05-25 08:54

Mam na dysku sporo zdjęć, część może nawet ładnych, wiem że są serwisy stockowe na których można wystawać fotki na sprzedaż. Nigdy w temat nie wnikałem, ostatnio trafiłem na artykuł o jakimś nowym serwisie i zacząłem się zastanawiać czy nie wrzucić jakiejś tam części swojej twórczości. Jak to wygląda od strony praw autorskich? Wystawiam i pozbywam się praw do zdjęcia? Jak wygląda sprawa opłat za zamieszczenie swoich materiałów/ potencjalnych zysków? Jest jakiś próg rentowności takiego przedsięwzięcia? Ma ktoś jakieś doświadczenia? W temacie jestem zielony, zdjęcia robię dla siebie czy towarzystwa z którym jestem na jakimś wyjeździe, nigdy nie publikowałem materiałów.

Tak przy okazji zastanawiało mnie zawsze - są zdjęcia w sieci które zdobyły niesamowitą popularność jak facet który po latach złapał ptaka w momencie dotykania dziobem wody przed zanurkowaniem, skull with butterfly eye. Ich autorzy mają coś z tego że ich twórczość krąży w sieci oprócz dumy z genialnego ujęcia? Nazwisko autora jakiś czas po publikacji materiałów jest znane, potem fotka staje się tylko wynikiem w wyszukiwarce, wątpię by prawami autorskim ktoś się przejmował.

straszny

Wysłane 2016-05-25 08:59 , Edytowane 2016-05-25 15:12

@pustelnik
prawa autorskie - tracisz prawa i do wizerunku i do dysponowania własnością, tak jak np straciła nasza Natalia Siwiec, która jako młoda dziewczyna wrzuciła swoje własne fotki do serwisów stockowych, po czym wyszła sławna afera z królową tylnej części ciała....

uwaga: serwisy stockowe dawno dotknęła choroba którą teraz przeżywają seriwsy Google Play i iTunes - jest tak gigantyczny wybór ze jednostkowa zarobienie na zdjęciach graniczy z cudem. 

Mam na dysku sporo zdjęć, część może nawet ładnych

to ocenia komisja złożona z fotografów dopuszczająca Cię do możliwości wrzucania zdjęc do serwisu. Spore wymagania, często przesadnie spore. 

uprzedzam że wszyscy znajomi fotografowie z Polski, którzy tego próbowali, ledwo wiązali koniec z końcem - a byli to ludzie hostujący naprawde pro zdjęcia, pełnoklatkowe lustrzanki z ujęciami z Nepalu, Afryki, z całej Europy, makra, zwierzęta itd.... 

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

kowgli

  • kowgli
  • wiadomość Użytkownik

  • 4367 wypowiedzi

Wysłane 2016-05-25 09:35 , Edytowane 2016-05-25 09:36

"z ujęciami z Nepalu, Afryki, z całej Europy, makra, zwierzęta itd"


Może w tym problem ;) Podejrzewam, że 90% zakupów to zdjęcia uśmiechniętych ludzi w garniturach/żakietach, siedzących przed laptopem.

straszny

Wysłane 2016-05-25 09:39 , Edytowane 2016-05-25 10:23

@kowgli
wiesz co - zapotrzebowanie na zdjęcia biznesowe nie jest AŻ takie duże, popatrz na stocki - uśmiechniętych dziewczynek-sekretarek czy rekinów bizneu z teczką - miliony ujęć

rynek serwisów stock-foto jest bardzo homogeniczny - w Polsce działają przecież nie polskie serwisy tylko ogólnoświatowe, gdzie konkurujesz z kolekcjami stocków fotografów z całego świata.

wg mnie - zupełnie nie widzę w tym kasy. A juz na pewno godnej takiej. 

... jeśli pustelnik chce do tego podejść hobbystycznie - to hobby jak każde inne, więc jesli ma czas i sprzęt - why not? \"\piwo\" Ale na pewno nie pisałbym pod to biznesplanu ;)

a i jeszcze przy układaniu sobie opłacalności biznesu warto popatrzec na ceny, na najpopularniejszej na świecie fotoli...
taki przykład, totalnie z brzegu - biznes woman 
..... i tak: do większośći projektów A4/A3 wystarczy fotografia w wersji XL za 10 kredytów, do większych form za 12 kredytów, do małej ulotki styknie ta wersja za 6 kredytów. 10 kredytów - 40 zł z czego fotograf dostanie chyba 20 zł. 

Najlepsi w branży ze stocków wyciągają "pensje" 2-3 tysiące złotych....  ale proszę pamiętać że nikt nie pozwoli na wstawienie na stocka zdjęcia z taniego aparatu, np jeśli tania lustrzanka APS-C to z konkretnym obiektywem i o konkretnej przejrzystości i klarowności obrazu, a często nie chcą takich fotografii dopuszczać i tak (więc tu też dochodzi inwestycja rzędu 20-30 000 na sprzet, która gdzieś się musi spłacić)

jak się zarabia na stock-zdjęciach- sondaż
58% fotografów nie jest w stanie osiągnąć zysku, żadnego.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

kowgli

  • kowgli
  • wiadomość Użytkownik

  • 4367 wypowiedzi

Wysłane 2016-05-25 10:27

Z tym, że na tym się nie da zarobić, nie dyskutuję. Jedynie zwróciłem uwagę na to, że zdjęcia z Nepalu, czy zwierząt nie są podejrzewam tymi, które cieszą się największą popularnością. 
Nie ulega wątpliwości, że ze względu na kosmicznie ilości treści, jedynymi którzy na tym zarabiają są serwisy ze zdjęciami. 

pustelnik

Wysłane 2016-05-25 11:02

Robić biznesplanu na tym nie zamierzam, czasami po prostu przeglądając foty w towarzystwie, ktoś mi zwraca uwagę że dane zdjęcie ma w sobie "coś" czy że mu się podoba bardziej. Tak samo zdaję sobie sprawę że teraz każdy hipster z najtańszą lustrzanką uważa się za fotografa i że takich ludzi jest na pęczki. Po prostu folderach mam zdjęcia liczone na tysiące więc się zastanawiam czy ich nie spożytkować w sposób inny niż zajmowanie przestrzeni dyskowej :-D

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2016-05-25 14:29

pustelnik   

 dane zdjęcie ma w sobie "coś" czy że mu się podoba bardziej


Internet jest zalany zdjęciami które mają w sobie coś. 
Najlepiej przydają się pogrupowane tematycznie np. 200 zdjęć ręki z telefonem w różnych odmianach, mikrofonu, pani z mikrofonem na twarzy, telefonu, klawiatury itd. Jak się wstawi z kilkanaście tysięcy takich, dobrze przygotowanych zdjęć, to jest szansa na zarobek, a zdjęcia ładne są zwykle mało przydatne. 

Strona 1 z 1 1
skocz

Kto jest online: 2 użytkowników, 252 gości

maq2 , wojtek72 ,