Forum > Tematy dowolne > Zdjęcie w słabej rozdzielczości - wydruk na ścianę

Strona 1 z 2 12>>>
skocz

bartec64

Wysłane 2017-01-22 15:32

Witam, mam zdjęcie z wakacji które chciałbym sobie wydrukować i powiesić na ścianę, problem jest taki że rozdzielczość tego zdjęcia to 1280x960 a interesowałby mnie format gdzieś w okolicach A2. Da się to jakoś ogarnąć? Są różne techniki takiego druku a nie za bardzo się znam. Nie chodzi o to żeby zdjęcie było super ostre, tylko żeby te braki w pikselach właśnie zatuszować troszkę techniką druku(o ile to możliwe).

Pozdrawiam

Gigabyte B550 GAMING X V2, Ryzen 5 5600X, Adata XPG Gammix D10 DDR4 16GB (2 x 8GB) 3200 CL16, Sapphire Radeon RX 6600 XT Nitro / Acer VX5 / S8

straszny

Wysłane 2017-01-22 17:43

@bartec64
Jak wrócę do domu to ci rozpisze co możesz z tego wyciągnąć

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

straszny

Wysłane 2017-01-22 19:56 , Edytowane 2017-01-23 10:14

@bartec64
więc nie - nie da się ogarnąc ani A2 ani mniejszego połowę A3, ani nawet A4 tak naprawdę

do jakości foto potrzebujesz tak około 120-140 punktów na centrymetr, do jakości udającej zdjęcie z odrobinę większej odległości - 80-100 punktów na centrymetr. Poniżej nie da się zejść.

Do tego dochodzi możliwośc softwarowego podbicia rozdzielczości połączona z technikami wygładzania obrazu - prawie bezstratnie z obrazu 1280x960 wyciągniesz 50%, czyli mamy max 1920x1440, jeśli jesteś troszkę obeznany w pracy programów graficznych. Ale to tyle, więcej to już trzeba naprawdę profesjonalnego grafika.

licząc 1920x1440, naprawdę robiąc z tego największy obraz od jakiego jeszcze nie ma gwałtu na oczach oglądającego, daje nam 24 cm x 18 cm

czyli nawet nie ma A4 (29,7 x 21 cm).


Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

PlecyMnieBola

Wysłane 2017-01-23 11:18

To ja z innej beczki ale tez w temacie foto.

Chcialbym wydrukowac pewne znane zdjecie. Mam na mysli naga dziewczynke z Wietnamu uciekajaca przed zrzutem napalmu/bombardowaniem. Chyba kazdy wie co to za zdjecie bo jest podobnie znane jak twarz dziewczynki a Afganistanu.

Moze mi ktos powiedziec skad mozna to wziac? Na necie sa zazwyczaj pliki niskiej rozdzielczosci.

straszny

Wysłane 2017-01-23 11:22 , Edytowane 2017-01-23 11:31

@PlecyMnieBola

3000x2000 pikseli - ze względu na prostotę obrazu grafik bez problemu wyciagnie z tego 6000x4000
link do zdjęcia
trzeba delikatnie odszumić, ale nie na tyle mocno żeby zatracić wrażenie analogowego filmu, potem przeskalować z wygładzaniem.

ps
obrazek, zgodnie z tym, ma wciąż (chyba\"\hmmm\") aktywne prawa autorskie, więc jeśli to potwierdzi się, to nie pokazuj go w miejscu komercyjnym a najlepiej reprodukuj po zmianach, np tonacji barwnej czy przycięciu. 

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

PlecyMnieBola

Wysłane 2017-01-23 16:56

Dziekuję.

a jak sie nazywa zdjecie (jak go szukac) dziewczynki umierajacej w dziurze (chyba byl wybuch wulkanu albo trzesienie ziemi w Ameryce Południowej - wpadla w dziure w ziemi wypelniona woda, uwiezla Jej noga w czyms i umarla) z woda. Charakterystyczne przekrwione oczy ma.

dalej: zdjecie umeirajacego dziecka z chyba Etiopii albo Somalii. Dziecko umiera w wokol skradaja sie padlinozercy.

krzyss

  • krzyss
  • wiadomość Użytkownik

  • 5735 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-23 21:01

@PlecyMnieBola, jakieś dziwne zainteresowania masz...

Intel i5 4460 + Fera 5,Gigabyte H81M-HD3,12GB DDR3,Gigabyte GTX1050ti 4GB,Be Quiet 400W,Patriot Burst 120GB SSD,WDCBlue 1TB,Seagate 1TB,SPC AR6 + Zephyr 12cm,Benq E900WA + Panasonic TX-L37G20E,Genius SW355 2.1,W10

straszny

Wysłane 2017-01-23 21:10 , Edytowane 2017-01-23 21:19

@PlecyMnieBola

to drugie googlaj sobie "historia jednej fotografii", jest przerażające bo pokazuje problem granicy w pracy dziennikarza..



wykonano je w Sudanie. Autor zdjęcia podobno miał zostawić to dziecko.... potem plątał się w opisach czy i jak je uratował... no w każdym razie nie dał sobie rady psychicznie z sytuacją i trzy miesiące potem popełnił samobójstwo.

to pierwsze nie mam pojęcia.

edit:

a to drugie to to
[LINK]

przerażające

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 00:06 , Edytowane 2017-01-24 00:15

straszny  


Konstrukcja budynku przygniotła jej nogę, uniemożliwiając jakiekolwiek próby oswobodzenia dziewczynki.
Przez 60 godzin dziewczynka walczyła o życie, wciąż mając nadzieję, że zostanie uratowana. Ratownicy wraz z Czerwonym Krzyżem kilkukrotnie apelowali do władz o możliwość wypompowania wody i udzielenia większej pomocy uwiezionej. W końcu dali za wygraną i pozostali przy Omayri, pocieszając ją w ostatnich chwilach życia.


Zamiast robić zdjęcia powinien poszukać piły albo innego narzędzia. Opaska uciskowa i ... no żyła by przynajmniej. I tak nogę załatwiała gangrena, więc po kilkunastu godzinach nad czym oni jeszcze debatowali? 

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6576 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 08:40

Jakby to było takie proste to by z pewnością zrobili. Sytuacja była widocznie na tyle beznadziejna, że się nie dało.

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

Ignacek 9

Wysłane 2017-01-24 09:06

@1084
Nie uważam się za jakiegoś strażnika moralności, ale skoro ratownicy + Czerwony Krzyż nie mogli w tej sprawie nic zrobić (mimo interwencji i chęci), to co miał zrobić jeden reporter? Jak miał jej pomóc?

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 10:16

Lasica  

Jakby to było takie proste to by z pewnością zrobili. Sytuacja była widocznie na tyle beznadziejna, że się nie dało.


Czasami gdy włączają się emocje trudno pomyśleć o oczywistych rozwiązaniach, zwłaszcza mając przed sobą bezbronne dziecko. Czytam wyraźnie, że zablokowana została noga. No to nogę można odciąć. I to dosyć wysoko. Jest ryzyko wykrwawienia, szoku, zakażenia i mnóstwa innych rzeczy. Ale jak niema wyjścia to nie należy sobie zawracać głowy pierdołami. Wyłącza się emocje i działa maszynowo. Zimno i logicznie myśląc co należy zrobić w kategoriach logiki. 
Rozsądna matka gdy jej dziecko utnie sobie palec nie drze mordy, tylko spokojnie opatrzy, zapyta gdzie ucięta reszta, zawinie w mrożonkę wyjętą z zamrażalki i pojedzie z dzieckiem do szpitala, zagadując je normalnymi i rzeczowym tonem. Głupia pinda zacznie drzeć mordę na cały dom i zdenerwuje niepotrzebnie dziecko co tylko utrudni albo uniemożliwi pomoc. 

straszny

Wysłane 2017-01-24 11:27 , Edytowane 2017-01-24 12:02

@1084
z tego artykułu wynika:

tragedia była wielka i ratownicy ratowali tych którym był ślad szansy na pomoc - w takiej samej sytuacji - w zimnej wodzie przygnieceni betonem było setki osób wokół

przygniecenie dziewczynki to nie był kawałek nogi tylko płyty betonowe przygniotły (pewnie i zmiażdżyły) cały dół, nikt bez cięzkiego sprzętu nie był w stanie jej pomóc, a wokół przez te 3 dni umierały setki osób.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

spider_co

Wysłane 2017-01-24 11:27 , Edytowane 2017-01-24 11:52

@straszny
Primo: dzięki za wskazanie bloga.
Secundo: tak, wiem nie czytasz komentarzy, ale może czasami warto chociażby przejrzeć. Szczególnie w miejscach tworzonych przez ludzi interesujących się danym tematem?
Oto, co można przeczytać:
"Kevin nie mógł podnieść tej dziewczynki bo zostawiła ją w tym miejscu matka, która poszła do pobliskiego ośrodka pomocy po jedzenie. Wokoło inne dzieci też były tak pozostawione. W miejscu gdzie znajduje się sęp jest rów z odpadami - sępy przylatywały tam co kilka minut. Fotograf czekł aż sęp rozwinie skrzydła a nie zaatakuje - to wielka bzdura którą właściciel bloga powinien usunąć. Z Kevinem był obecny tam Joao Silva, więc nie jest to bajeczka tylko dokładny opis strasznego głodu przez fotografów, którzy poświęcili wiele by udokumentować niesprawiedliwości społeczne w Afryce."

A to informacja na temat jego śmierci (ponad rok później):
"Rok po tym do Cartera zadzwoniła Nancy Buirski, wydawca "New York Timesa" z informacją, że został laureatem Nagrody Pulitzera. Radość uhonorowanego gaśnie klika dni później, gdy dosięga go wiadomość o śmierci Kena, który wraz z resztą członków „Bractwa Bang Bang” wyjechał śledzić konflikt w Takozie. Podczas zamieszek Oosterbroek i Marinovich znaleźli się na linii ognia i zostali postrzeleni. Oosterbroek zmarł wskutek ran, najprawdopodobniej zginął od zabłąkanej kuli wystrzelonej przez żołnierza sił pokojowych. Carter uważał, że to on powinien zginąć od kuli. Pogrążał się w rozpaczy, coraz częściej wspominał o samobójstwie. Ostatnią osobą, która rozmawiała z Carterem była wdowa po Oosterbroeku. Znaleziono go 27 lipca 1994 roku w samochodzie zaparkowanym w miejscu, gdzie często bawił się jako dziecko. Zmarł wskutek zatrucia tlenkiem węgla. Miał 33 lata. W liście pożegnalnym napisał – Jestem załamany. Bez telefonu, bez pieniędzy na czynsz i na alimenty. Prześladują mnie żywe obrazy zabitych i cierpiących, widok ciał, egzekucji, rannych dzieci. Odszedłem i jeśli będę miał szczęście, dołączę do Kena.


@1084
Ech, nie ma to, jak oceniać sytuację zza wygodnego biurka, klepiąc w klawiaturę...
Serio sądzisz, że przez 60 godzin ratownicy siedzieli sobie z założonymi rękami i nie kombinowali, jak ją wydobyć, nawet z narażeniem utraty zdrowia?

Zacytuję:
"Ponieważ była przygnieciona ciężką konstrukcją, która na dodatek znajdowała się pod wodą. Ratownikom brakowało ciężkiego sprzętu. Mieli ze sobą tylko podręczny."

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6576 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 12:02

Porównanie rozhisteryzowanej matki do zespołu ratowników - bezbłędne. 

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 12:12 , Edytowane 2017-01-24 12:26

spider_co  

Ponieważ była przygnieciona ciężką konstrukcją, która na dodatek znajdowała się pod wodą. Ratownikom brakowało ciężkiego sprzętu.


Bo kombinowali jak ją wydobyć. To naturalne w takich okolicznościach. Musiała by być przygnieciona powyżej ud aby był problem z odcięciem. To bardzo ryzykowne, niemal na pewno skończyło by się śmiercią w takich warunkach. Jednak jak szansa jest nawet 1 na milion to warto próbować nie? 
Serio sądzisz, że przez 60 godzin ratownicy siedzieli sobie z założonymi rękami i nie kombinowali, jak ją wydobyć

Mieli czas się modlić, pocieszać i robić zdjęcia. Nie wiem jak ty, ale ja bym zamiast robić zdjęcia przez 60 godzin tłuk kawałkiem rurki w beton, może na tyle by się odkruszył kawałek, żeby oswobodzić trochę ciała i resztę odciąć. 
Nie wyobrażam sobie siedzenia bezczynnie gdy jest choć cień szansy, że coś można zrobić. 
Ech, nie ma to, jak oceniać sytuację zza wygodnego biurka, klepiąc w klawiaturę..

Takie teksty to dla poprawy twojego samopoczucia czy może jakiś inny cel miałeś? 


straszny  
płyty betonowe przygniotły (pewnie i zmiażdżyły) cały dół

Być może i tak było. Może złapały miednicę. Wtedy odcięcie rzeczywiście było by problemem. 

nikt bez cięzkiego sprzętu nie był w stanie jej pomóc, a wokół umierały setki osób.

Może i tak, ale tam napisano, że ratownicy apelowali o pompy i inny sprzęt do rządu, oraz, że spędzili czas z nią, modląc się i ją pocieszając. Więc jednak cześć ludzi czas miała. Nie było mnie tam, więc nie wiem jakie były realne szanse na pomoc. Staram się dowiedzieć jak wyglądała sytuacja i jak to rozwiązać. Robienie zdjęć w chwili gdy wokół giną ludzie i trzeba udzielać im pomocy jest według mnie co najmniej niewłaściwe. Właściwe jest odłożenie aparatu i dołożenie swoich rak gdzie tylko się da pomóc. 


Lasica  
Porównanie rozhisteryzowanej matki do zespołu ratowników - bezbłędne

Często zespól ratowników składa się w takich sytuacjach również ze zwykłych ludzi. Oni też są podatni na stres i też mają uczucia. A teraz dobrze przemyśl po co to wyżej o matce napisałem i potem po co ty to skomentowałeś. 



edit: Przypomniała mi się pewna sytuacja ze zlotu kilka lat temu. Kotin wyjechał autem ze zlotu i złapał gumę. Okazało się, że klucz jaki ma jest za szeroki i nie wchodzi w koło. Pożyczyłem wtedy od naszego Bossa klucz i mu dowiozłem. 
Ale zastanowiło mnie, że Kotin pierwsze co rozważał to wzywanie pomocy autoholowania. 
Mi to nawet do głowy nie przyszło. Był klucz, wokół pełno gospodarstw, wystarczyło podejść i zeszlifować trochę. Czasami różni ludzie, różnie podchodzą do problemów w koło. 

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6576 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 12:27 , Edytowane 2017-01-24 12:28

Napisałem tak, ponieważ porównujesz poważną katastrofę i zespół ratowników w akcji, do uciętego palca dziecka i postawy matki. Pasuje jak pięść do oka. 

Musisz zawsze mieć zdanie odrębne, ale nas tam nie było więc jest to tylko takie "bla bla bla ja wiem najlepiej" powszechne w internetach :)

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 12:35

Lasica 

Napisałem tak, ponieważ porównujesz poważną katastrofę i zespół ratowników w akcji, do uciętego palca dziecka i postawy matki.


Tyle, że ja tego nie porównuje. A ty napisałeś to po prostu złośliwie. 

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6576 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 12:46 , Edytowane 2017-01-24 12:48

Okej, nie porównujesz, ale obrazujesz tę sytuację na nieadekwatnym przykładzie. Trochę złośliwości w tym było, nie ukrywam. Po prostu nie lubię takich oczywistych ocen bez poznania w pełni sytuacji jak to napisał @spider_co siedząc wygodnie w klapkach przed komputerem. Nie było nas tam, nie wiemy jak było, wiemy za to że były ekipy ratowników, byli fotoreporterzy, więc gdyby to było takie proste jak napisałeś, z pewnością by tak zrobiono. Panika nie ma tu nic do rzeczy bo to trwało 60 godzin. Przez 60 godzin nie udało się jej pomóc. To świadczy o tym, że nie warto raczej pisać postów w stylu " łeeee wystarczyło jej uciąć nogę i wyciągnąć ją z wody"(tak, znowu jestem trochę złośliwy).

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

alii

  • alii
  • wiadomość Użytkownik

  • 2413 wypowiedzi

Wysłane 2017-01-24 13:33

60 godzin to jest 2,5 dnia -  nie wyobrażam sobie jak można się czuć po 6 godzinach w zimnej wodzie i jeszcze w dodatku z przygniecioną nogą. 1084 piszesz, że jaki problem uciąć nogę no jest problem bo trzeba się jakoś do tej nogi dostać, trzeba ja jeszcze tak pod wodą obciąć żeby się nie zdążyła wykrwawić w między czasie zanim ją wyciągną. kombinować to można w szpitalu na sali operacyjnej gdzie masz w miarę kontrolowane warunki jak masz sztab lekarzy, i paręnaście godzin przygotowania do operacji. A oni mieli co wziąć maczetę machnąć dwa razy i wytargać ja z wody... 

Gigabyte B460M; i7 10700; HyperX 32GB 2133Mhz; GTX 1060 GAMING X 6G; Plextor PX-128M5Pro; ADATA SU900; SanDisk SD6PP4M; Samsung 500GB 970 EVO Plus; SeaSonic 650PX; Noctua NH-U12P; Jonsbo RM3; TP-Link Archer TX3000E; Roccat Kone PRO + SPC Gear M.Pad Endorphy + HP Wireless K5510 WHITE SLIM; Sennheiser HD 555|Logitech G51 |LCD Eizo S2031W-BK|
Strona 1 z 2 12>>>
skocz

Kto jest online: 1 użytkowników, 309 gości

komanek ,