Gigabyte Brix z procesorem Braswell - oficjalnie
Rodzina Brixów, czyli miniaturowych komputerów wydawanych przez firmę Gigabyte, doczekała się oficjalnej informacji o nowym, młodszym przedstawicielu - o nazwie handlowej GB-BACE-3000. Zastąpi on tańszą wersję Brixa o nazwie GB-BXBT-2807. Sercem nowej cegiełki będzie 14-nm układ Celeron N3000 (Braswell). Celeron N3000 to układ zawierający w sobie dwa rdzenie pracujące z zawrotną prędkością 1,04 GHz (2,08 GHz dla jednego rdzenia w trybie Turbo) i układ graficzny z 12 jednostkami wykonawczymi pracujący z częstotliwością podstawową 320 MHz (do 600 w trybie turbo). Układ charakteryzuje się bardzo niskim poborem mocy - TDP jest na poziomie jedynie 4 W.
W stosunku do poprzedniej generacji Brixa (i N2807, który go napędzał) dostajemy wiecej pamięci cache L2 (2 MB zamiast 1 MB), ale kosztem mniejszego taktowania w trybie podstawowym (1,04 GHz zamiast 1,53 GHz). W trybie turbo oba procesory pracują identycznie. N3000 wyposażony jest też w układ graficzny nowszej generacji (aczkolwiek w bardzo podstawowym wariancie). TDP zmniejszyło sie nieznacznie, o 0,3 W, natomiast średni pobór mocy w N3000 jest wyższy - prawdopodobnie za sprawą wydajniejszego układu graficznego, który pewnie i tak nie pozwoli na uruchomienie nawet nieco starszych gier na niskich ustawieniach. Układ pozwala zamontować jedną kostkę DDR3L o pojemności maksymalnie 8 GB i taktowaniu do 1600 MHz.
Obudowa ma pojemność 0,7 litra (0,7 + turbo, to się robi powoli męczące...) i wymiary 56.1 mm x 107.6 mm x 114.4 mm - dokładnie tak samo jak poprzednia generacja cegiełki. Wspiera również montaż 2,5" dysku i przystosowany jest do chłodzenia pasywnego. Użytkownicy dostaną jeden port USB 3.0 więcej niż w przypadku poprzednika - nowość będzie oferowała 2 porty USB 3.0 i dwa porty USB 2.0, czytnik kart microSD, Ethernet, WiFi i Bluetooth. Ponadto mamy wyjścia HDMI i VGA, a także miejsce na Kensington lock (wkłada się do niego linkę jak do roweru i przekręca kluczykiem, dzięki czemu rzekomo nie da się ukraść komputera. Niestety nie miałem możliwości przetestować, mój prywatny sprzęt takiego zabezpieczenia nie ma - używany w korporacjach, jako panaceum na zło tego świata).
Strona Gigabyte sugeruje dwie dodatkowe zmiany - port SATA2 3 Gbps zastąpiono przez SATA3 6 Gbps, a maksymalna rozdzielczość na HDMI wynosi 3840x2160 @ 30 Hz, zamiast 1920x1080 @ 60 Hz.
Nie mamy informacji co do ceny jak i daty dostępności w sklepach. Poprzednik kosztuje ok 500 zł, po premierze więc należy spodziewać się ceny oscylującej w okolicach 500-600 zł. Do ceny zestawu należy doliczyć jeszcze koszt pamięci RAM i pamięci masowej, a także systemu operacyjnego, jeżeli zdecydujemy się na Windowsa. Jeżeli ktoś potrzebuje mały komputer (a to maleństwo zmieści się do wyjściowej damskiej torebki) - strzał w dziesiątkę, kto ma miejsce pod biurkiem...
Zapraszamy do dyskusji :)
