2019-08-05 17:58
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
15

Akumulatorki Green Cell 1.2V

Strona 1 - Wygląd

W dzisiejszych czasach, wiele urządzeń elektrycznych ma już wbudowane, najczęściej niewymienne akumulatorki zasilające je w energię elektryczną. Ich zaletą jest w zasadzie brak kłopotu z wymianą ogniw, ale za to sporym minusem jest w zasadzie konieczność wyrzucenia urządzenia, kiedy ogniwa się zużyją. Dlatego spora grupa użytkowników wciąż szuka sprzętu, który ma możliwość wymiany baterii. No i oczywiście mamy w domach jeszcze wszelkiego rodzaju piloty RTV, starsze radioodbiorniki i wiele innych "zjadaczy paluszków" w formacie AA i AAA. Dlatego zamiast stale wymieniać jednorazowe bateryjki, decydujemy się na zakup akumulatorków Rechargeable.
Jednorazowo jest to spory wydatek, bo prócz samych ogniw musimy dokupić dostosowaną do nich ładowarkę (obecnie najczęściej są dostępne teraz zestawy startowe, w których akumulatorki otrzymujemy "gratisowo"), jednak w skali czasu inwestycja ta jest opłacalna, bo jeden dobrej klasy ładowalny "paluszek", potrafi zastąpić nam nawet kilkadziesiąt zwykłych baterii, które u uznanych producentów, nie zawsze są tanie. W dodatku "paluchy" o większych pojemnościach, potrafią pracować znacznie dłużej od "normalnych" odpowiedników. Do tego dochodzi jeszcze aspekt ekologiczny, bo wykorzystując akumulatorki, mniej zaśmiecamy środowisko zużytymi ogniwami, pełnych szkodliwych substancji chemicznych.



Jak już widzicie po grafice powyżej, dziś chcę Wam opowiedzieć coś o akumulatorkach marki Green Cel, która podesłała mi dwa zestawy ogniw o napięciu znamionowym 1.2V i formatach AA oraz AAA. Akumulatorki są już naładowane, co pozwala na ich użycie natychmiast po wyjęciu z opakowania (Ready to Use). Nie ma potrzeby ich wcześniejszego ładowania. Zapobiega to degradacji baterii i utracie pojemności.



W moje ręce trafiły wersje AA o pojemności 2600 mAh (R6) oraz AAA 950 mAh (HR03). Oba produkty zaopatrzono w ogniwa Ni-MH (nickel metal hydride - niklowo-metalowo-wodorkowy), w których katodę stanowi płytka niklowa, a anodę stop metali, z którym znów reaguje wydzielający się podczas ładowania wodór tworząc wodorek metalu. Wypełnienie tego typu posiada jedną z najwyższych gęstości energetycznych (360 MJ/m³), ale są droższe w produkcji od akumulatorów NiCd (niklowo-kadmowych) i charakteryzują się trochę szybszym czasem samorozładowania i nieco krótszą żywotnością. Niemniej postęp i konkurencja na rynku szybko obniżyła ceny tego typu baterii, a ich sporo wyższa wydajność energetyczna (średnio o około 30%) oraz mniejszy opór wewnętrzny, zatarły drobne niedogodności tej technologii, którą zresztą od lat stosuje Toyota w swoich hybrydowych samochodach (np. Prius).

Strona 1 z 2 12>>>