Coolink Corator DS

Strona 1 - Wygląd 1

Lato w tym roku chyba raczej nam nie dopisało, ale i tak część z nas zdecyduje się na wymianę systemu chłodzenia dla swojego procesora. To, co do tej pory świetnie sprawdzało się na dwurdzeniowym CPU, nie zawsze poradzi sobie z czterema "jajkami". Inna sprawa, to również poziom hałasu, którego możemy mieć dość podczas nocnych rozgrywek np w World of Tank, który "boxowy" cooler może nam dostarczyć ponad miarę.
Dziś chciałbym Wam przybliżyć produkt firmy Coolink, który może spodobać się wielu użytkownikom szukającym niezłej wydajności, za dość przyzwoitą cenę. Produktem tym jest model Corator DS, czyli wieżowa konstrukcja dwóch radiatorów i umiejscowionego między nimi wentylatora 120mm. Sama wielkość kartonu kryjącego w sobie cooler może nieco przerazić, ale spokojnie, bo jego rozmiary podyktowane są dbałością o zabezpieczenie zawartości w czasie transportu. Z każdej strony cooler jest opakowany kartonowym, "przestrzennym" pudełkiem, które składają się jak klocki Lego...

Po rozłożeniu kartonowego "puzzle" naszym oczom ukaże się gotowe do pracy urządzenie.

Prócz samego coolera w zestawie otrzymamy jeszcze dwa komplety do montażu na płytach głównych dla układów AMD AM2 / AM2+ / AM3 / AM3+ (ostatnie gniazdo oficjalnie nie było jeszcze potwierdzone, ale jak sprawdziłem z autopsji, pasuje bez zastrzeżeń) oraz Intel 775 / 1155 / 1156 / 1366. Mimo że instrukcja montażu jest obcojęzyczna, dzięki dobrej szacie graficznej bez problemu ustawicie cooler na procesorze. Producent zadbał również o pastę termoprzewodzącą Chillaramic.

Przy wymiarach 155 x 140 x 121 (wysokość x długość x szerokość), całość waży 1040 gramów (875 gramy sam radiator). To sporo, ale systemy mocowania swobodnie sobie poradzą z utrzymaniem takiej masy na płycie głównej.

Radiatory łącznie uzbrojono w 70 aluminiowych finów (30 i 40), które dają łączną powierzchnię aż 7.5 metra kwadratowego, gotowego do odprowadzania ciepła. To sporo, choć patrząc na zaledwie cztery ciepłowody HeatPipe w układzie "U" (osiem końcówek odprowadzających ciepło), można się zastanawiać, czy to wystarczy. Jednak wspomniane ciepłowody mają średnicę 8mm (przeważnie stosuje się 6mm), co daje im spore możliwości transportowe ciepła.

Dobrze rozwiązano miedzianą stopę coolera, która łączy się z ciepłowodami bez żadnych luzów między elementami, gwarantując nam dobrą wydajność w odbieraniu ciepła z promiennika procesora.

Szkoda tylko, że nie zadano sobie trudu fabrycznego wypolerowania podstawy stopy, która nie jest może zbyt chropowata, ale "mat" psuje nieco ogólny wygląd całości i odbiera trochę zaufania do dokładności wykonania produktu.