2016-09-21 20:57
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
0

Genesis RX69 - ’Niby Mechanik...’

Strona 2 - Testy i podsumowanie

Zanim zerkniemy na spod, a nieco później uruchomimy klawiaturę Genesis RX69, zwróćmy jeszcze uwagę na nietypowe podświetlenie włączenia klawiatury numerycznej, Caps Locka czy blokowania klawisza Windows. Niby nic, ale lekko wydziwiony kształt, specyficzny rodzaj podświetlenia, a całość nabiera jednak nieco innego smaczku.


Jeśli nie potrzebujemy przechylać całej klawiatury w naszą stronę, jej konstrukcja spocznie na czterech piankowych stopkach, zapewniających jej dobrą stabilizację na blacie biurka. Jeśli jednak lubimy mieć pod palcami lekką pochyłość kluczy, do dyspozycji dostaniemy dwie rozkładane, całkiem wysokie nóżki.



Czas podłączyć Genesis RX69 do komputera i zacząć ją intensywnie eksploatować. Używałem jej zarówno przy laptopie, jak i przy stacjonarnym komputerze pisząc na niej ostatnie recenzje (w tym i tą). zanim opiszę wrażenia z pisania na RX69, to skupię się wpierw na jej podświetleniu, bo jest ono dość specyficzne.
W dzień oznaczenia klawiszy jest dość "blade", ale rozpoznamy znaki na nich umieszczone. po prostu nie są one białe czy mleczne, a raczej "dziwnie przezroczyste". O ustawionym kolorze podświetlenia (więcej o tym nieco później), w zasadzie dowiemy się z podświetlenia siatki Mesh w centralnej części podpórki na nadgarstki.


Kiedy zapada zmrok, jest nieco lepiej...

Jednak cały urok Genesis RX69 zobaczymy jednak w nocnych ciemnościach. Za pomocą skrótów klawiszowych (klucz FN + od 1 do 8), uruchomimy różne warianty podświetlenia (wszystkich wariantów jest osiem). Możemy mieć różnokolorową klawiaturę, jednak tylko w połączeniu z efektami przenikania kolorów (miganie w różnym tempie). Stałe ustawienia kolorów są tylko trzy: czerwony, niebieski i zielony (pozostałe cztery z siedmiu odcieni, tylko w wersji zmiennej).



Zwróciliście uwagę, że świecą tylko znaki pojedynczych klawiszy? Nie ma między nimi żadnych prześwitów! To dla niektórych użytkowników bardzo ważne, a dostanie takiej klawiatury nie jest łatwą sprawą. Dodatkowo w RX69 mamy możliwość regulacji natężenia jasności iluminacji kluczy w czterech stopniach i jej całkowitego wyłączenia.


Na zdjęciach powyżej widzicie zbliżenie, a dla porównania pokarzę Wam pracę podświetlenia firmowego mechanika Ozone StrikePro. Co prawda spowolnienie migawki aparatu trochę wyolbrzymia problem świecenia miedzy klawiszami, to jednak w porównaniu z Genesis, różnica jest chyba zauważalna...

Genialne podświetlenie klawiszy, to jedna z najmocniejszych stron tego produktu, ale już niezwykle świecąca siatka Mesh na podpórce nadgarstków, trochę ten efekt psuje. Spora powierzchnia tego "lampionu", znacząco zaczyna dominować wieczorową porą i może trochę przeszkadzać swoimi barwami, niemal centralnie przed oczami. Szkoda że tego elementu nie można oddzielnie wyłączyć.
Genesis RX69 nie jest specjalnie głośny, ale też nie można powiedzieć, że jest bardzo cichy. Wraz z imitacją pracy klawiszy z zawieszeniem mechanicznym, model ten odziedziczył dźwięk dość charakterystyczny dla "mechaników". Jeśli ktoś miał do czynienia z japońskimi przełącznikami Cherry MX, to mogę mu powiedzieć, że dźwięk wydobywający się z teh hybrydy można umiejscowić gdzieś w zakresie między wersją MX Blue (niebieska, dość głośna), a RED (czerwoną - zauważalnie cichszą).
A jak z kulturą pracy tych kluczy? Nie wiem, jak będzie za jakiś dłuższy czas intensywnej ich pracy, ale po kilku tygodniach znajomości z tym produktem, mogę powiedzieć tyle, że ten mariaż zwykłej membrany i mechanicznego prowadzenia skoku przycisku, daje radę. Klawisze są dość wysokie, więc użytkownicy przyzwyczajeni do laptopów mogą być trochę zdziwieni pisaniem palcami na takim poziomie, ale ja po przejściu ze StrikePro nie odczułem jakiegoś gwałtownego pogorszenia pracy. Może czasami przy szybszym pisaniu podwoiły mi się litery albo nie wpisała kreseczka nad o czy s, ale to i na dużo droższym Ozone, czasami mi się przytrafia.
No właśnie, a ile przyjdzie nam zapłacić za tą namiastkę "mechanika"? Ze względu na specyfikę zawieszenia klawiszy i aluminiową ich podstawę, oscylowałem bardziej w granicach około 200 PLN, a tymczasem miło się zdziwiłem, bo korzystając z wyszukiwarki Google szybko znalazłem ten produkt w cenach rozpoczynających się od 137 PLN!!!!!!!
Pomijając trochę za mocno świecącą siatkę Mesh i brak możliwości programowania klawiszy, makr i profili (brak oprogramowania, ale to dla niektórych zaleta), Temu produktowi nie można już w zasadzie wiele zarzucić. W tej cenie, to po prostu produkt doskonały, choć może z siedmiu dostępnych kolorów i ośmiu wersji podświetlenia, w pełni funkcjonalne są tylko trzy (stale świecąca czerwień, niebieski i zieleń), ale jeśli ktoś lubi dyskotekę na biurku, to czemu nie :P




ZALETY:
- dobra jakość materiałów
- aluminiowa podstawa klawiszy
- hybrydowe zawieszenie klawiszy - połączenie taniej konstrukcji z mechanicznym prowadzeniem klucza
- świetne podświetlenie klawiszy (przerwy między nimi nie dają światła)
- specjalne kanały odprowadzające ciecz w razie zalania
- długi kabel (180mm) w efektownym oplocie
- dla niektórych użytkowników - brak konieczności instalacji dodatkowego oprogramowania
- klawisze multimedialne
- blokada klawisza Windows i Anti-Ghosting
- złocona wtyczka USB

WADY:
- denerwujące podświetlenie siatki Mesh na podstawce dla nadgarstków
- w słoneczny dzień znaki na klawiszach są trochę słabo widoczne


Podziękowania dla firmy Genesis za udostępnienie sprzętu do testów.

Strona 2 z 2 <<<12