2013-01-12 22:32
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
38

HTPC według AMD

Strona 1 - Wstęp

Wydaje się, że czas domowego PeCeta w postaci, jakiej go znamy już od wielu lat, niechybnie mija. Coraz wydajniejsze, mobilne urządzenia zaczynają wystarczać nam do codziennej obsługi sieci, pracy czy gier. Jednak urok "skrzynki" też ma swoich wyznawców i właśnie zbudowanie komputera klasy HTPC może stanowić rodzaj połączenia klasyki z kompaktowymi wymiarami, oszczędnością energii i niezłą wydajnością. Kiedyś budowa takiego komputera wymagała od nas zakupu jakiegoś niezbyt gorącego procesora i karty graficznej, najlepiej z małym śledziem (pełny Low Profil), by pomieścić go w niedużej obudowie. Kiedy AMD ogłosiło swój projekt Fusion, czyli połączenia rdzeni CPU z układem graficznym GPU, spowodowało to małą rewolucje na rynku IT. Już pierwsze układy APU (Accelerated Processing Unit) zachwyciło publikę wydajnością GPU zamkniętego pod czapką promiennika razem z rdzeniami o kodowej nazwie Llano (gniazdo FM1). Teraz mamy prawdziwy urodzaj procesorów z zintegrowaną grafiką, zarówno w ofercie AMD, jak i Intela, choć te drugie o ile w rdzeniach CPU są mocniejsze, to już w wydajności grafiki znacznie odstają od konkurentów.
AMD zaproponowało mi do przetestowania gotową, przykładową jednostkę domowej stacji multimedialnej, wyposażoną w platformę FM2 z czterordzeniowym procesorem APU A10-5800K, wyposażonym w wydajne GPU Radeon HD 7660D (kodowa nazwa "Trinity").





Z nowymi APU AMD wiąże spore nadzieje, o czym już wspominaliśmy na łamach naszego portalu w artykule - Nowe Horyzonty czyli APU A10-5800K Trinity. Tam mieliśmy okazję przekonać się, co on potrafi, więc przypomnę tylko jego podstawowe parametry.


Jak widać prędkość pracy rdzeni A10-5800K, stawia go niewiele niżej od topowego modelu dla rasowych Desktop'ów, czyli FX 8350, choć ten ostatni ma aż osiem rdzeni i więcej pamięci Cache. A10 wystarczają cztery, bo i tak większość dzisiejszych aplikacji nie potrafi wciąż uporać się z więcej, niż czterema wątkami i raczej szybko się to nie zmieni. 3.8 GHz podbijane automatycznie przez technologię Turbo Core do 4.2 GHz, da mu wystarczającą moc, jak na połączenie kina domowego i odtwarzacza muzyki z narzędziem do ewentualnej pracy i rozgrywki w trochę mniej wymagających tytułach gier.
Całość przyjechała w kartonie zdradzającym zastosowaną obudowę przez budowniczych AMD. To wysokiej jakości "ubranko" firmy SilverStone, które jednak nie należy do najmniejszych. No ale trudno wymagać, by demonstracyjna maszyna prezentująca możliwości nowej platformy koncernu, wyglądała zbyt mało okazale :)



Model LC14B swoim aluminiowym frontem nawiązuje do wyższej klasy zestawów Hi-Fi, szczególnie podkreślając muzyczno-filmowe zastosowanie przez zestaw klawiszy funkcyjnych ułatwiających szybki i wygodny dostęp do takich funkcji, jak Play, Stop, regulacja głośności czy przewijanie. Przydatne jest też miejsce dla dwóch napędów optycznych ukrytych za maskującymi klapkami z mechanizmem spowalniania ich zamykania.



To naprawdę spory kawałek metalu oferujący w swoim środku aż nadmiar miejsca dla sprzętu THPC. Na bocznej ścianie umieszczono panel I/0 z portami USB i gniazdami audio oraz "kratkę" nawiewu.


Tył naszej stacji lekko przypomina "normalnego" PCeta, gdyby postawić ją na boku. Jednak dwa wyloty dla wentylatorów 60mm przypomną nam, że mamy do czynienia z czymś trochę węższym. Jeśli zależy nam na ciszy zestawu, lepiej tych dwóch "wyjców" nie podłączać.


Do budowy stacji użyto platformy Asus F2A85-M PRO z dość bogato wyposażonym panelem wyjść. Cena takiej płyty zaczyna się w Internetowych sklepach od 407 PLN. Mało to nie jest, ale produkt ten oferuje nam spore możliwości, co w przypadku procesora wyposażonego w odblokowany mnożnik (literka K w nazwie), jest przydatne w korzystaniu z możliwości łatwego overclockingu.

Strona 1 z 4 1234>>>