2016-04-14 17:24
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
3

Noctua NH-D15S i NH-C14S

Strona 3 - Testy i podsumowanie

W zasadzie oba modele są rozwinięciem dobrze nam znanych już modeli serii Noctua NH. NH-D15S jest zbudowany w oparciu o radiator NH-D15 (ten w zestawie ma dwa wentylatory), natomiast NH-C14S jest następcą wycofanego już z oferty Noctuy modelu NH-C14.
Sam posiadam w ciągłym użytkowaniu flagowy w austriackiej ofercie NH-D15, który jest moim zdaniem genialnym coolerem, bo zarówno jego wydajność, jak i kultura pracy wentylatorów chłodzących czterordzeniowego Intel Core i5 3570K podkręconego na stałe 4.2 GHz dla każdego z rdzeni. Podczas gier w zasadzie system chłodzenia jest niesłyszalny, a przynajmniej minimalny wzrost szumu skutecznie zagłuszy cooler karty graficznej GTX 780Ti (który i tak nazwałbym dość cichym). Nie inaczej jest z NH-D15S, który przez pojedynczy wentylator w zestawie, jest jeszcze cichszy, a jego wydajność tylko nieznacznie różni się w najwyższych temperaturach rejestrowanych podczas testów (max 2 st.C). Przeważnie temperatury były niemal identyczne, jedynie przy dwóch wentylatorach D15 szybciej wracał do wyjściowej temperatury po stresie. Dla pokazania, jak NH-D15S wygląda na płycie, przyłożę go do "średniaka" w formacie ATX. Nie będę demontował koszyka AM3+, bo chodzi tylko o wizualizację. Wpierw porównanie do "Boxu"...








NH-C14S jest bardzo dobrym wyborem dla osób szukających wydajnego coolera do węższych obudów. Horyzontalny układ radiatora (równoległy do płyty) powoduje, że doskonale schładza on dość ciepły rejon wokół gniazda procesora. Nie dość, że samo CPU produkuje sporo ciepła, to jeszcze rozbudowane wokół niego układy Mosfet sekcji zasilania, dokładają swoje do "ocieplenia globalnego". Tłoczone przez wentylator powietrze w stronę płyty głównej, pięknie się rozchodzi na boki, przynosząc ulgę elektronice umieszczonej po drodze, przedłużając ich żywotność.









Dla ciekawych pokażę różnice między coolerami w temperaturach i poziomie szumów (mierzone sonometrem dla całego komputera - programowo, bez udziału grafiki). W pokoju ciężko jest uzyskać ciszę poniżej 24dBA, nawet jesli wydaje sie nam, że cisza jest taka, że w uszach słyszymy swój puls, dlatego wyniki przyjmijcie, jako orientacyjny wskaźnik wzrostu hałasu (różnica 3dBA, to odczuwalny, dwukrotny wzrost poziomu dźwięku).





Jedyną chyba wadą coolerów Noctuy jest... ich cena. Najniższą ceną znalezioną w sieci za model NH-D15, jest 335 PLN, choć przeważnie trzeba na jego zakup wyłożyć ponad 350 PLN.
Nieznacznie tańsze jest NH-C14, które możemy już kupić za kwotę 329 PLN. Nie możemy jednak zapominać, że zakup coolerów firmy Noctua jest inwestycją wieloletnią i na przykład przy zmianie platformy (płyta i procesor) na kolejne ich pokolenie, zapewni nam też spokój duszy i portfela. Jeśli nie zgubimy faktury zakupu (choć nawet wtedy można dokupić samo nowe SecuFirm), dostaniemy od Austriaków kolejne pokolenie zapięcia SecuFirm za darmo, co pozwoli użytkować coolery przez następne parę lat, zwłaszcza że już fabrycznie mamy obietnicę bezawaryjnej pracy urządzenia przez 150 tysięcy godzin i otrzymujemy aż sześć lat gwarancji.

Obie konstrukcje firmy Noctua zasłużyły na znaczek rekomendacji IN4 oraz wyznacznik wzorowej jakości.





ZALETY:
- bardzo wysoka jakość wykonania i materiałów
- wysoka wydajność przy zachowaniu przyzwoitego poziomu szumów
- możliwość dołączenia dodatkowych, opcjonalnych wentylatorów (spinki w zestawie)
- świetne chłodzenie elementów płyty głównej w modelu NH-C14S (najszybszy czas wychładzania po stresie)
- bogata oferta akcesoryjnych dodatków
- deklarowana żywotność 150 000 godzin bezawaryjnej pracy wentylatorów (MTBF)
- 6 lat gwarancji producenta

WADY:
- dość wysoka cena


Podziękowania dla firmy NOCTUA, za udostępnienie sprzętu do testów.

Strona 3 z 3 <<<123