2015-03-30 18:09
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
1

Noctua NH-U9S i D9L

Strona 4 - Podsumowanie

Skoro mamy już coolery zamontowane na płytach, zobaczmy co one potrafią. Wspominałem już, że wykorzystałem opisywane dziś modele Noctuy do testów procesora APU A8-7650K, którego wartość TDP sięga 95W, a więc nie tak mało. Na jego bazie możemy zbudować dość wydajną stację HTPC, a dzięki odblokowanemu mnożnikowi można będzie ten układ jeszcze trochę przetaktować. I tutaj montaż Noctuy na pewno się przyda, bo ustabilizowanie podkręconego CPU za pomocą podbicie napięcia zasilania Vcore wiąże się zazwyczaj z podniesieniem temperatury jego pracy.


Model NH-U9S podczas budowy "pająka"


Możecie się zapytać, czy NH-D9L lub NH-U9S nadają się do szybszych procesorów, typu mojego Intel Core i5 3570K. Owszem oba coolery dadzą radę je schłodzić, jednak zgodnie z sugerowanym przez Noctuę przeznaczeniem, nie bardzo się do tego nadają. Kiedy mamy taki procesor w nominalnym ustawieniu 3.6 GHz i z włączonymi opcjami oszczędzania energii, to "wiatraczki" dają radę. Jednak gdyby przyszła nam jednak ochota na ustawienie 4.2 GHz z delikatnym podbiciem napięcia, huk wentylatorów staje się już dosłownie nieznośny, więc takie zastosowania tych schładzaczy, nie jest raczej rekomendowane. Mój podkręcony 3570K z wielkim Noctua NH-D15, podczas dłuższej gry w czołgi, potrafi zgrzać się nawet do 70 stopni Celsjusza, więc można sobie wyobrazić, co się dzieje z takimi "maleństwami"...


Za to z silniejszymi APU obie konstrukcje powinny dać sobie radę, mimo grzania ich przez wbudowane w układy, całkiem wydajne GPU. Poniżej zobaczycie, jak to wygląda właśnie w tym przypadku. Do wykresu trafiają maksymalne wskazania programu CoreTemp, dlatego wygląda to tak "groźnie". Pamiętajmy jednak o tym, że procesor w grach, czy aplikacjach poddających procesor zmiennemu obciążeniu, nie jest poddawany takiemu obciążeniu, jak w teście FurMark czy zapętlonemu Cinebench.


Podczas względnego braku obciążenia procesora, temperatura układu waha się miedzy 34, a 36 st.C. dla obu modeli. Siedzenie w internecie, czy oglądanie filmu w wyższej rozdzielczości, nie robią na Noctuach większego wrażenia. Przy pełnym obciążeniu APU jest już trochę inaczej...


I znów przypominam, że do wyników trafiło maksymalne wskazanie programu pomiarowego, nawet jeśli pokazało się tylko na chwilę... Dwie wieże modelu NH-U9S, dają sobie trochę lepiej radę, niż monolit jednego, dużego radiatora wzbogaconego o jeden więcej ciepłowód HeatPipe. Jak mówi jednak przysłowie, "nic w naturze nie ginie", więc coś musi zawsze stanowić alternatywę dla innego rozwiązania. Tutaj Noctua chyba dała nam alternatywę w postaci poziomów szumów, bo w przypadku chłodzenia z dwuwieżowym coolerem NH-U9S, komputer podczas obciążenia wskazywał na sonometrze wynik 42.2 dBA, natomiast przy nieco wydajniejszym NH-D9L urządzenie rejestrujące wskazywało 43.6 dBA. Przypomnę, że różnica 3dBA oznacza odsłuchowo, dwukrotny wzrost poziomu hałasu. Nie jest to może dużo, ale jednak ogólnie komputer będzie nieco cichszy przy zastosowaniu modelu NH-U9S. Widocznie Noktua przygotowała dwie alternatywy dla użytkowników - jedną wydajniejszą przy nieco większym poziomie szumów i drugą, przy nieco niższym hałasie.



Ogólnie wydaje mi się, że bez znaczenia wybierzemy którąś z wersji chłodzenia, bo obie są niezłą alternatywą dla średnio obciążonych procesorów, gdzie da się zachować równowagę między wydajnością, a poziomem hałasu pracy wentylatora. Dlatego też wybór modelu będzie zależny od Waszych indywidualnych preferencji. Bez względu na wynik tej konfrontacji, oba wybory na pewno będą udane, bo przy różnicy 30 PLN (269 PLN za NH-U9S i 239 PLN za NH-D9L), wybór między dylematem czy ciszej, czy też wydajniej, powinien być prosty przy indywidualnych preferencjach. Cena obu konstrukcji nie jest mała, jednak nie zapominajmy, że w przypadku coolerów firmy Noctua na jej skład zbiera się nie tylko jej produkt finalny (zresztą wysokie jakości), ale też bezterminowe wsparcie dla systemów nowych mocowań procesorów przyszłych generacji. Pomalutku do takiego sposobu "wabienia" klienta przymierzają się konkurenci (np. ostatnio testowany cooler CRYORIG H5 Universal, ale chyba wciąż nie jest to jeszcze tak dopracowane, jak u Noctuy. Obie konstrukcje firmy Noctua zasłużyły na znaczek rekomendacji IN4




ZALETY:
- bardzo wysoka jakość wykonania i materiałów
- wysoka wydajność przy zachowaniu przyzwoitego poziomu szumów
- możliwość wybrania wersji do swoich potrzeb (wyższa wydajność modelu NH-U9S lub cichsza praca NH-D9L)
- bogata oferta akcesoryjnych dodatków
- deklarowana żywotność 150 000 godzin bezawaryjnej pracy wentylatorów (MTBF)
- 6 lat gwarancji producenta

WADY:
- dość wysoka cena


Podziękowania dla firmy NOCTUA, za udostępnienie sprzętu do testów.

Strona 4 z 4 <<<1234