2015-04-23 02:14
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
1

Transcend DrivePro 200

Strona 2 - Testy

Poszukując w Internecie materiałów poglądowych na temat jakości obrazu rejestratora DrivePro 200, znajdziemy miedzy innymi film reklamowy przygotowany na potrzeby koncernu Transcend. Trzeba przyznać, że obrazy w nim zawarte świetnie zaostrzają apetyt na to urządzenie.



Jak wspominałem na początku tej recenzji, moją główną myślą przewodnią jest chęć rejestracji motocyklowych podróży od wiosny, przez lato, aż po późną jesień. O ile kamerki zawieszona na szybach samochodów mają komfortowe warunki pracy, to już na wolnym powietrzu grozi im kurz i opady deszczu. Rozwiązaniem może być dokupienie specjalnego uniwersalnego, hermetycznego pojemnika ochronnego, albo po prostu używanie samochodowej kamerki z głową. Innym aspektem korzystania z rejestratora przeznaczonego do auta jest kwestia stabilizacji obrazu, bo drgania przenoszone z drogi na motocykl są znacznie większe. Tutaj niebagatelną sprawą będzie więc system stabilizacji obrazu, a więc zadania przed DrivePro 200 są dość wysokie.
W motocyklu turystycznym bądź maxiskuterze (który pełni u mnie również rolę turystyczną), kamerkę łatwo umieścić na szybie. Niestety nie jest to bardzo stateczny punkt mocowania, bo szyba w motocyklu zawieszona jest najczęściej na gumowych podkładkach, dających jej możliwość lekkiego ruchu (zabezpiecza ją to przed pękaniem od wibracji silnika i zawieszenia). Moje Suzuki Burgman 650 ma kawał szyby, której zakres tłumienia drgań nawet pomaga przy rejestracji obrazu, bo jego przednie zawieszenie jest dość sprężyste.



Miałem świetną okazję wykorzystać rejestrator DrivePro 200 przy okazji otwarcia sezonu motocyklowego i imprezy charytatywnej, w której brała udział ekipa kolegów na dwóch kółkach. Przy tworzeniu filmów korzystałem z zapisu aparatu fotograficznego Sony Cyber-Shot DSC-W630 (najwyższy czas zacząć rozglądać się za czymś innym), który nagrywa filmy w rozdzielczości 720p oraz opisywanego rejestratora (widok przejazdu na trasie). Już na pierwszy rzut oka widać duże różnice w ostrości obrazu między 720p a 1080p.





Transcend DrivePro 200 miło mnie zaskoczył poziomem stabilizacji obrazu przy dość dynamicznych przejazdach po "dziurawym" mieście, a trzeba też uwzględnić, że za część drgań filmu odpowiada kompresja zapisywanego materiału w MovieMaker, a później przy zapisywaniu filmu na YouTube. Trochę gorzej rejestrator wypadł przy rejestracji kolorów, bo w dość słonecznym dniu barwy zarejestrowane na filmach wydają się trochę blade. Może tego typu urządzenia nie są tworzone do upamiętniania naszych ważnych chwil z jakością profesjonalnych kamer cyfrowych, jednak miałem okazje testować niemal trzy lata temu sprzęt firmy PAPAGO P3, który prócz wbudowanego modułu GPS, radził sobie z odzwierciedleniem barw doskonale - ot tak dla porównania...



No ale produkty Papago nie są u nas w zasadzie dostępne, a poza tym klasa cenowa tego modelu dość mocno odbiegała od mojego założenia (wtedy około 850 PLN). Niemniej trzy lata w elektronice to sporo czasu i postęp idzie do przodu (przy okazji taniejąc), więc szukam coś tańszego, ale zbliżonego jakością rejestracji materiału.

Dla porównania z wyższą klasą obecnej generacji kamerek do zapisu "mobilnego" mogę Wam zamieścić jeszcze materiał z tej samej imprezy, którą ja nakręcałem, ale zrobionej "sportowym" sprzętem firmy GoPro (wodoszczelny) za okazyjne (wyprzedaż modelu) 1200 PLN.

.

Teraz macie bezpośrednie porównanie materiału DrivePro 200 z urządzeniami o podobnym zastosowaniu, ale różnych przedziałach finansowych (no GoPro to inna klasa sprzętu, ale ta firma robi też zwykłe rejestratory samochodowe na bazie tych samych podzespołów, jak w kamerkach sportowych).

W samochodzie rejestrator daje nam większą stabilność obrazu. Dodatkowo mamy większą szansę jeździć po zmroku (motorem jest to mniej bezpieczne i może dokuczać chłód powietrza). Poniżej znajdziecie próbkę zapisu obrazu podczas jazdy czterema kółkami.


Strona 2 z 3 <<<123>>>