ZALMAN Z3 PLUS

Strona 1 - Wygląd 1

Czy niedroga obudowa musi być niefirmowa i kiepskiej jakości? Otóż nie, bo uznana firma ZALMAN zaprojektowała całkiem przyjemną "budkę" w postaci modelu Z3 PLUS. Ta podstawowa wersja serii Z, wcale nie jest ubogo wyposażona, bo dostaniemy w niej trzy seryjne wentylatory (w tym jeden podświetlany na niebiesko), dwu pozycyjny przełącznik prędkości ich pracy (Hi/Low) i sporo miejsca na bardzo długie karty graficzne. No ale zacznijmy od początku...
Aby zobaczyć, jak wygląda model Z3, musimy zajrzeć do środka, bo na opakowaniu nie ma żadnej grafiki.

Obudowa Zalman Z3 PLUS dostępna jest w wersji z "pół oknem". Rozwiązanie minimalistyczne, ale pokazuje w komputerze najważniejszą część, czyli płytę główną. Front niemal w całości wykonano z metalowej siatki Mesh, co obiecuje dobre warunki przewietrzania jej wnętrza.




Z drugiej strony panel mocno przetłoczono, co go mocno usztywniło, jak i stworzyło sporo miejsca dla obiegu powietrza za płytą główną oraz dla biegnącego za tacą okablowania.

Górną część zaprojektowano równie przewiewnie co front, ale znalazło się miejsce na podstawkę pod np. telefon lub dysk zewnętrzny. W przedniej części umieszczono rozbudowany panel O/I, na którym znajdziemy dwa porty USB 2.0, jeden 3.0, gniazda audio i wspomniany dwu pozycyjny przełącznik prędkości pracy wentylatorów.



Wróćmy jeszcze na chwilę do frontu. Otóż za siatką Mesh, producent umieścił dodatkowo filtr gąbkowy. To bardzo dobrzy sposób oczyszczania zasysanego przez wentylator powietrza, należy jednak pamiętać, że duża dokładnośc filtracji wiązać się będzie z dość szybkim jego zapychaniem, a co za to idzie, koniecznością częstszego czyszczenia. Na szczęście wystarczy tylko "przejechać" przód komputera ssawką odkurzacza, by zgarnąć większość zanieczyszczeń, a tylko co dłuższy czas przeprać gąbeczki umocowane w uchwytach metalowej siatki.




Tył Z3 PLUS, to klasyczna już konstrukcja z zasilaczem umieszczonym na dole. Nie zapomniano jednak o użytkownikach zewnętrznych rezerwuarów dla chłodzenia cieczą i przygotowano dwa wejścia dla węży WC.

Na spodzie obudowy przygotowano siatkowy filtr przeciwpyłowy dla zasilacza, który zabezpieczy go przed wciąganiem większych "kotów" kurzu". Niestety do jego czyszczenia trzeba bedzie przewracać obudowę na boczek, bo siatka jest umocowana dość mocno w okalających ją uchwytach, z których trzeba będzie ją wypiąć. Na małe słowa krytyki zasługują też twarde, plastikowe nóżki, nietłumiące żadnych wibracji pracującego komputera.