spider_co 

Co kto lubi. Tylko czymże jest owa chmura, czyżbyś wysyłał dane do aniołków, które zapisują to na obłoczkach? 
Przecież tam też są dyski i z tego co widzę, to dane są nadal przechowywane na HDDkadh o dużej pojemności.

Chmura jest przestrzenią setek tysięcy dysków w różnych lokalizacjach. Dane są rozproszone po wielu miejscach i pad kilkuset dysków nie stanowi problemu. Zwielokrotnienie dysków i zdecentralizowanie danych daje również prędkość. 
W warunkach domowych jest to o wiele bardziej kosztowne niż kupienie dużych dysków SSD. Sam kontroler jest droższy niż kilka dużych dysków SSD.

Poza tym SSD wyparły owszem HDD, ale tylko i wyłącznie, jako małej pojemności dyski na system operacyjny.

Tak naprawdę niema już potrzeby gromadzenia danych na dyskach w domu. To anachronizm. 

Dyski HDD trzymają się głownie z trzech powodów. Na magazyny w serwerowniach. I tam zostaną na bardzo długo jeszcze. Na rejestratory i do budżetowych komputerów. 

Nawet maszyny do obróbki Video czy podobne są teraz wyposażane w większe dyski SSD. Klienci zamawiają np. po dwa 512 SSD. 

@1084
Ja jestem takim dinozaurem, który jeszcze nagrywa dane na DVD. Do żadnej chmury, póki co, nie potrafię się przekonać i pewnie tak już pozostanie.

Chmura jest przestrzenią setek tysięcy dysków w różnych lokalizacjach.
Tak, czy inaczej są to fizyczne dyski - jak na razie nadal głównie talerzowe, SSD służą jako szybka pamięć robocza do przetwarzania zmagazynowanych danych.

@spider_co
U mnie to jest coraz bardziej rzadkość z nagrywaniem płyt DVD i CD niż nawet tak sporadycznie od czasu do czasu. Sama płyta czyli nośnik to niestety jest podatna na zarysowanie i uszkodzenie pomimo, że chroni się ją w różnych opakowaniach. Mam za sobą przypadek jak mi taka płyta pękła w mnóstwo różnych kawałków i też w drobny mak w samej nagrywarce DVD chwilę po starcie. A sprzątania trochę było używając pędzelka do golenia. I tak dane poszły w zapomnienie i pozostało spalić je w piecu. Dla mnie SSD wyparły HDD, bo ostatni raz kupowałem je 6 lat temu. Co mi po dużym HDD jak są niesamowicie wolne? A miałem ich 4 sztuki używane na raz w PC - są dobre do archiwizacji i zapomnić na jakiś czas. Nigdy nie zdawałem sobie aż takiej sprawy, że SSD, które pracują nawet na SATA 2 mogą poprawić mi komfort pracy z systemem i wydajność ogólną pamięci masowej na starszym PC w różnych zastosowaniach. Obecnie mam bardzo szybki dostęp do kilku SSD o pojemności łącznej 1370 GB. Komputer PC z przodu wygląda jak zaawansowany NAS, bo ma 8 kieszeni dla SSD/HDD 2.5". Dość rozbudowany jak na 11.5 letni PC. Powoli zapominam co to znaczy hałas odgłosu i pracy HDD. Gdybym się cofnął w czasie o te lata to pewno bym się przyzwyczaił do tych SSD aż do teraz nawet jak mamy na rynku coraz bardziej wydajne SSD.

@1084
Zależy co chce się jeszcze gromadzić. Zdjęcia i filmy z mojego głównego cyfrowego aparatu fotograficznego zajmują mi 150 GB - jakieś 2.5 roku od zakupu sprzętu. A z innych sprzętów zajmuje mi 20 GB. Ze względu na szybki dostęp do danych trzymam je na SSD 500 GB. Chmura jest wygodna, ale wycieki danych się zdarzają.

@straszny
Jak patrzę na wzrost cen SSD to jeszcze trochę i będzie jak dwa lata temu.

@Krzys81
Wychodzę z założenia, że jak mi szlag trafi płytę, to w niebyt pójdzie co najwyżej 4,7GB danych. Zresztą te najistotniejsze dane co parę lat przegrywam na nowy nośnik, a stare lądują na szpulę i tak sobie zimują - w razie czego mogę je spróbować odtworzyć z tej kopii. Jak tobie padnie dysk, to wszystkie dane wyparują.
Chmura - rachunek prawdopodobieństwa wskazuje, że prędzej, czy później musi dojść do jakiegoś nieszczęścia i z całą pewnością jakiś odsetek użytkowników (nawet, jeżeli będzie to ułamek promila, to jest spora szansa być tym nieszczęśnikiem) bardzo boleśnie to odczuje.

@spider_co
Ale te dyski pracują tam przecież w gigantycznych macierzach - nawet nie RAID5 bo to nie ten poziom. Także pad nawet kilku dysków w macierzy powoduje co najwyżej jej spowolnienie do czasu wymiany wadliwych mediów - a te są w pełni redundantne. Do tego jest zawsze kilka kopii tego samego w kilku lokalizacjach, u różnych dostawców, często na różnych kontynentach (oczywiście tylko najwięksi dostawcy) itp.

@djluke
Czytaj dokładnie! Przecież ja nie piszę o padzie pojedynczego dysku w chmurze. Współczesne wojny coraz częściej przenoszą się z działań na polach fizycznych w świat wirtualny. Do tego dochodzą "niezależni" hakerzy i prawdopodobieństwo "awarii" ciągle wzrasta.
Mi co najwyżej zagrozi atak fizyczny - ale wówczas bardziej będę się obawiał o życie, niż o dane...

Od kilkunastu lat we wszystkich firmach i u użytkowników prywatnych zdarzają się pady dysków, macierzy, płyt DVD cd, PENDRIVE itp. 

Ludzie łapią wirusy, kodujące, kasujące, trojany itd. Utrata danych w chmurze jest niezwykle rzadka. Tak bardzo, że w przypadku dużych firm jak Google czy DropBox właściwie pomijalna. 

Bezpieczeństwo jest o wiele większe niż w domu. 

@1084
Proszę bardzo - o to niezła próbka - tym razem ewidentnie przez głupotę: Dane wszystkich wyborców U$A dostępne w sieci. Prywatnych danych z moich nagranych nośników nikt nie ujawni, chyba, że się do mnie włamie.
Probabilistyka wskazuje, że nawet w najlepiej zabezpieczonej chmurze takie coś się prędzej czy później MUSI zdarzyć.

spider_co Ale to niema nic do rzeczy. Nawet jak hasła do konta DropBox rozdasz czy Google no to co? Przecież nikt ci nie każe trzymać danych otwartych dla wszystkich. Chodzi tylko o to aby ich nie stracić. A zabezpieczyć sobie możesz bez problemu i nikt ci ich nie przejrzy. 

Zresztą jak jesteś podpięty do internetu to gdy ktoś ci chce wykraść dane to zrobi to bez problemu. 

@1084
Z płyty DVD lezącej w szafce? Łał, nie wiedziałem, że aż tak technika poszła do przodu. 

Kradzież to tylko przykład. Utrata danych z takiej chmury - nawet jeżeli prawdopodobieństwo jest bliskie zeru, to i tak w końcu MUSI nastąpić i zapewne będzie ono miało miejsce w ciągu najbliższych lat. Dla paru (tysięcy/milionów) osób będzie to katastrofą, jeżeli powierzą swoje dane tylko tej formie zapisu danych.

@spider_co
Płyty DVD mają też 8,5 GB, 9,4 GB danych i do ponad 17 GB (nie do zdobycia ta największa), ale to za mało dla mnie nawet dla archiwum nagrań HD Video 1080p z nie pełnych koncertów, które mają nawet do 14 GB. Pamiątka ma jakąś tam wartość i nie wyobrażam sobie obniżenia jakości tego co nagrywałem, żeby zyskać też miejsce wolne. Samo zgranie na płyty DVD + kopie powiedzmy startując od 60 GB i więcej danych to istny szał jak i wariactwo jak płyta zapisuje się z kilka minut i nieco dłużej. Ile czasu jest zmarnowane na tym? Wtedy się przydaje tu Blu-ray czyli płyta 15 GB lub większa. Nie miałem jeszcze styczności z nimi. Na tą chwilę musiałbym mieć z 6 takich sztuk. Dla reszty nagrań nie liczyłem. Ale to znów zabawa z żonglowaniem płyt jak to było z DVD, CD i kiedyś z kasetami VHS. Swoją drogą sporo nagrań z kaset zgrałem na HDD. I po to mam pojemność 2 TB na archiwum, bo małe HDD są niezbyt opłacalne, ale przynajmniej dla mnie. A tymczasem jak przekopiowałem różne dane 200 GB z SSD (250 GB) na SSD (500 GB) to zajęło mi około 20 minut czasu. To dopiero jest oszczędność czasu. A wystarczy mieć tylko ładnie dane ułożone w porządku. 

Jak na razie dla mnie podstawowym archiwum są zewnętrzne HDD (cena).
Z czasem pewnie zastąpią je SSD.
Drugim (bo staram się trzymać zasady dwóch kopii) - różnie. Trochę w chmurze, trochę na - ciekawostka - kasetkach Digital8 i MiniDV (te ostatnie, to już materiał HD i więcej).  Trochę w chmurze... Różnie.

W sumie na prawdę nie ważne gdzie się trzyma, byle zapisane w dwóch kopiach, w  miejscach nie narażonych na takie same niebezpieczeństwa, czyli ideałem by chyba było HDD / SSD w domu ze względu na prywatność i chmura (odporna na pożary domu i tradycyjnych złodziei) a umożliwiająca łatwe udostępnianie, nawet jak jesteśmy w podróży.

Ja też przechowuje dane na dyskach HDD. Takie,  których bym nie chciał stracić to nawet zdublowane bo wiadomo,  że te dyski lubią czasami paść. Głównie ze względu na przyzwyczajenie, ilość danych i szybkość dostępu. Z prędkością internetu nadal różnie bywa. Opcja przechowywania w chmurze wydaje mi się jednak bezpieczniejsza.  Jakie jednak ilosci danych da się przechowywać w chmurze bez abonamentu? 

Ja jestem takim dinozaurem, który jeszcze nagrywa dane na DVD. Do żadnej chmury, póki co, nie potrafię się przekonać i pewnie tak już pozostanie. 

spiderku, to tylko kwestia czasu, pamiętam jak kłóciłes się że smartfony sa bez sensu, i tak Cie dopadnie zmiana, nawet nie zauważysz kiedy ;) 

1084 ma wg mnie rację, HDD zostają raczej w domach siła przyzwyczajenia niż z realnej przyczyny, tym bardziej że dane na nich są dużo bardziej narażone na utratę/atak niż wielkie chmury. 

ja teraz kupiłem laptopa z 1 TB SSD i nie bardzo wyobrazam sobie powrót do innego. Aczkolwiek serwery obydwa firmowe ciągle na HDD są (2 serwerki po 4 dyski), póki co Dropbox nie ma dość przestrzeni jakiej potrzebuję (3 TB), a iCloud nie ufam jeszcze. 

aaa - i jeszcze jedno:
dyskusje na IN4 były o dyskach startowych SSD i tym czy w naszych czasach jest sens używac komputerów z samym HDD czy SSD, nie o tym czy mieć magazyn na HDD. Chodziło o to czy jest sens oszczędzić na SSD, w ogóle go nie kupować, i za to kupic np trochę lepszą grafikę. O to były spory, bo PolishFactor twierdził że SSD nie są mu potrzebne i tyle.

 Jakie jednak ilosci danych da się przechowywać w chmurze bez abonamentu?

a HDD to nic nie kosztują? Wiesz, abonament owszem trochę kosztuje, ale przecież każdy rodzaj składowania danych kosztuje - i pieniądze i czas. A przy tym zyskujesz dostęp do swoich danych nie tylko z PC ale i ze smartfona/tabletu itd.

Akurat jest promo na fajny dysk [LINK] bo temat trochę zszedł...

Dzięki za info  Dysk zamówiony. 

@djluke
Dzięki DJ.  Zamówione. 

spider_co 

Z płyty DVD lezącej w szafce?

Płyty bardzo, bardzo często stają się nieczytelne. Poza tym ilość danych jakie mieszczą jest bardzo nikła, czas jaki jest potrzebny na ich odczytanie jest bardzo długi, sam proces nagrywania jest czasochłonny. 
Z nieczytelnymi danymi na płytach spotykam się bardzo często. 

 Jakie jednak ilosci danych da się przechowywać w chmurze bez abonamentu?

Zależy. Zdjęcia hmm nieskończoność.  Google oferuje w przypadku jakości nie maksymalnej nieograniczone zasoby na zdjęcia. 

@djluke - rok temu kupiłem tego iridium za 289. Ależ ceny poszły w górę...

Ano, można sięzdziwić ale to jednak okazja dziś...