Proszę o pomoc w wyborze laptopa dla koleżanki. Laptop ma być kupiony na firmę i będzie sprzętem mobilnym. Dobrze by było gdyby mieścił się w niedużej torbie. Laptop ma być wykorzystywany tylko do office'a i internetu, nic ponadto, żadnych gier. Mile widziane są mała waga i kompaktowe wymiary (13 cali max). Cena 3000 - 3500 zł. Po wstępnym rozpoznaniu się w ofercie mam dwa laptopy do wyboru i szczerze nie wiem co bardziej polecić, może ktoś poda jakieś atuty bądź minusy które ułatwią wybór tego jednego: 

http://allegro.pl/dell-2in1-5378-i7-7500u-8gb-256ssd-fhd-touch-pk-10-i... 
+ lepszy procesor 
+ dotykowy wyświetlacz 
+ sprawdzony (corocznie edycja różniąca się kolejną generacją procesora) 
+ bogaty wybór złącz 
- waga 
- wymiary 
- matryca odbijająca światło 
- 1 rok gwarancji 

vs 

http://allegro.pl/dell-latitude-7370-9360-m5-8gb-ssd-fhd-w10p-3nbd-i70... 
+ waga 
+ wymiary 
+ szybki dysk m2 
+ matryca matowa 
+ wąskie ramki wyświetlacza 
+ jakość wykonania 
+ windows 10 pro 
+ 3 lata gwarancji 
- słabszy procesor 
- sprzęt mniej znany i chyba nie oferowany w polskiej dystrybucji 
- tylko jedno tradycyjne złącze USB 

Oba są całkiem udane. Latitude jest pasywny, więc odpada konserwacja układu chłodzenia (tylko BIOS najnowszy wgraj koniecznie, bo było trochę poprawek do niego).

Inspiron z roczną gwarancją nie jest zbyt dobrym wyborem. Dla bajeru, jakim jest dotyk, nie warto. Ta i7 jest iluzorycznie szybsza, tak naprawdę, bo to tylko seria U. Latitude będzie zdecydowanie lepszym wyborem, biorąc pod uwagę szybszy serwis i właśnie 3 lata. Do tego, dotykowiec ma zwykłą błyszczącą matrycę, na której widać każdy odcisk ;)

Już zamówiony Latitude :) Dotyk niestety miał duże znaczenie (ja też tego nie rozumiem chociaż mam Latitude E7250 właśnie z matrycą dotykową) i dlatego trzeba było dołożyć do M7 z matrycą dotykową i rozdzielczością 3200x1800 - ta rozdzielczość wydaje mi się zupełnie nietrafiona, wiem że windows 10 jest w miarę skalowalny ale po co instalować matrycę z tak wysoką rozdzielczością tylko po to żeby ją później downscalować? Ciekawe jak ten parametr matrycy wpływa na wydajność i baterię bo na pewno nie pozostaje bez znaczenia :(  

Dotykowość niweluje efekt matu na matrycy, tak więc totalna bzdura. Do tego, to nie jest konwertowalny sprzęt. Ale co kto lubi. Co do rozdzielczości, akurat tutaj to się nie zgodzę, jest bardzo fajna i zdecydowanie powinna poprawić odbiór - niestety zostanie to częściowo ubite przez właśnie nakładkę dotykową matrycy.

trudno dyskutować o preferencjach, miał być dotykowy to będzie, to nie mój wybór. Oczywiście jak dotyk to nie ma matowej matrycy. Osobiście nie mam nic do dotyku czasem się przydaje, głównie jak nie ma myszki pod ręką. Główną wadą tego rozwiązania jest palcowanie ekranu co nie wygląda za specjalnie. A co do rozdzielczości to przy 12 calowym ekranie ikonki mam na 140%, mniejsze są mało czytelne, tutaj przy 13 calach i większej rozdzielczości trzeba będzie skalowanie wybrać na 200%. Trzeba pamiętać, że to m7 a nie i7 i ekran może niepotrzebnie obciążać słabszego procka nie dając nic w zamian.