Witam,

niedawno musiałem wymienić kartę grafiki na nową (Gigabyte: GeForce GTX1660), bo od starej coraz częściej przechodziły jakieś paski na ekranie, potem zaczęły się resety.. I OK mam od jakiegoś czasu funkiel nówkę na gwarancji.

W sumie zaraz po jej kupieniu, gdy grałem w GTA V, u dołu ekranu dość często chwilowo przeskakiwały takie pasy, ale myślę sobie ...to może wina sterowników, jakaś słaba optymalizacja gry - nie wiem, kogo to obchodzi...(?)


Ostatnio długo siedzę (pracuje) na kompie (głównie na pulpicie windowsa), i jak komputer włączony jest te 3-4 godziny, zdarzyło mi się kilka razy przyuważyć że, jakiś pas przeskoczył na ekranie..

i teraz pytanie (się zastanawiam):
czy kolejna karta mi się porostu psuje (shit happens) ??
a może jakiś inny podzespół komputera jest wadliwy (nie wiem płyta główna?) i mi zarzyna te karty grafiki?



Pozdrawiam.

@Dead.Pixel
Na tym etapie to tylko wróżyć można. Zasilacz (stary jest?), płyta główna, taką bym przyjął kolejność w podejrzeniach. Nie było przepięcia? (Czasem lekki zapach spalenizny pomaga w diagnozie ). Nie widać gdzieś wybrzuszonych kondensatorów? ...
Czasem fizyczne przeczyszczenie slotów pomaga. Na początek kilka razy wyjmij / włóż kartę graficzną.

@kotin i tak raczej powróżyć tylko chciałem.

I tak miałem trochę ten komputer (w końcu) oczyścić, odkurzyć, psiknąć powietrzem.. Bo nie wiem kiedy to było ostatni raz..

Czyli mówisz, że można by włożyć raz jeszcze kartę grafiki do slotu - OK. (no od nowości tylko raz była włożona).

Zasilacz, no już na pewno starawy (ze 6 lat ma na pewno), ale to: Seasonic 80 PLUS Bronze 520W wiec chyba bym mu ufał.. Nawet jak by zaczął nawalać, to i tak pewnie bym go zaniósł naprawić w jakimś serwisie niż kupował nowy.. (o ile naprawa była by tańsza, chociaż o te hmm.. 40 zł.).

Spięcia raczej nie było, nic nie śmierdzi, kondensatory też chyba porządku (chociaż tutaj są już chyba te (Japończyki?) one chyba nie puchną?).

Ta płyta główna nigdy mi się nie podobała, np. od zawsze jako jedyny ten komputer ma problem z widzeniem mojego dysku zewnętrznego przy podpięciu pod USB 3.0 - zresztą na pewno kiedyś w jego sprawie założę tu temat, bo ostatni często go używam i tak chyba będzie dalej... ale to już inna bajka.


Tak czy siak, wiem co mam robić (w najbliższej przyszłości), pomacam go jak kotin polecił i zobaczymy może będzie dobrze

Możliwe że masz starego biosa w grafie. Jeżeli to grafa od gigabajta to zainstaluj sobie z ich strony program AORUS ENGINE. Tam jest zakładka bios karty graficznej. Pobierz korzystając z tego programu najnowszego biosa grafy i zaktualizuj.

Odkurz całego kompa w środku, przedmuchaj wentyle (przede wszystkim radiatory), łącznie z tymi od grafiki... Ale zanim to zrobisz, to sprawdź sobie temperatury podzespołów (np. AIDA64). Kolejna rzecz... czy masz dobrą wentylację obudowy?? Bo grafika może się tam "dusić"...