Forum > OC / Modding / Cooling > Lekkie OC E5200 na Gigabyte EP43-DS3L

Strona 1 z 1 1
skocz

groggy

  • groggy
  • wiadomość Użytkownik

  • 728 wypowiedzi

Wysłane 2015-08-17 10:29

Witam.
Ponieważ ostatnio zacząłem odczuwać w codziennych zastosowaniach, że procesor trochę mi kompa przymula postanowiłem go lekko przyspieszyć z 2,5 na 3,0 GHz. Dokonałem poniższych operacji:
- ustawiłem CPU Host Frquency z 200 na 240 MHz
- ustawiłem System Memory Multiplier (SPD) na 3,33 tak, że pamięci nadal pracują na 800 MHz
- Zmieniłem CPU Vcore z Auto na Normal


Ponieważ nie chcę by podkręcenie procka miało negatywny wpływ na inne urządzenia czy powinienem jeszcze coś przestawić? Konkretniej to chodzi mi o kartę graficzną, której żywotności bym nie chciał zmniejszać. Czy może PCI Express Frequency powinienem ustawić na sztywno zamiast Auto?

Dell Precision M6600 (17'' Full HD, i7-2860QM, 16GB RAM, Quadro 4000M, Windows 10 64-bit) ------------------------------------------ PC (i5-2400, 8GB RAM DDR3, Radeon HD 7770 1GB GDDR5, Iiyama ProLite E2208HDS, Windows 10 64-bit)

pawdzied

Wysłane 2015-08-17 14:29

Nie ma takiej potrzeby - dopóki nie podbijesz PCI-E Voltage nie będzie to miało wpływu na żywotnośc czegokolwiek. E5200 możesz śmiało kręcić jeszcze, napięcie do 1,4 V jest dopuszczalne i temperatury do ok 80-85*C pod długotrwałym obciążeniem. Jak Ci się gotuje strasznie to wyczyść z kurzu, może wymień pastę jak masz od 5 lat nie zmienianą; na standardowym chłodzeniu 3,3-3,5 nie powinno być wyczynem.
Jeśli "codizenne zastosowania" to zamłócenie w jakąś gierę to faktycznie, wąskim gardłem może być procek. Jeśli jednak przy takiej "zwykłej" pracy to odczuwasz (bootowanie systemu itp) to niestety, ale winą pewnie jest stary wolny dysk

groggy

  • groggy
  • wiadomość Użytkownik

  • 728 wypowiedzi

Wysłane 2015-08-18 08:33

Nie miałem czasu na razie długo procka potestować. Odpaliłem na razie na 15 minut test w OCCT. Temperatury max dla Core 1 wg OCCT 62 st, wg Core Temp 63 st, a wg SpeedFan 67st. Dla Core 0 trochę niższe.
Dysk dla systemu planuję zmienić na SSD, ale jeszcze się zastanawiam czy brać 120 GB czy trochę się jeszcze wstrzymać i dołożyć do 240 GB.

Dell Precision M6600 (17'' Full HD, i7-2860QM, 16GB RAM, Quadro 4000M, Windows 10 64-bit) ------------------------------------------ PC (i5-2400, 8GB RAM DDR3, Radeon HD 7770 1GB GDDR5, Iiyama ProLite E2208HDS, Windows 10 64-bit)

pawdzied

Wysłane 2015-08-21 11:56 , Edytowane 2015-08-21 12:04

Zależy ile programów/gier, które chcesz aby odpalały się możliwie szybko, używasz. Wśród tańszych dysków (ale nie najtańszych) 240/256 są zauważalnie szybsze od wersji 120/128. Kwestia tego ile masz czekać... Jeśli miesiąc to poczekaj, jak 3 czy pół roku - ładuj 120. Wtedy na SSD instalujesz system i programy których często używasz, lub długo się ładują (przeglądarka, visual studio, europa universalis, gimp). W przypadkach nie-krytycznych oszczędzasz i ładujesz programy na HDD. Ja dzieliłem 240 GB ssd pomiędzy dwa systemy i ta partycja 120 nie była jakimś bólem - komfort pracy dalej był rewelacyjny.

Śmiało bym dokręcił procka jeszcze - jest duży zapas temperatury. Ja zawsze używałem HWMonitora, ale ogólnie program nie ma znaczenia - tj nie powinien mieć. Korzysta z tych samych czujników, o ile nie ma błędów w kodzie to powinien działać tak samo.
Ja zwykle testuje procka ok. 10 minut takim stress testem. Później odpalasz sobie grę i jak Ci crashuje to możesz podbić o te 0,05 V napięcie na procku - praktycznie gwarantowana stabilność.
Co do temperatury - też patrz na realny przypadek. HWMonitor pokazuje najwyższą odnotowaną temperaturę - zatem odpalasz sobie gierkę, grasz godzinkę i jeśli max. temperatura jest poniżej 85*C to wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Podczas podkręcania uważaj na pamięci - tj system może Ci crashować często przez OC ramu, a nie samego procka. Sam ram daje nikłe zyski wydajności, no chyba że masz jakiś standard 400/533, wtedy można powalczyć o jakieś rozsądne ~800 CL5 czy 1066 CL6.

Ja bym robił tak:
Vcore : 1,35 V; Clock: 3300 -> jak wstanie i będzie przez 10 min stabilny dajemy clock na 3500 -> jeśli dalej to możesz próbować 3600-3700. Jak się skończy temperatura (tj będzie się gotował), a będzie stabilny możesz obniżać vcore. Te pomysły z "poradników" , żeby podbijać FSB o 5 czy 10, za każdym razem testować i dopiero podnosić napięce jak coś nie gra są poronione. Kto ma czas się cały dzień bawić - procesory są wytrzymałe, póki nie próbujesz go jakoś skatować napięciem (sądzę, że 1.7 V na chwilę nie zaszkodziłoby nawet krzemowi) to wszystko będzie dobrze. Może i obniżasz żywotność procesora dając mu 1,35 zamiast 1,25; ale nie jest to kwestia działania przez kilka miesięcy, a może 10% krócej niż pracowałby z fabrycznym napięciem (procesory naprawdę się nie psują i wytrzymają spokojnie kilka/naście lat).
Jak w którymś momencie przestanie być stabilny to możesz do tego 1,4 V podnosić napięcie - jak chce Ci się walczyć o 100 MHz. 3.0 -> 3.5 da Ci ok. 17% wydajności, 3.5 -> 3.7 już tylko 5 %.

sas991

  • sas991
  • wiadomość Użytkownik

  • 163 wypowiedzi

Wysłane 2015-08-22 09:57

Proponuje fsb ustawić na 333Mhz i bawić się mnożnikiem. Na początek np. 7 by sprawdzić czy procesor odpali na fsb 333Mhz, a potem podbijać mnożnik .Napięcie może być na początek nawet proponowany 1,35V, ale do 11x333 pewnie da się obniżyć. U mnie napięcie przy tym ustawieniu o ile dobrze pamiętam 1.275 ale to była inna płyta.

pawdzied

Wysłane 2015-08-22 14:35

Każdy procek inaczej się kręci. Ja mam np. G3258 padaczkę, który 4,5 GHz dopiero koło 1,32 V robi...

Strona 1 z 1 1
skocz

Kto jest online: 1 użytkowników, 575 gości

kotin ,