Wysłane 2012-07-06 15:02
, Edytowane 2012-07-06 18:03
@koradon
Kto zmienia temat i przeinacza. Ja piszę głównie o refleksji nad spędzanym czasem nad grami i tyle. Poruszam kwestie dlaczego gry tak wciągają i konsekwencji wynikających z tego faktu.
Idzie zwykły temat porównań WOT (MMO) z ARMA i tyle. Nikogo nie przekonuje tu na siłę. Jest dobra szansa by wyjaśnić nagromadzone przy obu grach steroptypy. Ja o WOT dowiedziałem się dzięki temu wiele i o to chodzi by wyrobić sobie obieltywniejsze zdanie z informacjach od dwóch praktykujących stron.
1084
No cóż przeczytaj ile historycznie zabrała operacja Cytadela i dyskutuj o odwzorowaniu realiów historycznych na WOT. Przy 1km mapkach i 15 minutowych potyczkach możliwość imlementacji największych bitew II Wojny Światowej jest praktycznie zerowa. Prosta strzelanka z system wymuszenia kolekcjonowania i podtrzymywania gadżetów ciągle topniejącymi kredytami (MMO) nie nadaje się do takich projektów. Szkoda tylko, że gracze tyle tracą...
Rozumiem, że przychodzisz do domu i niema dla ciebie rodziny (..)
Nie. Ja pisałem, tylko że w ARMIE zamiast śmiesznych 15 minutowych potyczek masz do dyspozycji prawdziwie epickie bitwy, które rozgrywa się etapami. 40 dobrze bronionych miast i wiosek z kliku tysiącami jednostek na 250km mapie raczej nie pokonasz bez atomu (choć ten jest też dostępny) w 20 minut i tyle. ARMA ma pory dnia i roku więc wszystko może toczyć się w skali czasowej 1:1. Tylko tu są epickie bitwy które mogą trwać klika tygodni non-stop. Kiedy po parę godzin gramy odzyskujemy teren, a jak nas nie ma wróg AI robi swoje i walczy z pozostawionym naszymi AI. Zabawa się po prostu nie kończy po 15 minutach dla wszystkich i tyle. 30 chłopa i xx botów pod ich komendą gra rozsądniej bo nie ma przymusu "ciągłej odnowy zasobów" i łupania pseudozłota bo na ammo, upgready, czy naprawy może Ci zabraknąć. System MMO działa zawsze tak by coś brakowało i trzeba coś ciągle dokupić. W ARMA takiej paranoi nie ma. Nikt tu niewolniczo nie haruje na "kredyt" by móc grać jak w MMO. Dlatego załapanie 30 milionów niewolników muszących łupać pseudo kredyty by dalej grać bardziej przypomina masową paranoje. To blisko mechanizmu uzależniania u narkomana z jego pogonią za "dawką" której ciągle mało i mało do pełni szczęścia. Nie wchodzę więc w systemy MMO bo po uzależnieniu można robić z ofiarami potem wszystko. Jak zaśpiewają jakieś płatności po tym jak klika tysięcy rozgrywek tyrałeś na różne śmieci w hangarze z zabawkami to duże prawdopodobieństwo, że by nie stracić zaczniesz jednak płacić. To się zawsze wcześniej czy później podobnie kończy. Takie już jest MMO. Tylko naiwni wierzą w bezkosztowe promocje i oferty udostępniane "za darmo". Bo rosyjscy twórcy to taka organizacja harytatywna i dlatego inwestują kupę kasy waląc wszędzie total dorgą reklamę by 30mln w swój system już wciągnąć. Faktycznie niezła piramidka za chwilę do skubania. Poczekam sobie z boku na znany finał...
i7 950 3,06@4,2Ghz, NOCTUA NH-U12P SE2,Tower:Cooler Master DOMINATOR II Advenced -12Xfan, Corsair TXEU 850 Wat, MSI X58-GD65, 14GB RAM(6GB 1600MHz OCZ Platinum CL6, 8GB 1800MHz Kingston Hyper X Predator CL9), HD6970 VORTEX 2048MB(950/5800), SB X-FI Extreme Music + E-MU Xboard49 with Proteus X, HDD SATA 3TB(WDC WD10RUEX 1TBB+2X1TB Samsung SP3+ SSD SAMSUNG 850 PRO 0,5GB), DVD3-RW, LED LCD 24" BENQ V2410 ECO + 47" 3D LED TV LG LW570S. Laptop: ASUS X56T/PUMA/3GB/HD3650 512RAM