@djluke

i Huawei też. Naśladowanie Apple jak widać mu się bardzo opłaca.

Ale dalej Huawei jest taką Skodą przy BMW. 

Z tym porównywaniem to zależy co jest dla kogo istotne. Bo jeśli wziąć pod uwagę np. aplikacje, bezpieczeństwo, prywatność, wsparcie i stabilność systemu to iPhone 7 Plus jest lepszym wyborem niż ten Huawei. I dużo tańszym. Zależy komu na czym zależy :)

@Panzer
nie no, dla mnie ekosystem Androida nie istnieje bo po prostu nie jest bezpieczny. Koniec kropka. Jak kogoś bawi że w każdej chwili może miec niechcianą mobilną koparkę bitcoinów ze swojego smartfona, albo to że jakiś chińczyk czy inny ktosiu czyta sobie moje hasła i korespondencję z bankiem bo producent znowu nie załatał pieć milionów stu tysięcznej podatności, to spoko. Mi to nie pasuje i tyle. 

Już nie mówiąc o tym, co jest zabawne podwójnie, że ten już "stareńki" iPhone 7 Plus z września 2016 będzie miał na 99% dłuzszą opiekę updateów systemu niż Huawei Mate 20 Pro z 2018 (!). Bo Huawei dotrzyma max 2 lat, a Apple minimum 5.

Więc w 2021 roku Mate będzie dawno już telefonem pozbawionym aktualnych wersji systemu i łatek bezpieczeństwa, w rozumieniu poważnych ludzi będzie już złomem komputerowym bez wsparcia, a iPhone 7 dalej będzie miał aktualny najnowszy system. 

@Straszny I tu dotykamy istotnego tematu. Obecnie cykl użytkowania smartfona to ile? Dwa lata na użytkownika? Aktualizacje będą tak długo? Będą. Ba, użytkownicy bardziej zamożni, i Ci gotowi częściej polepszać wydajność pracy (zaliczam tu Ciebie) nie mają problemu z zakupem smartfona co roku. Owszem, długie wsparcie jest cechą wybitną, ale nie dla każdego to zaleta aż tak wielka by o niej trąbić.
Jest też grupa użytkowników, u których cykl życia smartfona jest o wiele dluższy. Potem sprzęt trafia do rodziny, jako backup itp. a wtedy wieloletnie wsparcie jest nieocenione.
Nie możemy mieszać tego co jest cechą z tym co jest zaletą. Cecha jest określana w sposób mierzalny, a zaleta jest określana indywidualnie dla każdego, pod kątem korzyści jakich się oczekuje.
Natomiast jeszcze jedna sprawa jest istotna, dziwię się że nie podniesiono tego jeszcze tutaj, a mianowicie chodzi o średni roczny koszt smartfona w rozbiciu na okres wsparcia. Przeliczać nie będę, niech każdy sobie policzy.

@-ADSO-
Długość wsparcia to zdecydowanie cecha :) Ja chyba jeszcze nigdy nie sprzedałem telefonu. Zawsze trafiają do rodziny albo jako dodatkowy telefon. Kiedyś wymieniałem telefon co 6-12 miesięcy. Przy obecnym zostanę dopóki żony 3T nie wyzionie ducha. Nie mam motywacji do wymiany na nowszy, a prawdopodobnie gdybym miał dziś wybierać telefon, wziąłbym dokładnie ten, który mam.

@Panzer Też nigdy nie sprzedałem, w rodzinie zawsze się jakiś chętny znajduje. Obecny, S7, planuję jeszcze długo pomęczyć. Nie liczę na kolejny upgrade Androida, ale może społeczność jakiś miły prezent sprawi...

Ups, nie ten wątek.

Jak tak sobie rozmawiamy o dlugowiecznosci urządzeń. Mam w domu iPada 2, którego kupiłem w 2011 roku. Działa wolno i nie ma już wsparcia, ale jeszcze z powodzeniem używa go moja córka. Co ciekawe, bateria jeszcze daje radę i jest jak najbardziej używalny. Nie ma oczywiście mowy o komforcie użytkowania, ale jak na siedmioletni tablet jest całkiem nieźle.

Ktoś się kiedyś śmiał, że Lewy jako twarz Huaweia czy Samsung wrzucał tweety czy zdjęcia z iPhone?

No to proszę:

link

@Lasica
Apple Music jest przecież też na Androida :)

Chociaż może ich po prostu nie stać 🤣

[LINK]
[LINK]
[LINK]

Marques wstawiał tego sporo. Ten, który przytoczyłeś jest pierwszym i jedynym z Twitterem dla Androida. Wyjątek potwierdza regułę 😂

@Panzer
Przeglądam linki.... Dooobre ;p;p

@straszny
Tego jest naprawdę sporo [LINK] 😆

@Panzer 

Dla beki to tylko wkleiłem  Naprawdę to nie ma znaczenia przecież kto jakiego telefonu używa 

@Lasica
no ale tutaj w sumie to jest beka? Bo Apple Music jest normalnie na urządzenia z Androidem, czy to smartfony czy tablety. Wystarczy ze z tabletu puszczała sobie. Zdaje sie nie jest członkiem żadnego teamu promującego telefony czy urządzenia Apple. 

w sumie to wydaje się śmieszniejsze, gwiazda zajmowała się reklamą Google Pixela i jego możliwości fotograficznych, robiąc kampanię z iPhone-a 

Czy ktoś mi może wytłumaczyć na czym polega tak długo wałkowany problem? 

No bo jeżeli ktoś reklamuje Google Pixel, prywatnie jednak używa iPhone'a, a reklamodawcy to nie przeszkadza, to czemu przeszkadza nam? Przecież Lewandowski nie będzie zmieniał prywatnego telefonu, skoro kontrakt z Huawei tego nie wymaga, bo po co? No a jak wymaga, to kasy nie dostaną / zapłacą karę. Co w tym śmiesznego?

Dla ludzi w pewnych krajach, dobrze zarabiających, iPhone jest symbolem telefonu, jak za komuny każdy but sportowy w Polsce to był Adidas, a każdy odkurzacz Elektrolux. Rozumiem takich ludzi. Mają używają i już.

@kotin
Lewandowski jest ambasadorem marki Huawei i ma prawnie w kontrakcie zapisany zapis o używnaiu Huaweia. Miał kłopoty przez ten screen ponoć niezłe.

Tu z Google Pixelem jest śmiesznie bo pani jest w teamie Google zajmującym się pokazywaniem jak fajnie mieć Google Pixela i jak on świetnie łapie ulotne chwile życia (i takie pierdułki marketingowego gadania).. tyle że te ujecia z Pixela robiła iPhonem :P

No jest to postawa po prostu nieuczciwa. Skoro ktoś by mi płaci żebym nosił Pixela to bym nosił Pixela.

@Straszny Ja nie znam szczegółów kontraktu Lewego z Huawei, jak znasz to proszę o przedstawienie dowodów, że jest jak piszesz.
Te wszystkie przypadki to kompromitacje, owszem... ale pod warunkiem, że łamały/łamią jakieś umowy. Nie reagujmy jak szaleni, to nie sprawa PO, Trzaskowskiego i dopłat...

@Lasica
Tylko że niektórzy nie mogą się przemóc 😆

@-ADSO-

Nie reagujmy jak szaleni, to nie sprawa PO, Trzaskowskiego i dopłat...

Teraz to żeś nieźle walnął. Straszny prędzej Trzaskowskiego odpuści, niż taką aferę reklamową. 


Nie znam umowy, ale jest prawdopodobne że reklamując - zobowiązał się Lewandowski używać reklamowanej marki. W takim razie jako zawodowiec, mający już z reklamami i kontraktami do czynienia, postąpił nieuczciwie.