Żeby wrócić bardziej do tematu. Nawet zaryzykuje powtórzenie informacji. Samsung wstrzymał wszystko co związane z Note 7, a według niektórych źródeł polecił by użytkownicy wyłączyli swoje urządzenia i ich nie używali. Czy to nie wygląda na informację "Nie wiemy co jest nie tak"?
Forum > Mobilne > Nowe ciekawe telefony, tablety i inne mobilki (vol 2)
Wysłane 2016-10-11 13:01 , Edytowane 2016-10-11 13:39
@-ADSO-
Samsung to tylko firma.... patrzy na kase i giełdę... a tu katastrofa, wczoraj inwestorzy obudzili się i na bardzo duzym obrocie kurs przeszedł załamanie (-8%)... co z tego wyniknie?
1. Chyba jednak przyśpieszona premiera S8/S8 Edge, żeby uspokoić inwestorów... więc CI którzy czekają na duży phablet Samsunga, moga doczekać sie go jeszcze w tym roku (co z kolei będzie bardzo niefajne dla posiadaczy S7 Edge - telefonu ledwo półrocznego, który wtedy szybko straci na wartości)
2. Koniec linii Note?
3. Super-hiper-fast-giga charging.... jakby tak chyba mniej bedzie
btw: Samsung obok zatzymania linii produkcyjnych serii Note poprosił o zwrot wszystkich urządzeń Note 7
Wysłane 2016-10-11 13:10
@NetCop
Wybacz z góry, ale celem wyjaśnienia jeszcze odpowiem.
@straszny
Rzuciłeś kwestię: nie wyobrazam sobie zadań, nawet mega-profesjonalnych, którym nie podołają takie mobilne i7.
Więc odpowiedziałem. Nigdzie w twoim stwierdzeniu nie było uwagi dotyczącej kwestii ekonomicznych.
Wysłane 2016-10-11 13:53 , Edytowane 2016-10-11 17:54
Proponuję też coś lżejszego: Zdjęcie dnia ze smartfona.
EDIT Linkowanie z tej strony co chciałem jest niemożliwe, niech się kiszą we własnym sosie. Sorrki. Jak znajdę te zdjęcia na normalnej stronie, to podam.
Podaję: Link do dużego rozmiaru.
Jak dla mnie - niesamowite foto.
Miniatura:
Wysłane 2016-10-11 15:05
Nie zagłębiałem się w temat, ale gdzieś mi mignęło, że problemy note'a związane są z podbitym napięciem ładowania. [LINK]
Wysłane 2016-10-11 17:39
Hehe to było tylko kwestią czasu [LINK] tak samo jak i pojawienie się apki zdjęciowej z unlimited space (acz czy to po tym triku konieczne?)...
Wysłane 2016-10-12 08:10 , Edytowane 2016-10-12 08:11
Ciekawe czy ta plotka się sprawdzi. W sumie to chyba warto poczekać.
Wysłane 2016-10-12 16:59
jakby ktoś kupował nowy fon z Chin - łyżka dziegciu ..... [LINK]
Wysłane 2016-10-13 08:24 , Edytowane 2016-10-13 08:25
Nie przeczytałem artykułu, zatrzymałem się na
W przypadku mniej znanych chińskich firm, takich jak Xiaomi,
Autor chyba nie do końca jest rozeznany w temacie. Np I Buy Gou realizuję naprawy (nie wszystkie) xioami we Wrocławiu.
Wysłane 2016-10-13 08:27 , Edytowane 2016-10-13 08:34
@straszny
A teraz tak na spokojnie - czy czegoś z tych rzeczy opisanych w artykule nie wiedziałeś?
W wątku o promocjach Gearbest już wielokrotnie to było.
PS Tam umieść tego linka, bo mimo drobnych nieścisłości podsumowuje temat.
Wysłane 2016-10-13 08:32 , Edytowane 2016-10-13 08:40
@emitar
Xiaomi w Polsce jest mało znane, chyba nie ma tu zadnego błędu.... a co do napraw to sam piszesz że przeciez nie wszystkie.
@kotin
jako podsumowanie czym różni się jednak zakup "z Chin" od zakupu u nas. Jeśli temat znasz na wyrywki to czytanie dzisiaj nie jest obowiązkowe ;)
Wysłane 2016-10-13 08:48 , Edytowane 2016-10-13 08:48
@straszny
Dokładnie o tym samym pomyślałem. Tam umieść linka.
(Pisaliśmy razem, ja PS u góry, Ty odpowiedź.)
Wysłane 2016-10-13 08:57 , Edytowane 2016-10-13 09:17
@straszny
Gdybyś czytał czasem komentarze (ale przecież nie czytasz), to byś zauważył m. in. to, że podawany w artykule koszt naprawy wynikał z wyjątkowej naiwności serwisującego. Ja nie poniosłem żadnych kosztów, związanych z naprawą gwarancyjną tego samego smarka, ale fakt, że trwało to jeszcze dłużej.
Zacytuję:
Link do rozporządzenia o zgłoszeniu celnym w obrocie pocztowym:
isip.sejm.gov.pl/DetailsServle...
Kliknij i pobierz pdf, na stronie 7 tego pdf jest wzór dokumentu jaki powinieneś otrzymać w przypadku zatrzymania paczki przez UC, takie dokumenty otrzymuje się za każdym razem, gdy paczka zatrzymywana jest z inicjatywy UC - masz taki dokument?
Moje przypuszczenie - ponieważ słałeś Kurierem, więc prawdopodobnie paczka została przedstawiona do opodatkowania z inicjatywy firmy kurierskiej wedle podanej wartości co w przypadku przesyłki gwarancyjnej nie powinno mieć miejsca, więc firma kurierska zrobiła cię w bambuko - zapłaciłeś nienależny VAT, nie zapłaciłeś VAT tylko kurier ściągnął sobie haracz za niepotrzebne zgłoszenie celne, albo jedno i drugie - możliwe też, że wysyłający źle oznaczył przesyłkę, stawiam na interesowność Kuriera (wspominasz o "opłatach celnych", cła i VAT być nie powinno, "opłaty celne" mógł sobie naliczyć sam Kurier za niepotrzebną usługę) - moim zdaniem Kosiński zawyżył koszty naprawy o te 43 zł, ogólnie cały kosztorys jest zawyżony, z Chin można było słać taniej via Singapore Post (dostawa ok 10 dni) więc łącznie ta naprawa kosztowałaby ok 50 zł i teza artykułu idzie się kochać ;)
To raz, a dwa, co do czasu naprawy, ciekawy przykład ze sprzętem Apple:
no dobra, to wiecie ile trwa naprawa imaca u polskiego oficjalnego dystrybutora? Komp za 10 tys z hakiem, gwarancja + apple care (dodatkowe chyba 800-1000zl). Zglaszam awarie, papiery, po 2-3 dniach kompa zabiera kurier, po 4 dniach zaczynaja liczyc czas. Zadne tam door2door, zostajesz bez kompa. Dzwonie, ponaglam, bo mijaja prawie 2 tygodnie, a ja bez firmowego kompa. "Bedzie wymienany dysk, czekac". Kolejne przypomnienia, telefony. Wysylka kompa, doszedl, na kopercie dumny napis "Twoj sprzet byl w serwisie tylko 18 dni". Od awarii okolo 3 tygodnie z hakiem. Papiery z kompem "reinstalacja systemu". Mial byc wymieniony dysk. "Jednak nie bylo potrzeby". Ponad 2 tygodnie na reinstalacje systemu, danych brak (mam kopie)??? Plamy w dolnych rogach ekranu (kurz/brud) pokazuja, ze chyba ktos chcial odklejac szybe, zeby sie do dysku dostac, ale sie poddal. Kurzu / brudu sukcesywnie coraz wiecej. Jak padnie dysk na dobre, to moze sam go wymienie na ssd, nasladujac azjatow z youtuba. I ekran wyczyszcze, reszte gwarancji strace.
Morał? Było krócej niż miesiąc w Chinach. Miało być premium, bezstresowo. Serwisowa maniana nie zna granic i logo nie nosi.
Problem w tym, że w naszym kochanym kraju generalnie konsument jest traktowany tak, jak w poprzednim ustroju petent w urzędzie. Za to naprawa sprzętu z Chin może i długotrwała, ale za to niemal pewna (przynajmniej ja do tej pory nie znalazłem jakichś negatywnych głosów).
Wysłane 2016-10-13 09:14 , Edytowane 2016-10-13 09:23
@spider_co
nie czytam i nie zamierzam, bo generalnie piszą je albo frustraci albo hejterzy, na ogół ta pierwsza kategoria na portalach technicznych i ta druga na pozostałych, która by nie była, piszą bo mają lokalny ból dupska że ktoś coś napisał co im się nie podoba. Kompletnie nie interesuje mnie co ma w głowie jedna i druga kategoria piszących.
Jesli znajdziesz perełkę to na ogół jet to wyjątek od reguły, choć jak przyjrzeć się to pewnie okaże się też manipulacją kolejnego frustrata.
czytanie anonimowych komentarzy pod artykułami jest dla mnie absolutnym mistrzostwem świata w marnowaniu czasu w życiu, a że mam go mało, to wole już albo pospędzać czas w realu, albo pograć sobie jak mam wolną chwilę w życiu, albo popisać na in4.
btw: szkołą zycia były dla mnie ponad 10 lat temu portale finansowe/giełdowe/inwestycyjne itd, gdzie generalnie prawie zawsze można spokojnie przyjąć zasadę - inwestowanie odwrotnie od konsensusu komentujących, daje wysokie prawdopodobieństwo zarobku.
Wysłane 2016-10-13 09:28 , Edytowane 2016-10-13 09:32
@straszny
No tak jasne. A czytanie forum i odpisywanie na czyjeś posty już nie jest marnowaniem czasu.
Za to serwisowanie w kraju jest usłane różami. Jako przykład podam jaja, jakie były z naprawą Lumii 930 mojej żony (raptem kilka tygodni temu). Łączny serwis trwał grubo ponad miesiąc - telefon odsyłany był dwukrotnie (słynne Regenersis, za drugim razem sami wysłali telefon za granicę), a i tak ostatecznie wrócił z jedną z upierdliwych usterek nienaprawioną (uszkodzony czujnik zbliżeniowy, wiec nie dało się w normalny sposób rozmawiać) mimo, że w raporcie było info o skutecznej naprawie. Efektem było to, że żona skorzystała z prawa wymiany ubezpieczonego telefonu (oczywiście po uprzednim jego zniszczeniu przez miłego pana, u jednego z naszych operatorów sieci komórkowej). W taki właśnie sposób jesteśmy traktowani jako konsumenci w tym kraju.
To ja już wolę z powrotem odsyłać do Chin, czekać niemal tyle samo, a przy tym i tak nie zapłacić ani grosza - odesłanie tego samego smarka, co w artykule, nie kosztowało mnie zupełnie nic, poza dłuższym czasem oczekiwania. W dodatku w efekcie otrzymać NAPRAWIONY sprzęt.
PS,
Taaak, zaiste baaardzo obiektywny artykuł (i z pewnością nie frustrata). O wiele bardziej, niż niektóre poniższe komentarze, wytykające błędy myślowe.
Wysłane 2016-10-13 09:33 , Edytowane 2016-10-13 09:38
@spider_co
baaardzo obiektywny
dla mnie podstawą na szansę na obiektywność artykułu jest jego personalizacja. Wypowiedzi które nie wiem kto napisał, w jakim celu (a 1/3 wszystkich wypowiedzi w sieci ma podłoże marketingowe), nie mają dla mnie dużej wartości merytorycznej. I to jest dobra metoda o czym przekonałem się setki razy w najróżniejszych zagadnieniach.
wróćmy do tematu. Link do artykułu dałem jako przestrogę kupującym w Chinach nowe modele.
Wysłane 2016-10-13 09:47 , Edytowane 2016-10-13 09:50
@straszny
dla mnie podstawą na szansę na obiektywność artykułu jest jego personalizacja.
Dobrze, że to dodałeś, bo już miałem napisać, że chociażby taki Urban (i wiele innych osób) publikuje podpisując się własnym nazwiskiem.
Wybacz, dla mnie to akurat mało istotne, ważniejsza jest weryfikowalność w innych źródłach. Akurat jestem zdania, że każdy jeden publikujący zamieszcza subiektywny punkt widzenia (chyba, że tylko cytuje czyjeś wypowiedzi).
Wysłane 2016-10-13 12:00 , Edytowane 2016-10-13 12:11
@straszny
Akurat ten artykuł został napisany przez osobę, która nie ma zielonego pojęcia o czym pisze. Nigdy nie zamówiła nic z Chin, że o przejściu procedury reklamacyjnej czy kontakcie z urzędem celnym nie wspomnę. Artykuł opiera się na, "czytałem, że ktoś coś kupił od kogoś w Chinach" i to nawet nie ze sklepu, a od osoby dorabiającej sobie w ten sposób.
To, że ktoś się podpisał z imienia i nazwiska nie czyni z niego eksperta w temacie na który pisze. Niestety dziś poziom dziennikarstwa leży i kwiczy.
"Przestroga" jest taka:
1) Mogą doliczyć 23% VAT ale nie jest to regułą
2) Przesyłka idzie długo, zdarza się 10 dni, a może być i 25 dni - nie ma reguły
3) Realizacja naprawy gwarancyjnej trwa długo jak na standardy EU - czas przesyłki w dwie strony + czas realizacji, szacunkowo 4-6 tygodni.
Nie ma żadnego powtórnego VATowania na sprzęt powracający z naprawy gwarancyjnej.
Cały sens zakupu opiera się wyłącznie o jego ekonomię. Liczę ile mnie to wyniesie (przeliczam kurs, opłaty bankowe itp), ewentualne dodatkowe koszta (VAT) i czy mam czas czekać na nowy gdyby się zepsuło.
Poza tym poziom serwisu w PL też jest bardzo różny i to zarówno pod względem czasu realizacji jak i jakości.
Kto jest online: 0 użytkowników, 295 gości