Trochę informacji o grach na Mac OS

I więcej o Apple Silicon

Mi się marzy porzucenie konsoli na rzecz Apple TV. Z tymi zmianami mają idealne możliwości konkurowania z Sony i Microsoftem. Nie wiem jak jest z Xboksem, ale system na PlayStation i PS Store to archaiczne i niestabilne dziadostwo.

@Panzer
Wychodzi na to ze Apple Silicon to będzie pierwsze prawdziwe APU, gdzie procesor główny, procesory graficzne i procesory od nauczania maszynowego wszystkie tworzą jedność ze wpólnym systemem zarządzaniem procesami, pamięcią, cache i całą resztą w pełni zintergrowaną razem. Co pozwoli Apple na niewiarygodny balans nad wykorzystywaniem mocy takiego rozwiązania. Mokry sen Intela i AMD.

Znowu siła integracji rozwiązań oferowanych u konkurencji jako osobne.

A co z tej integracji wynika poza cięciem kosztów?

@Maveriq
wydajność i energooszczędność. Chyba oczywiste.

a w praktyce to zobaczymy w nowym MacBooku Pro. 

Z takiej integracji wynika wydajność, bo można wykorzystać "tranzystory" w układzie w prawie każdym zastosowaniu a nie jak u AMD, gdzie połowa krzemu to GPU, ale bez odpalenia gry to ten fragment "APU" raczej robi nic. Tak integracja pozwala tworzyć instrukcje procesora które działają jednocześnie na kilku obszarach procesora i szybko wykonują specyficzne działania. Takie SSE_X które pod spodem przelicza coś na procesorach strumieniowych GPU. To może sprawić, że ten "nieszczęsny" ARM będzie miał wydajność zadziwiająco wysoką jak na swoją ilość tranzystorów.

@Gakudini
Zalety elastyczności. No dobrze, a co jak włączymy grę? Nagle CPU zostaje goły.
Zaraz mi się przypomina elastyczność o nazwie Hyper Threading, którą we wczesnych generacjach Inteli trzeba było wyłączać w większości gier, takie były spadki wydajności. 

@kotin
to nie tak - tu będzie balans mocy, tak jakbyś miał połączone menzurki i mógł sobie w każdej sekundzie dowolnie przelewać moc z CPU do GPU (i NPU i czego tam jeszcze duża zapragnie) , do każdej sceny, do każdej sekundy gry czy programu procesor będzie sobie balansował moc potrzebną na obliczenia stricte typu CPU i na obliczenia inne.  Wszystko korzysta z jednej architektury, jest spięte jednym kontrolerem, ma wspólną ultra-szybką pamięć.  Nie ma żadnego wąskiego gardła w postaci PCI-e czy osobnych pamięci cache itd. 

Wg mnie mokry sen producentów procesorów. Zobaczysz za 2 lata. 

Do tego dochodzi autorska technologia Apple - Metal, dużo lepiej zoptymalizowana niż DirectX czy OpenGL, OpenCL bo dużo bliższa sprzętowi.

ten procek ma trafić na początek do Macbooka Pro, to nie są żarty, nie do Apple TV, nie do iPadów, nie do Macbooków Air, tylko do sprzętu który jednak już służy stricte do ciężkiej pracy (jak na laptopa). Apple nigdy nie pozwoliłbym sobie na fuckup że pierwsi userzy bedą niezadowoleni. To znaczy że wiedzą że odbiór przez userów ich technologii będzie bardzo dobry.

@straszny
W takim razie zapowiada się dobrze. Dla nas. Bo dla konsol Microsoftu i Sony, dla PC z Intelami i AMD - nie bardzo. 

Ciekawe, ciekawe

Ja rozumiem kwestię balansu mocy, tylko widzę to tak,
że mamy np CPU o wydajności X, GPU o wydajności 2X i koprocesor który niech się zajmuje uczeniem maszynowym o wydajności 0,5X, a czy tu nie będzie jeden układ, który nie będzie miał wydajności, jak te powyższe łącznie, czyli 3,5X w idealnych warunkach, tylko np. 1X, który podczas gry będzie się dzielił. Wtedy mamy oszczędność w produkcji i w zużyciu energii, ale wydajność w wielu zastosowaniach mizerną. Albo ten jeden układ będzie miał wydajność 3,5X, wtedy wydajność będzie w zależności od zastosowania równa lub wyższa od tradycyjnego rozwiązania, ale z oszczędności na produkcji i zużyciu prądu nici.

Zapewne będzie to coś pomiędzy i w efekcie rewolucji nie będzie.

@Maveriq
No czyli dupa zbita i Apple nie wie co robi porzucając używanie inteli i9 i i7 w swoich komputerach? 

No błagam ...  

Apple jest jedyną firmą, która mega dynamicznie rośnie w 2020, a jej sprzedaż pecetów z macOS bije rekordy. ARM Apple Silicon musi być tak wydajny ze firma jest przekonana o jeszcze lepszej sprzedaży 

Nie dupa zbita. Napisałem tylko, że nie będzie rewolucji. Jak zwykle rozumiesz mnie, jak chcesz.
Mam oczywiście na myśli efekt końcowy dla użytkownika, a nie samą koncepcję.

@Maveriq
Oczywiscie ze będzie (rewolucja), przy każdej zmianie architektury Apple robił ogromne skoki do przodu. Delikatnie dałem Ci do zrozumienia ze Twoje zdanie uważam za chybione. Gakudini dobrze to rozkiminia, intergracja na tak niskim poziomie w CPU da wręcz niewidziane nigdy możliwości wykorzystywania koprocesorow GPU z samym CPU równocześnie jako jedności, nikt tego przed Apple nie zrobił. 

Moim zdaniem pierwsze wersje będą odstawać wydajnością od topowych konstrukcji AMD z tego samego okresu (Zen 3/4), a nawet intela. To moja przepowiednia.

Tam gdzie to nadrobią, to może wydajność GPU, która myślę, że będzie niezła. No i oczywiście temperatury i zużycie prądu.

Apple jest gotów poświęcić raw power dla tych rzeczy + zmniejszenia kosztów. W końcu zysku wzrosną.

Tą tabelkę, którą @straszny pokazałeś, to stawia Apple w lidze Acer'a. A pozatym rośnie wszystkim, Apple trochę lepiej niż konkurencji, ale to efekt niskiej bazy. Na całkowity wzrost 7k, tylko 1,4k to macOS.

@Luk
mnie najbardziej interesują konstrukcje nie do Maca Pro tylko do "prawdziwych" pecetowych modeli - iMaca, iMacaPro i MacPro.

Będzie się działo. 

Moim zdaniem nie chodzi tu tyle o wydajność czy pobór prądu (chociaż o to oczywiście też, bo procesory Intela przestają się już sprawdzać z uwagi na temperatury i throttling), ile o jeszcze lepszą integrację sprzętu i oprogramowania. Twórca aplikacji może tworzyć na wszystkie urządzenia Apple jednocześnie. Myślę, że w końcu połączą sklepy z aplikacjami w jeden. Do tego Apple może sobie integrować rozwiązania typu W1/H1, T2, U1 do woli. Integracja i ograniczenie poboru prądu to też miniaturyzacja. I jeszcze większa optymalizacja.

T2 w połączeniu z Quicksync Intela obecnie

A tu ogólnie o samym T2

Pamiętajcie, że Apple nie montowało w swoich PC tych najbardziej wydajnych chipów Intela, bynajmniej w większości. Znów kłania się optymalizacja MacOS, dla takiego samego efektu system nie wymagał tak samo mocnego procka. Desktopowy chip Apple wcale nie musi oferować bezwzględnej wydajności takiej jak zestaw Intel + AMD by użytkownik doświadczył efektu WOW, a to chyba coś jakby motto Apple. Może jeszcze nie pierwsza generacja, może nie tak bardzo jakby niektórzy chcieli, ale desktopowe chipy Apple to będzie rewolucja na rynku.

Czy ja się mylę, czy może będziemy mieli okazję porównać MBP z MacOS na dwóch kompletnie różnych zestawach procesor + grafika? W przypadku smartfonów próżno na to czekać, ale desktop... proszę bardzo 🤟 Oczywiście będzie rok różnicy między modelami, ale lepsze to niż nic.

@-ADSO- Dokładnie! Ale to nie mityczna wydajność macOS vs Windows, bo tu nie ma żadnej znaczącej przewagi. Po prostu użytkownicy maczków godzą się na gorszą wydajność w imię ... bo ja wiem czego? Przyzwyczajeń i ekosystemu chyba. No i może świetnych gładzików i głośników, bardzo dobrych paneli.

Ale mój postulat jest prosty Apple wcale nie zależy tak bardzo na wydajności i chętnie wydadzą sprzęt 2-3x słabszy byleby im na baterii pociągnął dłużej i wiatraka nie musieli dawać bo w chłodzenie nie chcą jak nie muszą. Może nadrobią zintegrowanym GPU >> zintegrowane GPU AMD/Intela.

Użytkownicy Appla nie zauważą istotnej różnicy, pakiet biurowy jak chodził tak będzie chodził. Safari też da radę. A do encodowania video da radę GPU.

A ile kasy zostanie w kieszeni Applowi w kieszeni ho-ho...

@Luk Nigdy nie pracowałem tyle na jakimkolwiek maczku by ocenić by coś działało wolno, wręcz przeciwnie - to pierwsze komputery z SSD z jakimi miałem przyjemność pracować i wrażenia robiły świetne.

Z Twoim postulatem zgadzam się pod warunkiem, że chodzi Ci o to, że układ Apple nie będzie tak wydajny jak tandem konkurencji ale wrażenia i tak będą takie same. Teza, że Apple zaniży wydajność na korzyść pracy na baterii do mnie nie przemawia, nawet jeśli oznacza rezerwy mocy w układzie - co samo w sobie jest komplementem dla Apple Sillicon.

Koszenie kasy przez Apple też mi się nie podoba, ale cóż... to firma od zarabiania pieniędzy. Wolałbym ich sprzęt z niższą marżą, iPhone 12 za 1999,- czy MBP za 2999,- no ale pokoju na świecie też pragnę. Wiesz o co mi chodzi...

mam mega dużą słabość do całego ekosystemu Apple i jego super appek, ale wygląda na to że bedę zmuszony rozdzielić maszyny na dwa.... mam na głowie w zyciu niewiarygodnie dużo rzeczy do roboty, wręcz konieczny jest mi rysik z dużym smartfonem, bo nie lubię papierowych notatników/kalendarzy. Próbowałem teraz z iPhonem 11, próbowałem z iPhonem Xs MAx (większy ekran jednak wyraźnie). No i problem że to nie są rysiki takie wypasione jak ten co mam przy iPadzie, to są produkty 3rd party oparte na bluetooth, które mają koszmarnego laga przy tym co używam codziennie na tablecie. Do tego potrafią zerwać połączenie, dość szybko sie rozładować... kiszka i tyle. Nie jest to ani precyzyjne ani profesjonalne. A ja potrzebuję profesjonalnego narzędzia.

Czekam na prezentacje iPhone 12 Max i Galaxy Note 20. Coraz bardziej przechylam się do pomysłu żeby zostawić sobie iPada, Maczka, a smartfona + airpodsy + apple watch wymienić na Note-a 20 właśnie + zegarek np hybrydowy....  z Airpodsami największy problem bo nic tak dobrze mi w uchu nigdy nie leżało jak one. 

Ale....  tylko tu mam z kolei kolosalny problem że Notatki jakie robię na iPadzie nie mam jak synchronizować z notatkami z Note-a. A nawet jakbym miał to dominujący sposób synchronizacji jest inny na obydwu platformach. Kolejna dupka, bo z pracy z iPadem na pewno nie zrezygnuję, jest świetny. 


wiem, problemy pierwszego świata, ale dla mnie konkretna sprawa do rozwiązania. Tak a propo trendów mobilnych a trochę prywatnego życia... Apple nie ma mi czego zaproponować w tym momencie do rozwiązania problemu