@pustelnik

wpadka jak wpadka, widziałeś prezentację? Konstrukcja jest niewiarygodnie wytrzymała co pokazano waląc młotem po samochodzie (nie zostawały po takich grzmotnięciach żadne ślady). 

Same szyby też są kuloodporne tylko prototyp miał je zainstalowane zbyt sztywno, bez szansy na odkształcenia. Wszystkie szyby kuloodporne pękają od takich uderzeń dużymi kulami. Te jakie wymyślił sobie Musk mają być nie tylko kuloodporne, co jest proste, ale właśnie wytrzymać też uderzenia dużych przedmiotów.

@pustelnik

Nicola Tesla był biedny, salony go nie uwielbiały, nie zarabiał na swoich pomysłach, został uznany za szaleńca.

Nie, nie... Nikola Tesla wcześniej spotkał się z kolosalnym uznaniem, jego silnik na prąd przemienny to było COŚ... tyle że potem prawie połowę swojego produktywnego życia spędził na gonieniu za niemożliwym wówczas do spełnienia mirażem (przenoszeniem energii bez kabli na bardzo duże odległości) - zmarnował na tym i kasę, i sympatię elit, którą miał wiele lat.

Jak by takie BMW, General Motors czy inny globalny koncern motoryzacyjny przedstawił taki samochód, z wpadką na prezentacji - to jaka by była reakcja? Albo jak by z pomysłem wyskoczyła jakaś marka z Indii czy Chin - obśmiano by ich czy też uznano za wyjątkowych?

na przykład temu panu zdarzyła się bardzo podobna wpadka... i ? Zepsuło to rozwój firmy?

@straszny ten młotek może był gumowy lub jego masa była zbyt mała. Jak bym przywalił z całej siły takim 5 kg pyrolem to zapewne wgniecenie byłoby znaczne . 

@lami
to jest stal używana na rakietach kosmicznych SpaceX, nie ma młotka na świecie żeby tak to łatwo rozbić.... o tu 


a tu jazda Cybertruckiem

Rosyjscy czołgiści podczas IIWW uderzali młotami w czołgi, żeby się popisać siłą, bo powstawały wgniecenia.
To, że po uderzeniu młotkiem nie powstają uszkodzenia w mojej opinii wyklucza samochód z homologacji na publiczne drogi.
Karoseria ma się odkształcać/rozpadać w celu pochłaniania energii. Szyba musi dać się wybić ze względów bezpieczeństwa.
Do tego kształt jest skandaliczny, to nie przejdzie, to auto jest zbyt niebezpieczne dla pieszych.
Jeśli uzyska homologację, to po kilku pierwszych wypadkach jakiś rząd po prostu zabroni jego używania.
Do tego to nie jest pierwszy elektryczny pickup, Australijczycy już to ćwiczą.
Zamówienia lecą, bo auto wygląda kozacko i sprzedaje je Elon, a wyjdzie z tego wielka klapa.

Edit: A na filmie ludzie są pod wrażeniem istnienia panoramicznego dachu i przyspieszenia (jak widać na filmie) z 30 do 60mph (48-96km/h) w jakieś 3s.

BTW to jest ciekawostka ze świata biznesu i motoryzacji, ale nauki?

@Maveriq
oczywiście że nauki, po pierwsze to niewiarygodne upowszechnienie napędu elektrycznego w mainstreamie, po drugie to samochód jaki w wersji, jak to nazywa Elon Musk "pressurised"  trafi jako pierwszy samochód kolonistów na Marsie.

Szyba musi dać się wybić ze względów bezpieczeństwa.

aha. Powiedz to wszystkim sprzedawanym kuloodpornym limuzynom.

Jeśli uzyska homologację, to po kilku pierwszych wypadkach jakiś rząd po prostu zabroni jego używania.

Możliwe, ale jestem pewien że firma jest przygotowana na homologację na poszczególnych kontynentach.  Na przykład problem ostrych brzegów - światowy konsensus zakłada homologacje jeśli ostre elementy mają nie mniej niż 2.5 mm zaokrąglenia. Wg mnie żaden problem zrobić takie wykończenie. 

Co do twardości stali i podnoszonego problemu że jest za twarda - Hammery cywilne też są zbudowane z bardzo mocnych materiałów a przecież są dopuszczane do jazdy. A też w żaden sposób nie potnie go na przykład normalna pomoc drogowa czy straż.

Musk dzisiaj

Cybertruck is our last product unveil for a while, but there will be some (mostly) unexpected technology announcements next year

a - to jest ten film gdzie przed pokazem rzucali żelaznymi kulami w szyby Cybetrucka i nic się nie działo złego, stąd byli w szoku tym co się stało na scenie
LINK

Taki samochód nie może trafić na Marsa, bo jest zbyt ciężki.

Kuloodporne limuzyny to nie jest produkt masowy, a specjalnego przeznaczenia.

Hammery cywilne też są zbudowane z bardzo mocnych materiałów a przecież są dopuszczane do jazdy.

Dopuszczone do ruchu tak, ale bezpieczne nie. Np. przy zderzeniu z drzewem. Z resztą już nie są produkowane.
Jedynym Hummerem, który wziął udział w testach zderzeniowych był H3 (który niewiele ma wspólnego pod wspomnianym względem nawet z popularnym H2) i i tak uzyskał jedynie notę "Acceptable" - porażka jak na auto tych rozmiarów.


Apropo samych stalowych kul, to nie rozumiem zdziwienia, że szyby pękły. Tak zachowują się szyby kuloodporne po ostrzale. Pękają i nie wpuszczają obiektu do wnętrza. To jest zwykłe szkło (hartowane, jak w zwykłym aucie się nie nadaje), tylko w kilku warstwach przedzielonych poliwęglanową folią. Kula musiała być tylko odpowiednio mocno i pod prostym kątem rzucona. Równie trudno jest wybić zwykłą boczną szybę w Twojej Hondzie i w każdym innym aucie z ostatnich 30 lat. [LINK]
Myk polega na tym, że żeby wybić szybę, nie należy uderzać w jej środek, a blisko krawędzi.
Różnica polega na tym, że po wybiciu szyby w zwykłym aucie możesz się z niego wydostać. Po wybiciu laminowanej nadal jesteś w pułapce.

@Maveriq
W temacie Marsa to Musk już ogłosił Cybertrucka oficjalnym pojazdem pierwszych misji, pozostaje mi uznać że czepiasz się tego akurat na siłę.

Co do homologacji i bezpieczeństwa to sam jestem ciekawy jak Tesla poradzi sobie z tematem, w każdym razie ja tam jestem przekonany za 2 lata na ulicach zobaczymy już cybertrucki.

https://www.autoblog.com/2019/11/26/thor-24-semi-truck-sells-12-million/

W temacie, bo już został ochszczony Anti-cybertruck'iem :)

@Maveriq
ale wiesz że na świecie takie ciekawostki czy złośliwości fanów hardcorowej motoryzacji to jednak #nikogo? Porównywanie konstrukcji, być może absolutnie przełomowej, która już wiemy że pójdzie w ciężkie setki tysięcy do dziwolągów jest trochę takie wykluczające, bo co Ci ma odpowiedzieć rozmówca na takie coś?

Tesla to może być (choć nie musi) moment przełomowy motoryzacji, który może być znany za kilkaset lat, za to te złośliwe obrazki umrą za tydzień. I jeśli cybertruck zostanie pierwszym marsjańskim pojazdem dla ludzi, to jego sprzedaż tym bardziej pójdzie w miliony.

edit:
parę godzin temu preordery przekroczyły ćwierć miliona....
LINK

- po 4 dniach gwarancja produkcji na co najmniej 2 lata
- kompletnie nowa kategoria (opancerzony pickup o parametrach przyśpieszenia najszybszych samochodów wyścigowych i uciągu ponad 6 ton,  z zerową emisją CO2 i bardzo tani w jeździe)
- zero kasy na reklamę, PR, marketing

btw: ciekawe ile osób zamówi sobie od razu do kompletu ten lekki czterokołowiec?

Znając, jak wygląda realizacja zamowie u Tesli, produkcja planowana na 2 lata potrwa ze 5 lat.

Ciekawostkę wkleiłem tylko i wyłącznie jako ciekawostkę :)

Ciekawe, jaki będzie uciag w Europie, gdzie przyczepa z hamulcem nie może przekraczać masy samochodu osobowego.
Przyspieszenie jak w samochodzie supersportowym jest w samochodzie nieużywalne, bo baterie powodują, że nie da się autem elektrycznym jeździć sportowo.
Takie bezsensowne pickupy o ogromnej mocy od "wieków" produkuje np. Dodge i nikt nie kupuje tego do innych celów, niż palenie kapora.

Będe sie upierał, że tu nie ma żadnego przełomu. W tym samochodzie nie ma NIC przełomowego poza designem.

"nie ma nic przełomowego poza designem" - ja tak samo odbieram całego Apple'a, a jednak sukces odnieśli gigantyczny ;)

Właśnie założyłem na dach panele, z lekką rezerwą na przyszłość. Skąd rezerwa? Następny samochód absolutnie planuję plug-in i jeździć za darmo. Zapewne będzie to używana hybryda i wtedy nie Tesla. Ale gdybym dzisiaj kupował nowy, to szczerze mówiąc dla Tesli konkurencji nie widzę. Może za te 5 lat, jak będę zmieniał (wtedy używanymi elektrykami będą tylko Tesle)? A swoją jaką przewagę przez te 5 lat uzyska Tesla?


(nie żeby nie było mnie stać na Cybertrucka dzisiaj - za gotówkę; po prostu mi się to nie opłaca jako osobie jeżdżącej 75% czasu pociągami)

Czemu to jest pojazd klasy 2+2? Dwoje dorosłych + dwoje dzieci? Nie śledzę zbyt uważnie trendów motoryzacji, ale do tej pory raczej odchodzono od pojazdów dwuosobowych, czy 2+2. Wręcz odwrotnie. Spory odsetek stanowią samochody 6/7 osobowe, a ostatnie nowe samochody, z drugim rzędem siedzeń tylko dla dzieci, widziałem w poprzednim tysiącleciu.

Kształt z kolei, odbieram jako ciekawy i nowoczesny, a nawet modny - nawiązuje do lotnictwa:

@scud1
a żona nawet pytała się mnie czy chce preorder skłądać :D:D:D:D 

ja tam nie kupię Cybertrucka bo mi niepotrzebny akurat taki pojazd, ale teraz po hybrydowej Hondzie, już więcej nie kupie nic innego niż full-elektryczny. Silnik elektryczny zamiast tłoków jako napęd jest rewolucją po prostu kolosalną. Sam nie doceniałem jak dużą wcześniej. To jest prawdziwe Next Big Thing w motoryzacji i tym jest też dla mnie Cybertruck. Przełomem w świadomości społecznej Amerykanów. 

coś jak smartfon Apple bez plastikowej klawiatury i rysika rezystywnego, po prawie 15 latach istnienia smartfonów na rynku. Niby to samo co wcześniej, a zupełnie inaczej.
 
Teraz przymierzamy się do firmy kupić elektrycznego albo Smarta albo Hondę E. Honda E jako samochód do załatwiania spraw na mieście bardzo mi się podoba.

..a  Cybertruck, .. no chyba że nasz SUV będzie za mały w praktyce na objazdowe wypady po Europie ;p .. choć do tej pory jesteśmy przekonani z żoną, że za 3-4 lata sprzedamy Hondę i kupimy VW Buzz-a. Nigdy wcześniej nie myślałem o pickupie.

@straszny

Czy ja mówię że zepsuło wizerunek firmy? W paru miejscach zobaczyłem clickbajtowe miniaturki filmu z Elonem, niezniszczalnym samochodem, a na nim pajączek i słowem fail - no z ciekawości zobaczyć co tam się stało wypada, dlatego w mojej ocenie pięknie marketingowo to wypadło. Serio, podziwiam że jedna prezentacja spowodowała taki szturm na sklep. Pytanie dalej pozostaje otwarte - czy gdyby coś podobnego przedstawił człowiek inny niż Musk to wszyscy piali by z zachwytu? Jako odpowiedź na pytanie wklejasz mi filmik z Bilem. Wyobraź sobie że taki projekt prezentuje jakaś Tata Motors, Raba czy Łada, dalej by to miało efekt WOW? 

Zaiste nie umniejszam sukcesu w formie szumu dookoła tematu i ilości zamówień.

@pustelnik
oczywiśćie że nie, bo żadna z tych firm nie jest innowatorem ani nie ma wizjonera-naukowca za szefa. To po prostu fabryczki popularnych standaryzowanych do bólu tanich samochodów. 

Żadna z nich też nie produkuje latających sprawnych rakiet kosmicznych, którymi wkrótce miałaby rozpocząć budowę kosmicznej kolonii na Marsie jak robi to SpaceX/Tesla.

Wyjaśnienie zamówień

@Panzer
no ale to wszyscy wiedza, wystarczy wejśc na stronę Tesli - cały czas chodzi o preordery związane z wpłatą 100 USD. Preorder będzie dawał pierwszeństwo zamówienia, wyboru konfiguracji. Bez niego to co najmniej 1.5 roku czekania na zamówienie z wolnej stopy będzie, bo preordery zapełniają już ponad rok produkcji (czyli 2.5 roku od teraz) . Dlatego ludzie walą drzwiami i oknami bo nie chcą czekać tego dodatkowego roku.

Zresztą rynki finansowe nienawidzą Muska, ten nie skupia się na samym zarabianiu, na cashflow, ciągle ma nowe pomysły bijące resztę o dekady, pomysły których bankierzy nie potrafią wycenić, dla nich to jeden wielki ból głowy. Apple za Jobsa miało zresztą podobne problemy z rynkami finansowymi, zamiast robić nudne komputery biurowe z przewidywalnym zyskiem, ten ciągle im coś kombinował 

Ale gdybym dzisiaj kupował nowy, to szczerze mówiąc dla Tesli konkurencji nie widzę.

Który Model Tesli nie ma konkurencji??

Czemu to jest pojazd klasy 2+2? Dwoje dorosłych + dwoje dzieci?

Tak dzisiaj oznaczają samochód 4-osobowy, jeśli z tyłu są dwa oddzielne fotele.

ja tam nie kupię Cybertrucka bo mi niepotrzebny akurat taki pojazd

No właśnie. Zastanówmy się, komu taki samochód jest potrzebny?

Silnik elektryczny zamiast tłoków jako napęd jest rewolucją po prostu kolosalną.

Właśnie silnik spalinowy w samochodzie był rewolucją kolosalną znacznie zwiększając użyteczność.
Obecna rewolucja polega na zwiększeniu wydajności akumulatorów.

..a  Cybertruck, .. no chyba że nasz SUV będzie za mały w praktyce na objazdowe wypady po Europie ;p .. choć do tej pory jesteśmy przekonani z żoną, że za 3-4 lata sprzedamy Hondę i kupimy VW Buzz-a. Nigdy wcześniej nie myślałem o pickupie.

A tu dochodzimy do sedna sprawy. Nie myślałeś o pickupie, bo to dla 90% osób ekstramalnie niepraktyczne nadwozie.
Teraz zaczynasz zastanawiać się, czy jednak taki nie byłby fajniejszy od Twojego samochodu (nie byłby), bo firma, której jesteś fanem wystawia na sprzedaż taki z ciekawym designem :)

Wyobraź sobie że taki projekt prezentuje jakaś Tata Motors, Raba czy Łada, dalej by to miało efekt WOW?

Otóż to!

To po prostu fabryczki popularnych standaryzowanych do bólu tanich samochodów.

Maja fabryczki, które prawdopodobnie produkują więcej samochodów, niż Tesla i nie gorszych specjalistów.
Różnica polega na tym, że gdyby oni coś takiego zaprezentowali, to nikt by na to nie zwrócił uwagi.
Jakie są szanse, że w projekcie maczał palce którykolwiek z inżynierów pracujących w projekcie kosmicznym? :)

ciągle ma nowe pomysły bijące resztę o dekady

Raczej pomysły, na które już ktoś kilka pokoleń temu wpadł, tyle że ma hajs i odwagę by je realizować.

Jakiś czas temu Peugeot zaprezentował jeżdżący prototyp (też był udostępniany dziennikarzom) E-Legend, który uważam, że nie był mniej ciekawy. Zapowiedziano, że nie trafi do produkcji seryjnej, bo przy cenie około 80tys Euro wiązałby się ze zbyt dużym ryzykiem. Gdyby to był wyrób Tesli lub Apple, już ustawiałyby się ogromne kolejki. Poza tym nikt nie wpadł na to, by w nim wybić szybę ;)

No i E Legend jest piękny. Pininfarina nie od rzeczy jest znana, jako jedna z najlepszych firm designerskich swiata: