@Maveriq

Który Model Tesli nie ma konkurencji??

praktycznie żaden, są próby konkurowania ale ani przyśpieszenie ani zasięg, no po prostu widać że to firmy starego typu próbują załapać się na rewolucję Tesli ... przed Hondą myślałem o zakupie Tesli i nic nie umywa się do jej samochodów, no ale nie ma SUVa, więc pomysł upadł. 

generalnie brzmisz dokładnie jak Ballmer wypowiadający się o Apple
LINK

 tyle że ma hajs i odwagę by je realizować.

jego samochody i jego rakiety latają dzięki jego pomysłom, patentom, i jego koncepcją. Jeszcze 10 lat temu internet boki zrywał z wariata Muska, który zapowiedział rakiety lądujące pionowo jako podstawę komunikacji z orbitą ziemską. Ileż to było nabijania się z wariata oderwanego od rzeczywistości.... całe wywody "naukowe" czytałem że to jest niemożliwe w praktyce.... teraz już nikt się nie śmieje, rakiety latają regularnie, a pomysł okazał się ekonomicznie doskonały. Znaczy w wypadku akumulatorów to patenty nie grają roli bo Elon Musk wszystkie swoje patenty akumulatorowe uwolnił i udostępnił do powszechnego użytku. 

 które prawdopodobnie produkują więcej samochodów, niż Tesla 

na pewno produkują więcej, milion much na pewno nie może się mylić. Argument bez sensu logicznego, trudno żeby producenci najtańszych samochodów produkowali mniej niż firma od premium/mid-range segmentu.  

praktycznie żaden, są próby konkurowania ale ani przyśpieszenie ani zasięg

Bo to przyspieszenie nie ma sensu. Nadaje się tylko do imponowania. Nie możesz z niego korzystać na co dzień, bo nie dojedziesz do pracy. Poza tym w przedziale cenowym samochodów Tesli ŻADEN inny samochód nie ma takich problemów z jakością praktycznie wszystkiego - wnętrza, spasowania elementów karoserii, korozją. A to dlatego, że jeśli chce się zrobić samochód o takich osiągach i zachować dobrą jakość, to on niestety musi kosztować :) Mają z to konkurencję napędzaną prądem lub z hybrydami Plug-in, która kosztuje podobnie i nie przyspiesza w 3s do setki, ale lepiej się prowadzi, jest bardziej komfortowa, lepiej wykonana, ma lepszą obsługę posprzedażną i nie spóźniają się o pół roku z dostawą zamówionych aut. Z resztą jest i Porsche Taycan Turbo S, który bije Model S także pod względem osiągów, ale to kosztuje.

przed Hondą myślałem o zakupie Tesli i nic nie umywa się do jej samochodów, no ale nie ma SUVa, więc pomysł upadł.

A Model X?

Ciekawostka z tą wypowiedzą Balmera. Sam powiedział, że Apple przoduje na rynku urządzeń do rozrywki (iPod).
iPhone, który zyskał sukces, zrobił to też jako urządzenie do rozrywki :)

jego samochody i jego rakiety latają dzięki jego pomysłom

Jego, czy jego inżynierów?

milion much na pewno nie może się mylić

Jak widać, już ponad 200 tys się pomyliło w ciągu ostatnich dni.
Ja nie miałem na myśli, że te firmy robią cokolwiek lepszego od Tesli (w zasadzie patrząc na Teslę Model 3 mam wrażenie, że wiele ich nie różni), tylko że to nie są "fabryczki" i pod względem technologicznym jak najbardziej mają możliwości.
Brakuje tylko przyciągającej uwagę twarzy i znaczka. Nie mogą teraz zacząć produkować czegoś luksusowego, bo projekt zakończy się takim samym "sukcesem", jak VW Phaeton, czy Citroen C6. Technologicznych możliwości nie brakuje żadnemu koncernowi.

@straszny
Nie wiem czy siedziałeś w Tesli lub nią jechałeś.
Niestety nie ma się czym zachwycać w wykonczeniu czy też dbałości wykonczenia. Dobre materiały ale spasowanie na poziomie trabanta obrabianego młotkiem w fabryce. W porównaniu do Twojego bieżącego samochodu ... nie ma porównania :)
Ma nadzieję, że to kwestia czasu, oże fabryki w Niemczech, jak zaczną robićporządne samochody.

Takie same kłopoty mial w początku produkcji Koenigsegg. Naprawdęsamochody w detalach wyglądały strasznie. Najgorsze co widziałem to odchodząca uszczelka przedniej szyby ... Na szćżęscie poradzili sobie. I oni to robią dopiero fajne smochody i przełomowe technlogie, które mam nadzieję zajrzą kiedy pod strzechy.

@mysiauek

Nie wiem czy siedziałeś w Tesli lub nią jechałeś.

tak, tylko nigdy nie rozpatrywałem jako produktu dla mnie - wiesz, szukałem czegoś co jest duże, bezpieczne, wygodnie może przewieść ludzi z A do B... Tesle są jednak dość wyspecjalizowane i brakuje klasycznego SUVa. Model X to jednak ok 500-550 000 PLN, za tyle to moge kupować maszyny do produckji, jakoś nie mam przekonania że samochód powinien tyle kosztować. 

na wątku Hondy pisałem że przyglądałem się Hyundaiowi Kona w wersji full electric, ale on kurcze strasznie mały w środku jest, szczególnie dla pasażerów z tyłu.

btw: Cybertruck przy tym wszystkim jeszcze ma doskonałą cenę, na amerykańskie dochody to mniej więcej jak u nas auto za 40 000 PLN. 

@straszny 
Ile kosztuje tzn ma kosztować ten klocek od Muska? Jeszcze nie miałem czasu czytać.
Natomiast mi się po prostu nie podoba. Taki prosty rysunek roku 2k z lat 60-70. Ciekawe jaki ma Cx?

Szkoda, że Elon nie ma czegoś średniego do miasta dla Europy. Z małym bagaznikiem a dużą baterią. Byłbym drugi w kolejce.
Brakuje mi takiego samochodu kompaktowego z bagaznikiem 360L (lub ciut wiecej), do 440cm dlugosci (parkowanie na osiedlu), elektryk z zasięgiem 400km+, w miarę rozsądna cena. Idealny samochód do codziennego jeżdżenia i wyskoku na wakacje.
Hyunday Ioniq jest delikatnie za drogi...

Kona to taki przeciśnięty samochód miejski ni to miejski, ni crosover, ni nie wiadomo co. Idealny dla dwójki emerytów i psa.

@mysiauek
ja bronię Muska i Tesli, bo widzę w tym coś przełomowego w ujęciu globalnym.. ale sam prywatnie też bym go nie kupił - bo za duży, bo pickup a nie SUV i sam nie jestem przekonany do minimalistycznego designu "ala Mars"... choc matte-black może być naprawde mega... Musk może stanąc na głowie i opracować jakiś kolor ala Vanta-black. 

Cena Cybertrucka zaczyna się na 39 000 USD a kończy na 59 000 USD. Wg mnie to BARDZO atrakcyjne ceny na amerykańskim rynku.

Kona to taki przeciśnięty samochód miejski ni to miejski, ni crosover, ni nie wiadomo co. Idealny dla dwójki emerytów i psa.

Dokładnie. A i plastiki ma brzydkie i twarde jak wszystkie Hyundaie, niestety.

btw: Cybertruck przy tym wszystkim jeszcze ma doskonałą cenę, na amerykańskie dochody to mniej więcej jak u nas auto za 40 000 PLN.

Nic dziwnego, ze Pickup jest tańszy od wersji w pełni osobowej. Wersja o zasięgu 500mil kosztuje mniej więcej tyle, co Tesla Model X.

Ciekawe jaki ma Cx?

Przy tym kształcie tylnej części nadwozia prawdopodobnie ma znacznie lepszy Cx, niż inne Pickupy.
Jednak w samochodzie elektrycznym, którego zaletą nie ma być ekonomia, Cx nie ma znaczenia, bo Tesla jeszcze nie wpadła na to, co robi Ford, czy Porsche i auto nie ma skrzyni biegów - jest więc szybkie, ale powolne - przyspiesza jak rakieta, ale ma małą prędkość maksymalną - nie służy do szybkiej jazdy.

Brakuje mi takiego samochodu kompaktowego z bagaznikiem 360L (lub ciut wiecej), do 440cm dlugosci (parkowanie na osiedlu), elektryk z zasięgiem 400km+, w miarę rozsądna cena. Idealny samochód do codziennego jeżdżenia i wyskoku na wakacje.

Na takie potrzeby są właśnie hybrydowe wtyczkowozy. Na co dzień jeżdżąc po mieście używasz tylko prądu, a dwa razy w roku na wakacje jedziesz na benzynę.

Cena Cybertrucka zaczyna się na 39 000 USD a kończy na 59 000 USD.

Cena wersji z największą bateryjką to 70 tys.

Coś o oryginalności pomysłów: Citroen Karin 1980 rok. 

LIVE

SpaceX Elona Muska własnie wynosi Dragonem 3 tony zapasów na stacje kosmiczną

LIve ze startu


edit:
ale lądowanie zużytych modułów pionowo na platformach na oceanie... dżizus jak to wygląda niesamowicie :D

@kotin

Coś o oryginalności pomysłów: Citroen Karin 1980 rok. 

Steve Jobs zawsze powtarzał że w technologiach jest tylko jeden większy grzech niż zbyt późne wprowadzanie nowych technologii.... jest nim próbować wprowadzać je za wcześnie  (co doskonale sobie własnie uzmysłowił z Google ze swoimi okularami, technologicznie kompletnie niedopasowanymi do oczekiwań)

Fajny artykuł  o śledzeniu lokalizacji.

@Panzer było na dp LINK

@kruser
Nie śledzę dp. Wkleiłem tego linka dla takich jak ja 

@Panzer chodzi mi o tych co wolą wersję PL, ale źródło lepsze.

palce goryla z bielactwem..... podobieństwo do ludzkich ..... uderzające..... 

https://www.swiatrolnika.info/publicystyka/czlowiek-i-globalne-ocieplenie-rdzenie-lodowe-grenlandii-odnotowaly-24-epizody-ekstremalnego-ocieplenia?fbclid=IwAR3T5mpMRotuVSKqDxkbGas_n2PLSwtrScGgmDphpcPWVTRbkiuIK2Kfdjk

24 epizody ekstramalnego ocieplenia w ciągu 100tys. lat.
Informacje nie są nowe, ale teoria ciekawa.

@Maveriq
Jim Steel nie jest z "Sierra Nevada Campus" bo odszedł z niego 10 lat temu. Jim Steel jest znanym w USA członkiem ruchów walczących z próbami systemowego powstrzymania globalnego ocieplenia. 

Nawet mi się nie chce czytać jak takie z pupy proste informacje nawet przekręcają, takich gości i takich teorii jest na swiecie wystarczająco dużo. A jak się wejdzie na dowolny rosyjski uniwersytet, które wszystkie żyją na łasce firm państwowych i rządzących oligarchów, firm, których cały zysk jest uzależniony od ropy/gazu/węgla/wycinki drzew, to dopiero można naczytać się prac "naukowych" jak to możemy dalej do woli palić/wydobywać.

Ale o czym to świadczy, co o nim napisałeś?
Że jest niewiarygodny, bo jest po niewłaściwej stronie barykady?
Bo tak to rozumiem.
Dla mnie ważne jest to, że co przedstawia układa się w logiczną całość w przeciwieństwie do setek konkluzji rocznie, że skoro jest więcej CO2 w atmosferze, kiedy jest cieplej, to CO2 jest tego powodem.

Zgaduję, że informacja, że jest z tej uczelni wynika z tłumaczenia.
Zapewne tam się doktoryzował. A skoro ma przekonania, to o nie walczy. Wszystko w normie.
Jeśli mielibyśmy uznać, że jego działalność jest sponsorowana, to tak samu musielibyśmy uznać, że sppnsorowana jest każda publikacja popierająca walkę z CO2 - co z resztą nie jest nawet tajemnicą i myślałem, że to oponia naukowców w Europie, ale teraz po poznaniu wielu z Australii, Japonii i Nowej Zelandii wiem, że tu jest tak samo - chcesz hajs na badania? Naposz w projekcie, że efektem będzi wniosek o wpływie CO2 na klimat.

@Maveriq

Naposz w projekcie, że efektem będzi wniosek o wpływie CO2 na klimat.

Po wpisie widać ze dość daleko jest Ci do środowisk naukowych. Nikt takich wniosków nie pisze i nic się na sile nie udowadnia.

Samo pisanie o "wpływie CO2 na klimat" byłoby zreszta dość idiotyczne w naszych czasach, to jak pisanie pracy o wpływie tlenu na oddychanie. Jest faktem, koniec kropka. Dyskutować można o zakresie antropogenicznosci itd.

O pożarach w Australii z kanału Nauka. To lubię. [LINK]

Jak zawsze celnie...