Wszystkie marki, co wymieniłeś w pierwszym poście o oleju poza Castrolem, bo to badziew.
A GM to jak się nie mylę chyba rebrandowany Mobil.

Żeby zobaczyć sens zakupu droższego oleju od fabrycznego trzeba by przejechać ze 150 tys. km i potem zmierzyć moc i kompresję.

Ja leję do swoich samochodów Valvoline, bo mam w dobrej cenie i z pewnego źródła.
Do tego przy benzynowym wolnossącym warto wybrać olej o wyższej klasie lepkości, niż zaleca producent.
Ja np. do C4 leję VR 1 5W50, gdzie producent zaleca 5W30. Podobnie do Fiata.
Przede wszystkim taki olej zapewnia trwalszy film na ściankach podczas miejskiej jazdy latem, czy przy wyższej prędkości.

Tzn te które wymieniłem mogę śmiało kupić bo są dobre. Castrola nie kupować?
Mobila raczej też nie polecają. Prawda to, że Mobil nie jest dobrym rozwiązaniem?

A w mojej ocenie nie ważne co lejesz, ważne aby spełniało normy wymagane przez producenta i było regularnie wymieniane (co 10k km)

No nie wiem. Między olejami jest różnica. Z tego co można czytać to np głośność pracy silnika, różne spalania olejów, nagary, żulc w misce...

Wszystkie co wymieniłeś ok, a Castrol to siki.
Mobil nie jest zły, ale też nie tak dobry, jak wymienione. Lepszy, niż Castrol, czy Lotos.

Różnice są. Widoczne nawet gołym okiem podczas wymiany. Te lepsze są gęstsze, bardziej przypominają miód podczas wlewania i są jaśniejsze i mniek zgęstniałe podczas zlewania. To dlatego, że mają jeszcze w sobie zapas chemii mającej za zadanie wiązać zanieczyszczenia.
Klasa jakościowa oleju musi być conajmniej taka, jakiej wymaga producent, ale im wyższa, tym lepiej dla silnika.

To teraz nie wiem co wybrać z tych co napisałem.
Czy powinienem wybrać taki olej, który spełnia normy Oplowskie dla tego silnika czyli?
OLEJ taki wg specyfikacji jest odpowiednikiem Dexos 2 Opla. Nie wiem jak to się powinno wyrazić :)

Jaki tam masz silnik?

1.6 twinport 105KM

@Maveriq
"Żeby zobaczyć sens zakupu droższego oleju od fabrycznego trzeba by przejechać ze 150 tys. km i potem zmierzyć moc i kompresję."
No właśnie w tym rzecz. GM (czy też Mobil) spełnia zakładane normy, więc nie widzę specjalnego powodu, by dopłacać do droższych.  Tym bardziej, że autem na dojazdy do pracy, to ja te 150 tys. km zrobię po... ~20 latach. Gdybym jeździł wyczynowo, to  szukałbym jak najlepszego, w przeciwnym wypadku po kiego diabła?

To jest jak używanie lepszej jakości coolera na procesorze, niż box'owy.

Ten silnik wymaga oleju klasy ACEA C3.

Szukaj więc oleju o klasie C3 lub wyższej, najlepiej w klasie lepkości conajmniek 5w40.

Hmmm, chyba się zdecyduje na Motul`a. Klasę lepkości wezmę chyba taką jaka jest czyli 5w30.
Gdybym się zdecydował kupić olej na allegro to czy macie jakichś sprawdzonych sprzedawców?

Jest taki jeden sklep z Gdańska Wrzeszcza, sprzedaje na Allegro. Od dawna u nich kupuję i nie mam podstaw do narzekań. Dodatkowo mozesz kupić u nich za jednym razem wszystkie filtry. Co do oleju, Motul to bardzo dobry wybór i...nie zmieniaj klasy lepkości zalecanej przez producenta. Liqui Moly to bardzo dobry wyrób, niestety też bardzo drogi.
 Wymiana max co 15 tyś km bez względu na producenta. W starych dieslach co 7,5 -10 tyś km.
MOTUL na przykład. Firma ma dobre ceny i nie zarabia na przesyłkach. W paczkomacie 5 zł to dobra cena. Są sprzedawcy, którzy wołają sobie po 15 -20 zł za wysyłkę, zdzierstwo.

"nie zmieniaj klasy lepkości zalecanej przez producenta."

Bo co?

O tym myślałem  Motul - spełnia normę GM Dexos 2.

Bo To. Takie zmiany nie zawsze wychodzą na dobre. Sam raz zmieniałem z zalecanego przez producenta 5W40 na 5W30 i to nie sam a  na zalecenie człowieka, który na prawdę na tym się zna(tuner i mechanik). Dotyczyło to silnika diesla po programie ze 115 na 155KM, do szybkich jazd autostradowych, silnik mocno obciążony i...konieczna kontrola temp oleju aby nie przekroczyć 105 stopni. Miałem fabryczny wskaźnik tego parametru w zegarach. 

KRZYSS 


No taki właśnie podałem Tobie w linku Inna aukcja ale olej ten sam.

Ty podałeś chyba trochę inny. Te oleje bardzo podobne są.


Faktycznie, to samo... 

Miałem kiedyś E46. Jeździłem na Castrolu, potem wlałem polecanego Motula. Zero różnic w pracy silnika itp. Leję zawsze to co zaleca producent i wymieniam co około 10-12tyś. km. Do zwykłej jazdy nie ma sensu kupować olejów typu Millers, które są drogie. Jeżeli różnica w cenie będzie niewielka to można pokusić się o zakup "lepszego" oleju. Jeżeli różnica to drugie tyle to bym odpuścił do takiego silnika. Co innego kwestia jakiegoś mocnego doładowanego silnika, wtedy inna gadka. 

@grizli
Również polecam tego sprzedawcę :) Kupuję u nich na miejscu, bo mam po drodze ;)

To może i ja coś dodam od siebie.
Poprzednie auto - Astra H 1,7 cdti, 101 KM "całe życie" jeździła na GM 5W30 (wymieniany co 15 tys.), przy przebiegu ~ 170 tys. km wysypała się turbina - czy przez olej - nie wiem. Odkupił ją kolega jak miała 200 tys. obecnie 270 000 na liczniku i ma się nadal dobrze.

Osobiście w żadne tam long lajfy i wymiany co 30 - 50 tys. nie wierzę. Lepiej lać umownie gorszy olej i wymieniać częściej.
Oczywiście zaraz @1084 napisze, że on tylko filtr zmienia i auto lata bez problemów. Ostatnio jako drugie auto kupiłem Puga 306, 1,9D, całe 69 kucy (2001, fajny stan, symboliczna cena i symboliczny przebieg - około 150 000 km, więc żal było w świat wypuścić; znam samochód od początku, więc o kręceniu nie ma mowy) i podejrzewam, że to auto byłoby bardziej odporne na olej.
Brat natomiast w Focusie MK1, 1,8i z 1999 roku, do przebiegu 150 000 (potem auto zostało sprzedane w rodzinie i dalej śmiga już z lpg) zmienił olej dosłownie trzy razy i co dziwne silnik oleju nie brudził - zlewało się olej praktycznie w takim kolorze, w jakim wlewało się świeży, i nie "brał" oleju między wymianami.

Ale to były tzw. stare auta. Dzisiejsze wysilone mikro-silniczki tego pewnie nie przetrzymają.