@Luk
Chińska Azja jest najszybciej elektryfikującym się samochodowym obszarem świata i w obszarze transportu osobistego i transportu miejskiego.  Ma również jedne z największych dofinansowań i bonusów dla ludzi przechodzących na samochody elektryczne. 

Temat elektryków można zamknąć na wiele jeszcze lat.  Ludzie podniecaja sie samochodami, łądowarkami, dostępem do prądu itp a prawda jest taka, że zgodnie z tym co wyliczono już oficjalnie, dzisiejszy i na następne 20 lat system energetyczne Europy NIE JEST I NIE BĘDZIE przygotowany na obsługę tak masowej liczby samochodów elektrycznych jak sie to co niektórym wydaje. Nikt o tym nie myśli ile energii pożerają samochody elektryczne. Obecnie już Europa jedzie na rezerwach mocy, niektóre kraje MUSZA importować energię a bilans całkowity produkcji i mocy produkcyjnych względem zapotrzebowania, jest skrajnie niekorzystny. Zastąpienie 30 procent spalinowych elektrykami w ciągu następnych 10 lat całkowicie rozwala systemy zasilania. To jest cos w stylu, mam milion, kupię dom za 700 tyś i Jaguara za 300 tyś...tylko potem, trzeba to jeszcze utrzymać. Ciekawe ile osób zdaje sobie sprawę, że taka POlska nawet MUSI Kupowac masę energii elektrycznej gdyż nie jest w tym samowystarczalna. Po odeściu od węglą będzie tylko gorzej. Nie wspominając o marnej infrastrukturze dystybucji energii. Niestety ale akurat te urządzenia wymagają naprawde dużych mocy. Elektryki jeszcze bardzo długo będą tematem niszowym zwłaszcza tam gdzie zwyczajnie, kraj jest biedny. Moze takie kraje jak Norwegia, Szwecja udźwigną to. Tam żyje mało ludzi, potrzeba o wiele mniej nakłądów a kraje są bogate i dysponują możiwościami produkcji energii i większej niż ich zapotrzebowanie.  Przyszłość to inne zasilanie niż prąd, myśłę iż to jest okres przejściowy..dłuuugi jeszcze.

A policzył ktoś ile prądu zaoszczędzą rafinerie na zmniejszeniu produkcji?
Domyślam się, że niewiele w stosunku do tego, co potrzeba, ale może wartość jakkolwiek znaczącą?

@grizli
Nam to raczej nie grozi gdyż nasz rząd oraz sami obywatele podeszli do tej sprawy bardzo poważnie i zapowiadany milion samochodów elektrycznych tak szybko na naszych ulicach nie zobaczymy.

O masową motoryzację elektryczną będzie trudno w Polsce, to fakt, ale: 
Od prawie 50 lat jesteśmy producentem znanych na całym świecie pojazdów elektrycznych.  https://melex.com.pl 

W Australii trwa w najlepsze nagonka na Teslę. 
https://www.whichcar.com.au/car-news/teslas-now-more-expensive-to-char...

W Chinach też, ale odnośnie sypiącego się zawieszenia.

@kotin

Zwróciłeś uwagę na to że zakaz sprzedaży samochodów z napędem spalinowym, jest tak na prawdę natychmiastowy? No przesadziłem, ale za trzy lata już nikt w GB takiego nie kupi. Kupowanie samochodu na okres sześcioletni, bez możliwości odsprzedaży, po prostu nie ma sensu.

A ja mam nadzieje że jednak nie doceniasz społeczeństwa. Całe narody miejmy nadzieje nie są tak głupie. Pewnie nastąpi wzrost sprzedaży elektryków. Tych kupowanych na drugie/trecie auto w rodzinie. Ale obawiam się że jeśli zakaz wejdzie w życie w 2029  powiedzmy roku to w tym roku producenci nie dadzą rady wyprodukować tylu aut żeby zaspokoić popyt. Ceny pójdą w górę a co bogatsi i mądrzejsi kupią 5 czy 6 aut i schowają do szuflady żeby wyciągać kolejne które już nie będzie do kupienia jak zajadą to pierwsze. 


[b]@Maveriq[/b]

1500km dotyczy nikłego procenta

Pisząc o tych 1500KM. Kogo masz na myśli? Przedstawicieli handlowych (myślę że oni aż tyle dziennie nie robią) 800-900 bardziej i to też nie wszyscy. Czy bardziej kierowców "TIRów"?


@-ASDO-

na jednym stanowisku na Orlenie zatankujesz powiedzmy 10 aut na godzinę, a na współczesnej ładowarce ile? Jedno, może półtorej.

Zgubiłeś zero czy cysterny na stacjach benzynowych tankujesz? 


Generalnie zgadzam się ze strasznym że auto elektryczne o zasięgu 600-800 to bardzo fajna rzecz. Szczególnie na drugie auto. Ale przede wszystkim zgadzam się z pająkiem.  Modernizacja sieci elektrycznej w obrębie dużego miasta to koszt idący w miliony (nawet miliardy) nie mówiąc całościowo o skali kraju. 
Oglądałem niedawno filmik z jazdy po Polsce elektrykiem. Pokazane ładowanie nie pamiętam Orlen czy Greenaway. Standardowa szybka ładowarka 50kW. Raptem 4 stanowiska. Wszystkie zajęte i przy wszystkich zajętych ładowanie nie szło z całą mocą! SIC!
Proszę może się ładować chyba 150kW albo i szybciej Tesla 100 czy 120kW.
O czym my tu rozmawiamy. Z ciekawostek czytałem ostatnio jak gość się naładował na ładowarce Tesli w Ciechocinku i jak tylko skończył podjechało pogotowie energetyczne i ją odcięli. 

@beton

przy samochodzie z 600-800 km zasięgu generalnie ładowanie w trasie już robi się rzadkością, do tego nawet Polska jednak rośnie szybko w infrastrukturze , sam GreenWay to 100 ładowarek szybkich, 50 pół szybkich i plany na parę razy tyle , Orlen rozwija sieć podobnie, Tesla ma w Polsce sporo mniej ale też buduje kolejne

mapa ładowarek LINK
mapa ładowarek Tesli - LINK - przy Słowacji, Czechach, nie mówiąc o Niemcach, wyglądamy jak kraj trzeciego świata...

ja generalnie chce kupić elektryka takiego żeby ładowanie w trasie było konieczne tylko przy podróży przez Europę, po Polsce jako rzadka konieczność przy skoku typu Lublin-Wrocław-Lublin (na takiej trasie najchętniej raz ładować). Cała idea to jest na co dzień ładowanie go sobie z gniazdka, najlepiej podpiętego do własnej fotowoltaiki. 

Pisząc o tych 1500KM. Kogo masz na myśli?

Osobiście znam conajmniej kilka osób, które raz na kilka tygodni pracując w Holandii, Bawarii czy Włoszech z przyjemnością wsiadają w samochód by mknąć na weekend do rodziny i znajomych na polskim pomorzu. Większość z nich porusza się komfortowymi samochodami napędzanymi LPG. Podobnie z niektórymi Ukraińcami pracującymi w Trójmieście. Nie każdy lubi pociągi i samoloty.

@Maveriq
przecież to nieistniejący problem, po drodze mają Niemcy/Austrię - obszar gęsto zabudowany już ładowarkami elektrycznymi, sama Tesla jaką masę superchargerów ma w tym obszarze i z roku na roku powiększa stan mocno. Samochód 600-800 km zasięgu, 2 ładowania w trasie (która i tak zajmuje tak długo że dwie przerwy na kawę, etc, zrobią) i robią 1500 km na strzała. 

wydumujesz sobie nieistniejące problemy i robisz do nich całą legendę jak to straszne katusze tacy ludzie przeżyją. Już nie mówiąc o tym że zapierdzelanie co kilka tygodni Holandia-Polska mając bez problemu pod ręką tanie loty, brzmi realistycznie jak cholera.

Co dalej? Rozpaczanie że nie da się dojechać samochodem elektrycznym na Wyspy Kanaryjskie?

Musiałem dzisiaj jechać do pracy Boltem i wypadło na Nissana Leafa w elektryku. Ale to fajne auto. Miałem to za pudełko klasy B, a tu z tyłu o wiele więcej miejsca niż w Peugeocie 308, którego kiedyś miałem.
Kierowca mówi, że jest bardzo zadowolony. Bateria 40. Średnie spalanie dostrzegłem 14,2 kWh.
Myślę, że to idealne auto dla żony na dojazdy do pracy.

to jest prawdopodobny wygląd hatchbacka Tesli, który będzie masowo produkowany w GigaFactory Berlin, specjalnie dla Europy. Ma być mniejszy niż modele 3 i Y, relatywnie wysokie zawieszenie, dobry zasięg. Obecne Tesle nie do końca pasują w wielu krajach Europy (są takie "amerykańskie", szerokie, a tu mamy w Europie wąskie uliczki wynikajace z historycznej infrastruktury, wieczne przeładowanie miast i problemy z parkowaniem itd)

Taki lepszy VW ID3.  Ale z działającą szybko elektroniką.

Tesla to dla mnie się stanie poważną firmą, jak zaczną robić kombi klasy kompakt, lub podobnej. Tak żebym mógł psa z tyłu wozić.  

@straszny
 Tak, oczywiście. Jednak około 800 ładowarek na cały kraj to nadal mało. Tym bardziej że wiele z tych ładowarek czy stacji ładowania to stacje po zaledwie 2 czy nawet jedno stanowisko.
Wygooglowane na szybko:
"1457 punktów ładowania gniazd wystaje z 785 stacji.
33 proc. z 785 stacji ładowania, to 261 stacji ładowania prądem stałym 524 stacje mają do dyspozycji tylko prąd przemienny i zapewniają moc ładowania nie wyższą niż 22 kW"
Tak jak pisałem wcześniej Greenwaye mają 50 kW. Ładowarek 100kW jest ledwo kilka. A tak jak już wspomniałem na stacjach ładowania gdzie są 4 stanowiska jak wszystkie stanowiska są zajęte to auta nie ładują się z pełna mocą. 
Także wracamy niestety do zagadnienie modernizacji sieci i infrastruktury. Samo dołożenie kilkunastu ładowarek które będą działać na pół gwizdka jak będzie się na nich ładować jedno czy dwa gniazdka. 
To samo z problemami typu zawieszanie ładowania na orlenie gdy podłącza się CHAdeMO

@Maveriq
Aha OK. Myślałem że mówisz o "TIRach"

Jeśli mówimy o ekologii to TIRy  na tory to podstawa. I zamiast wprowadzać jakiś zakazy sprzedaży aut spalinowych powinno się skupić na tym żeby jak najszybciej TIRy wysłać na tory (nie dalej jak za 2-3 lata). Jedno auto ciężarowe szkodzi drodze jak 3 200 000 aut osobowych. Jaki ślad węglowy i nie tylko pozostawia po sobie naprawa/wylanie 100km asfaltu? Ile km dróg naprawia się rocznie u nas? Bez aut ciężarowych częstotliwość naprawy dróg spadnie prawie do zera. Wszystkie osobówki nie wyemitują połowy tego CO2 i innych tlenków do końca świata. 

@maq2
Nie jechałem Leafem ale jeśli podejrzewam że jedzie podobnie jak Kona czy Niro to jest super. 
Osobiście na drugie auto wybrałbym Niro, gdybym wygrał w totka.

@kotin 
W X czy Y spokojnie przewieziesz psa w bagażniku.

Beton, kierowca powiedział mi, że planuje zakup jeszcze 2 elektryków: eniro oraz jakiś peugeot w budzie vana. Leaf jak dobrze pamiętam z testu ma poniżej 8 sekund do 100. Tego nie odczułem, bo skupiłem się na przestrzeni no i jazda trwała 10 minut przez miasto.

@beton

W X czy Y spokojnie przewieziesz psa w bagażniku.

Może w pochmurny dzień. Bo inaczej słońce robi z psa szklarniowego pomidora... To żywe stworzenie. Nie mam sumienia go tak traktować. 


PS
...KIA Niro elektryczna - też mi chodzi po głowie, ale mój Ceed jeździ i jest w pełni sprawny, a postęp idzie tak szybko, że nie chcę "ostatniego samochodu" kupować pochopnie. No i ta kasa. 

dzięki nowym bateriom TIRy od Tesli, Tesla Semi Truck, mają mieć jednak sporo większe zasięgi z ładunkiem niż pierwotnie reklamowano. Do 1000 km na jednym ładowaniu. 

sprzedaż w samych USA ma wynosić 54 000 jednostek rocznie, rozpoczęcie sprzedaży 2021, pełna sprzedaż do 2025.

@kotin  
Nie wiem jak w Tesli ale normalnie w tego typu autach szyba jest przyciemniana i atermiczna, co i tak nie ma znaczenia większego bo jadąc masz włączoną klimę i temp w aucie możesz mieć 20 czy 19 stopni czy mniej więc nić się nie musi gotować. Chyba nie chcesz psa zostawiać na 6-8 godzin w aucie na parkingu przy +30 na zewnątrz. 
No tak rozumiem doskonale. XCeeda 1.6 można mieć za mniej niż 2/3 ceny Niro więc trochę ciężko się na nią zdecydować. 

@straszny
Akurat tu nie jestem zwolennikiem. TIRy na tory! Ciężarówka powinna o odbierać towar z dworca/portu i transportować go 15-20 km do punku docelowego (max 50km) a nie rozjeżdżać drogi tak żeby trzeba było je remontować co kilka lat.  

rzecież to nieistniejący problem

Jak najbardziej istniejący. Dla takiej osoby zupełnie inny jest koszt zakupu samochodu, który może być zasilany LPG + tankowanie go w takiej trasie, niż zakup samochodu elektrycznego + tankowanie go w trasie. I zakup samochodu i eksploatacja są wyraźnie droższe i to nie są różnice rzędu nastu procent.

zapierdzelanie co kilka tygodni Holandia-Polska mając bez problemu pod ręką tanie loty, brzmi realistycznie jak cholera.

Realia widocznie mało mają wspólnego z tym, co wg. Ciebie jest realistyczne, a co nie.

Kiedy nie da się już kupić samochodu spalinowego, większość z tych osób właśnie na samoloty się przesiądzie i to jest zabranie im tej przyjemności podróży.

wypadło na Nissana Leafa w elektryku. Ale to fajne auto. Miałem to za pudełko klasy B, a tu z tyłu o wiele więcej miejsca niż w Peugeocie 308, którego kiedyś miałem.

Kierowca mówi, że jest bardzo zadowolony. Bateria 40. Średnie spalanie dostrzegłem 14,2 kWh.

Leaf to segment C. Faktycznie oferuje sporo miejsca z tyłu, choć też miałem 308 i coś się chyba czasoprzestrzeń zakrzywiła, bo to w 308 miejsca jest o wiele więcej. A z przodu różnica jeszcze większa. W Leafie mając 186cm fotel cofam na max by zmieścić nogi i nie mogę prawidłowo ustawić sobie kierownicy nawet przy mocno wyprostowanym oparciu. Samochód dla niewielkich ludzi, którzy nie mają uczulenia na najtańsze możliwe materiały we wnętrzu.

Kolega z drużyny jest współwłaścicielem wypożyczalni samochodów elektrycznych. Też chwali Leafa za koszty eksploatacji, ale i według niego tu zalety się kończą.

Tesla to dla mnie się stanie poważną firmą, jak zaczną robić kombi klasy kompakt, lub podobnej. Tak żebym mógł psa z tyłu wozić. 

Firmą są niezmiernie poważną. Ale poważnym producentem samochodów staną się, jak się nauczą robić porządne samochody, a nie kiepskie ze świetnym komputerem.

Jedno auto ciężarowe szkodzi drodze jak 3 200 000 aut osobowych.

Takie wyliczenia z dupy i nic nie mają wspólnego z rzeczywistością.

Nie jechałem Leafem ale jeśli podejrzewam że jedzie podobnie jak Kona czy Niro to jest super.

Jeździ tak. Wykończony jest od Kony nieporównywalnie gorzej.