@dr_DEATH
nie wszyscy ładowali i nie wszyscy są doskonale przygotowani. Akurat poziom przygotowania i merytoryki medycyny w Polsce rosnie bardzo wyraźnie z każda dekadą.
Forum > Tematy dowolne > Nie chcę nikogo denerwować!
Wysłane 2017-09-20 10:49
Wysłane 2017-09-20 11:33 , Edytowane 2017-09-20 11:40
@straszny
Ależ proszę bardzo - szczepmy nawet pod przymusem noworodki choćby i w pierwszej dobie. Ale po spełnieniu, o czym wcześniej pisałem, dwóch warunków: badania odpornościowe + alergiczne oraz wzięcie pełnej odpowiedzialności przez państwo w przypadku wystąpienia powikłań.
Czy korelacja: szczepienia - śmiertelność jest jedynie słuszna, czy przypadkiem nie zachodzi jednocześnie inna: higiena/jakość życia - śmiertelność?
Pozostaje jeszcze jedna kwestia: czy uodpornienie w 100% całej populacji na daną chorobę jest aby na pewno korzystne? W ten sposób eliminujemy ewentualne mutacje, które potencjalnie mogły by kiedyś ludzkość (wielokrotnie w dziejach tak właśnie się stało). I czy aby na pewno, przy tak szybko rosnącej populacji, powinniśmy walczyć o przeżywalność wszystkich noworodków, czy jednak pozostawić to w większym stopniu pod kontrolą natury?
Zostawiam już ten temat.
Co innego ostatnio mnie rozwaliło: szukałem niedawno rzadkiego albumu i jedyne dostępne obecnie wydanie da się znaleźć tylko w formacie SHM-CD.Co powoduje, że cena takiego wydawnictwa kilkukrotnie wyższa?
SHM-CD to produkt doskonały, powodujący u słuchacza wrażenie obcowania z absolutem. Jakość dźwięku "taśmy matki" i głębsze brzmienie maksymalnie zbliżone do winyla, a do tego niezwykle plastyczne. Podstawową zmianą jest użycie super-przezroczystego tworzywa poliwęglanowego, które tak jak w formacie blu-ray pozwala na wierniejsze przekazanie obrazu, to w przypadku płyty SHM działa identycznie, tylko odnosi się do dźwięku. Teraz słuchając SHM-CD nie chce się już nigdy, pod żadnym pozorem wracać do poprzednich wersji – życie jest zbyt krótkie na nudne hi-fi… Dźwięk SHM-CD jest wybitny !!!
Łał, to nie sposób nagrania materiału, a przezroczystość nośnika decyduje o tym, jak zostaną odczytane cyfrowo zapisane bity!
Przesłuchałem sporo materiałów w różnych formatach i jak do tej pory nie widzę żadnej przewagi tego formatu. Brzmią inaczej, ale niekoniecznie też lepiej, niż na standardowym wydawnictwie CD (te zresztą też potrafią się różnić między sobą, w zależności od wydania).
Ciekawy jestem, gdzie leży granica robienia majątku na audiofilizmie i czy nie powinno się przypadkiem go wpisać do rejestru chorób?
Wysłane 2017-09-20 11:58
'postemp' idzie https://www.youtube.com/watch?v=BlGSG0q-Fh4
Cieszycie się?
Wysłane 2017-09-20 12:38 , Edytowane 2017-09-20 12:54
@Cursed
tak jak uważam za lekko mówiąc durne pochylanie się na zmanipulowanymi seryjnie komentarzami w sieci, tak hm... anonimowa nastolatka z Youtube - sorry, czy mówi z sensem czy bez sensu, mądrze czy głupio, nie chce marnować ani jednej sekundy czasu i jej oglądać, no jedną zmarnowałem na zerknięcie i zamknięcie filmu. Jaki sens linkować do takich przypadkowych osób?
@spider
I czy aby na pewno, przy tak szybko rosnącej populacji, powinniśmy walczyć o przeżywalność wszystkich noworodków, czy jednak pozostawić to w większym stopniu pod kontrolą natury?
Zostawiam już ten temat.
widzisz jak Ci zaskakująco blisko do Krula i jego eugeniki społecznej? Nie powinnismy pomagac noworodkom, a niech umierają.... Matko Boska....
Wysłane 2017-09-20 13:25
@straszny
Ja zadaję pytanie, nad którym niejednokrotnie pochylali się filozofowie, czy pisarze s/f.
A odpowiedzi oczywiście powinni szukać biolodzy różnych specjalności, nie politycy, czy my tu na forum.
Wysłane 2017-09-20 14:06 , Edytowane 2017-09-20 14:07
apeluje do kolegi o nie wrzucanie głupich obrazków do powaznej rozmowy... no myslisz że po takich tysiacach dyskusji nie jestem zorientowany czym jest ZUS? Jest najstabilniejszym świadczeniem socjalnym w historii Polski. Niesamowicie stabilną instytucją w jej historii. Nawet wojna, żadna wojna, w tym II Wojna Światowa nie oznaczały zaprzestania świadczenia wypłat rent, emerytur i zapomóg. Czy Niemcy, czy Rosjanie, czy Słowacy, wszyscy którzy okupowali ziemie polskie, przejmowali zobowiązania ZUSu i ich dotrzymywali.
ja dyskutuje o tym jak niewiarygodnie głupie decyzje podejmuje obecny rząd a nie o tym że jako libertarianin nie chcesz przyjąć do wiadomości że ZUS był, jest i będzie i tego nigdy nie zmienisz, nawet setką obrazków próbujących deprecjonować rozmówców.
poważne państwo to właśnie takie państwo w którym jest ogromne vacatio legis - co najmniej jedna pełna kadencja Sejmu, i w którym nie ma problemu z dotrzymywaniem zobowiazań ZUSu. Ja chce poważnego państwa, a nie obrażonych na siebie szczyli w parlamencie, którzy rujnują życie ludziom dla swoich kaprysów
[LINK]
Jak pisze "Wyborcza" najniższe świadczenie wynosi obecnie 7 gr, są też emerytury kilkuzłotowe.
Jak mówiłem w aktualnym systemie ZUS będzie, bo daje stabilne zatrudnienie wielu wyborcom. A to że wiek emerytalny będzie 100 lat a emerytura 10gr to inna sprawa...
Wysłane 2017-09-20 15:19
@Lukxxx w tym artykule nie ma nic co mnie by miało bulwersować czy dziwić. Wiadomo, że odprowadzając składki uczciwie od wynagrodzenia to emerytury będzie niewiele, ale kombinując to będzie tak jak opisują - prawie nic. Tylko to "prawie nic" jest w tym przypadku uczciwe.
Wysłane 2017-09-20 20:06
@Lukxxx
Jak ktoś ma wyliczoną emeryturę w wysokości 7 gr lub 5 zł to raczej nigdy nie był w wojsku, pracował głównie na czarno, a chwilowo może też na umowach śmieciowych i nie zamierza już pracować to niestety tak jest.
Generalnie to problem jest też z winy niskich zarobków minimalnych także z umów zleceń, bo albo pracodawcy odprowadzali co miesiąc pełne składki na ZUS tak jak na umowie o pracę. Niepełne, ale to nadal i tak lepsze niż nic lub w najgorszym przypadku symboliczne np. w kwocie ok. 5 zł. Wtedy są dwie umowy zlecenia, jedna ozusowana na niewielką kwotę, a druga umowa w ogóle nie ozusowana nawet jak zarobek był znacznie wyższy od pensji minimalnej. Jest też tak, że pracodawcy w ogóle nie odprowadzali żadnych składek z umów zleceń zwłaszcza, że osoba nie jest studentem i mogło to trwać latami.
Całe szczęście, że zarobki nawet te minimalne rosną powoli w górę, a tym samym rosną też składki na ZUS i umowy zlecenia też są obowiązkowo ozusowane to może się jakoś to wyrównać przy odpowiednim stażu pracy.
Wysłane 2017-09-20 22:34
@straszny
Dobra, też bym wolał żeby to był link do rzeczonego wykładu a nie do opowieści o nim.
No ale niestety, tak wygląda 'powszechny dostęp do edukacji' w 'cywilizowanym świecie' że jak chcesz posłuchać wykładu to musisz znaleźć czas i ruszyć zad.
Może kiedyś ktoś wpadnie na genialny pomysł by masowo nagrywać i wrzucać do sieci wykłady. Na to liczę.
Wysłane 2017-09-20 22:58 , Edytowane 2017-09-21 09:32
@dr_DEATH
nigdy sie go nie zlikwiduje a jego znikniecie nic nie rozwiąże. Wręcz przeciwnie, skala problemów jaka by się pojawiał jest katastrofalna (choćby spowolniony wzrost PKB) - w krajach gdzie pieniądz jest powiązany z jakimś dobrem (np popularnym mitem złota - prędkość rozwoju kraju nie może być większa niż prędkość wydobycia złota, co jest po prostu absurdalne... XXI wiek, komputery, gospodarka internetu i dóbr wirtualnych, uzależniać rozwój gospodarki i społeczeństwa od tego jak szybko wykopujesz grudki "czegoś" z ziemi)
Wysłane 2017-09-21 09:52 , Edytowane 2017-09-21 13:38
@gofer87
a były kiedyś? To mit jest, nigdy dłużej niż 20-30 lat żaden kraj nie wytrzymywał takiego powiązania. Albo ruszało lewarowanie, albo psucie monet albo inne oszukańcze zabiegi ratujące gospodarkę przed morderczym połączeniem.
Póki papież Aleksander VI z z Wenecjanami nie wpadli na pomysł lewarowania kasy i współczesnej bankowości (wystawiamy pokwitowanie na pożyczenie złota 10 osobom, za jedno złoto posiadane w skarbcu), to masowo psuto monety na potęge tak że złoto było na ogół w śladowych ilościach.
Wysłane 2017-09-21 13:19 , Edytowane 2017-09-21 13:38
@djluke
to a propo Twojej wiary w przypadkowość i poryw serca - "lekarz" homeopata dla tych sekciarzy antyszczepionkowych był gotowy, papiery od razu wypełnił http://natemat.pl/218125,wiadomo-do-kogo-rodzice-z-bialogardu-zabrali-...
jestem pewny ze byli przygotowani z góry, ze wsparciem "medyka-znachora" i na 100% prawnika.
Wysłane 2017-09-21 14:06
@straszny
A gdzie mieli pójść, skoro wówczas wizyta w tradycyjnej placówce = zgłoszenie rodziców na policji?
I bardzo dobrze, że domagają się odszkodowania. Może w końcu szpitale się naucza najpierw badać zasadność, zamiast podawania preparatów na wszelki wypadek. Organizm ludzki to zbyt złożony układ, by podchodzić do niego standardowo.
W zamierzchłych czasach, zanim lekarz przepisał antybiotyk, najpierw robił wymaz. Czy teraz któryś to robi? Raczej nie, bo obecne procedury tego nie wymagają. I w ten sposób ładuje się w ludzi nadmiar leków, a później płacz, że drobnoustroje stają się lekooporne.
Wysłane 2017-09-21 15:29 , Edytowane 2017-09-21 15:30
Rodzice z Białogardu będą domagać się...[size=4]. Chcą 500 tys. zł za "narażenie dziecka na niebezpieczeństwo w wyniku podania preparatu Vitacon".
he he he
500 tyś za podanie witaminy....dobre to jest!
Wysłane 2017-09-21 15:45
@Lasica
no, i myślisz że nie przygotowali sobie wczesniej planu na dostanie życie ? Ot tak wpadli na pomysł....
------------
@mysiauek
ja też miałem przewlekłe ciężkie zapalenia zatok przez blisko 30 lat życia. Podawane nadmiernie za komuny tanie leki-krople zniszczyły mi węch. Od paru lat mam problem z głowy - ale jak to napisze Ci na priv.
Wysłane 2017-09-22 07:38
Tak sobie czytam ten dialog i zastanawiam się...
Argumenty że najpierw diagnozować potem leczyć - super - tylko nie zawsze jest na to czas...
Sam tego doświadczyłem w te wakacje kiedy moje dziecko wylądowało w szpitalu i gdyby nie końska dawka antybiotyku i kilku innych lekarstw który lekarz podał bez badań (czas oczekiwania na wyniki to nie było 5 minut) ale w oparciu o własną wiedzę i doświadczenie to dziecka już bym nie miał.
psuje mi się auto - idę do mechanika
mam problem z instalacją w domu wzywam pogotowie gazowe
mam problem prawny - idę do prawnika
mam problem natury medycznej - co robię?
a) idę do kogoś kto przez kilka lat studiował i zdobywał wiedzę a potem jeszcze robił specjalizację i zdobywał doświadczenie
b) czytam wpisy z googla, pozycje napisane przez doktorów (ale często nie medycyny) i mowie lekarzom co mają robić (!)
c)idę do lokalnego szarlatana i tulę brzozę aż wyzdrowieję
Nie wiem jak wy ale ja wybieram odpowiedź a) tak zdarza mi sie konsultować opinie między lekarzami - ale nie, nie udaje że wiem lepiej po przeczytaniu /zasłyszeniu jakiejś informacji niepopartej źródłem...
Wiem, wiem nienormalny jestem.....
Kto jest online: 0 użytkowników, 495 gości