Forum > Tematy dowolne > Odgrubianie.

Strona 1 z 4 1234>>>
skocz

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-22 17:51

Wydało się, że się odgrubiam, obiecałem, że jak ktoś będzie chciał, to napiszę co mi pomaga, dostałem pytania, no to jest temat. Może i inne osoby podzielą się swoimi doświadczeniami. 
Ja cały czas jestem na etapie redukcji, ale robię to  sposób przyjemny, bez głodu, bez napinania itp. 
Żeby nie było, że ściemniam coś to proszę bardzo.


A główne zasady są dwie. Pierwsza, musisz wchłaniać mniej kalorii niż spalasz. Druga, jak tyłeś kilka lat, to nie staraj się odwrócić tego procesu w miesiąc. Musisz zmienić po prostu swoje życie. Inaczej będzie ci trudno a po zakończeniu diety znowu przytyjesz. 

Od siebie mogę opisać co jem, dać przepisy na potrawy jakie sobie wymyśliłem. Takie po których nie jestem głodny, czuje się dobrze, nie pustoszą mojego organizmu, są proste do zrobienia. Większość to moje własne fantazje oparte na kulinarnej wiedzy i dostępności produktów w sklepach. Do tego zrobione pod smak mój i moich bliskich. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby coś zmienić.  

Mogę napisać czego unikam, ile się ruszam itd. 

Zapraszam do dyskusji. 

straszny

Wysłane 2017-06-22 18:04

no brawo, zmiana naprawdę duża. 

Ja sam miałem juz etap że przez rok schudłem 25 kilo, ale po dwóch latach - stres i praca niestety ... waga wróciła .

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-22 18:10

stres i praca niestety ... waga wróciła

No właśnie. Dlatego ja postanowiłem nie iść na dietę. Nie odgrubiać się ot tak. Tylko zmienić życie. Inaczej to kończy się powrotem wagi. Jak na razie od 2 lat waga cały czas powoli sobie spada, a ja powoli wymyślam kolejne sposoby folgowania sobie przyjemności jedzenia, odreagowywania stresu itp. w taki sposób aby to stało się częścią życia. Tak aby to robić bezwiednie i automatycznie. Bez wysiłku. I myślę, że mi się udaje. 

kruser

Wysłane 2017-06-22 19:17 , Edytowane 2017-06-22 19:17

@1084 no już ładnie mnie podkręciłeś - pisz co (nie)wcinać...

BTW Gratulacje\"\brawa\"

Byłoby cudownie gdyby dobór opinii polegał na racjonalnej analizie faktów i statystyk przy szerokim spojrzeniu i w oderwaniu od własnych uprzedzeń i błędów rozumowania. Z świadomością własnych ograniczeń, o których dobrze wiemy, że mogą wpływać na te opinie. Tylko, że przytłaczająca większość z nas postępuje dokładnie odwrotnie. SciFun

emitar

  • emitar
  • wiadomość Użytkownik

  • 5188 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-22 20:39

@1084
Jak wygląda Twoja aktywność fizyczna w tygodniu? Ile mniej więcej kcal w ciągu dnia spożywasz?

Y540 (i7-9750HF, 16GB, SK Hynix 512GB, GTX1660Ti)

alii

  • alii
  • wiadomość Użytkownik

  • 2413 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-22 20:53

no efekt jest zacny, dla mnie super pisz jak tego dokonałeś?

Gigabyte B460M; i7 10700; HyperX 32GB 2133Mhz; GTX 1060 GAMING X 6G; Plextor PX-128M5Pro; ADATA SU900; SanDisk SD6PP4M; Samsung 500GB 970 EVO Plus; SeaSonic 650PX; Noctua NH-U12P; Jonsbo RM3; TP-Link Archer TX3000E; Roccat Kone PRO + SPC Gear M.Pad Endorphy + HP Wireless K5510 WHITE SLIM; Sennheiser HD 555|Logitech G51 |LCD Eizo S2031W-BK|

zlotnik

Wysłane 2017-06-22 21:44

Moje gratulacje :) wielki szacun !!

Core i7 4790k4.4GHZ 1.1V+Arctic Liquid Freezer 240|Gigabyte GA-B85M-D3H|Geforce GIGABYTE GTX 1060 6GB|24GB 1600mhz|Asus XONAR DX|DELL G2410 LED|SSD PNY 480GB| HDD SEAGATE 2TB|be quiet! 500W|Fractal Design Define R5 |Corsair K55 RGB|Logitech g400|Nvidia shield tablet|LG G5

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6578 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-22 22:09 , Edytowane 2017-06-23 06:49

Brawo. W wielu przypadkach naprawdę nie trzeba wiele. Rezygnacja z cukru, słodyczy, napojów gazowanych, białego pieczywa, dołożenie sporej ilości warzyw i minimum aktywności: spacery, basen, rower, ale naprawdę rekreacyjnie i waga spada. Regularność 9spożywania posiłków też jest ważna.

Dziś jest bardzo wiele różnych systemów odchudzania. Większość działa całkiem skutecznie i każdy znajdzie coś co dostosuje do swoich preferencji żywieniowych i stylu życia.

Na początku radzę się zapoznać z prostą publikacją Fuck Calories https://stumptuous.com/fuck-calories . Jest gdzieś wersja PL

Kilka oczywistości z samej książki:

"Wszystko co wydaje Ci się, że wiesz o odżywianiu, to pewnie gówno prawda."

"Jedz prawdziwe jedzenie"

"Sok pomarańczowy to nie prawdziwe jedzenie"

"Zerwij z cukrem"

"Cukier to cukier to cukier"

"Oleje roślinne to nie prawdziwe jedzenie"

"Odpuść czasem śniadanie"

"Pieprzyć silną wolę"

"Nie można naprawiać twojego ciała, bo ono nie jest zepsute"

"Nie potrzebujesz mnie...ani żadnego eksperta"

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-23 10:39 , Edytowane 2017-06-23 12:09

Na początku mity. 

Regularne jedzenie. Nie jedzenie po godzinie xyz itp. podjadanie itp. ------- Guzik prawda. 
Niema najmniejszego znaczenia kiedy i jak często się je. Znaczenie ma tylko i wyłącznie ile się zje. 
Ja jem czasami w nocy, czasami 5 razy dziennie a czasami raz. To niema żadnego znaczenia. 

Śniadanie? Hmmm raz jem , raz nie jem. Jak mi pasuje. Często robię sobie kawę z rana. 

Wlewam do shakera, dodaje łyżkę masła, łyżkę oleju kokosowego i miksuje. Taka kawa ma kilka zalet. 
1) Tłuszcz osłania żołądek. 2)Organizm ma kalorie, nie wysyła do mózgu sygnału, że jest głodny. 3)Niema węglowodanów, więc niema skoku insuliny. 4)Kofeina ułatwia organizmowi uwolnić tłuszcz z miejsc mniej ukrwionych. Takich jak np. brzuch czy uda. 


Produkty nisko-tłuszczowe, light itp. 

To syf. Dobry jogurt ma mieć co najmniej 10% tłuszczu i najlepiej jak w składnie na 1 lub 2 miejscu gości ŚMIETANA.  
Np. Greckie niezłe robi Carrefour, Maluta itp. IMHO najbardziej oszukane są Bakoma, Zoot, Mlekowita. (mimo braku opisu, wyraźnie czuć w nich dodatek mączki chleba świętojańskiego, jest to tak bardzo charakterystyczny posmak, że czuć go na milę). 

W ogóle tłusty jogurt z dużą zawartością białka jest bardzo przydatny. Np. gruszka, banan, jabłko, morela, truskawka czy inne owoce są bardzo kaloryczne. W zasadzie ja traktuje je jak słodycze. Tyle, że w przeciwieństwie do różnego typu odpadu jak batony, cukierki itd. owoce mają pewne zdrowe witaminy, minerały i takie tam. 

Jednak dzisiejsze owoce, to efekt wieloletniej selekcji w kierunku, wielkości, słodkości, intensywności smaku. 
Zobaczcie jak kiedyś  wyglądały owoce!!


O tym zapomnieli twórcy diet takich jak Paleo. Dzisiejsze owoce to bomby kaloryczne i nie można ich żreć na potęgę. 
I tutaj przychodzi z pomocą jogurt. Chcecie zjeść gruszkę? Wsypcie garść np. orzeszków ziemnych, pokrójcie gruszkę w kawałki, albo pół. I zalejcie gęstym, tłustym jogurtem naturalnym. 


Dzięki temu prostemu zabiegowi 1)Zjecie mniej. 2)Szybciej się nasycicie. 3)Cukier z owoców będzie wchłaniał się o wiele wolniej. 4)Tłuszcz i białko z jogurtu w sumie z owocami spowodują, że ilość kalorii na 100 gramów produktu znacząco spadnie. 

Innymi słowy lepiej zjeść truskawki z 30% śmietanką niż bez (BEZ CUKRU!!).  


emitar 

Ile mniej więcej kcal w ciągu dnia spożywasz?

Nie wiem. Jem jak jestem głodny i tyle. Wyszedłem z założenia, że zwierzęta w warunkach naturalnych kalorii nie liczą a są szczupłe. Zatem jak tyje, to po prostu źle jem. Organizm ma sam się domagać jedzenia kiedy jest głodny i moim zadaniem jest dostarczenie pożywienia w takiej formie i takiego rodzaju, żeby cała ta automatyka działała bezbłędnie bez liczenia kalorii, ważenia itp. 


Jak wygląda Twoja aktywność fizyczna w tygodniu? 

 Kiedy mogę spędzam czas w ruchu. Na początku zacząłem od spacerów. 
Uwaga!!! Absolutnie nie próbujcie biegać na początku czy iść na siłownie!!!! 
Zaczynamy od spacerów, bardzo, bardzo polecam Jogę. Proste ćwiczenia, takie naprawdę bardzo proste, kilkanaście minut 2-3 razy w tygodniu. Nie po to aby zrzucić wagę, ale aby poprawić ruchowość. 

Ja oprócz spacerów odpalałem Wii i robiłem sobie ćwiczenia z Yogi trochę innych. Tak z 30 minut. 
I to trwało ok 2 miesięcy. 

Potem zacząłem częściej jeździć na rowerze. 2-3 razy w tygodniu po 1-2 godziny. Kiedy mogłem to po mieście Venturillo.  Chociaż na 30 minut. 

Potem doszedł basen. Wykupiłem karnet, więc godzina ok 5zł w Płońsku :-D

Zacząłem od kilku basenów. Teraz jestem na etapie, że mógłbym pływać cały dzień, więc podkręciłem obroty i dochodzę do 100 basenów na godzinę. 

Potem doszła siłownia na powietrzu. Zacząłem od kilkunastu minut dziennie. Teraz potrafię wpaść na godzinę i np. zrobić 3 serie po 1000 skrętów na twiście, a na czymś takim "wyciskanie siedząc OF2-15" po kilka serii 200 powtórzeń.
A zaczynałem od kilkunastu. 

Ćwiczę tylko tyle ile mi sprawia frajdę, nie za mocno, tak na 70%!!. Siłowo nie częściej niż raz na 3-4 dni. 

Nie wolno przesadzać. Z ćwiczeniami jest tak, że trzeba być aktywnym, i organizm sam będzie chciał więcej aktywności z czasem, bo to są endorfiny. To jest narkotyk i jak nie przesadzicie i nie wywołacie efektów ubocznych jak kontuzje, to z czasem przyzwyczajacie się do endorfiny i organizm sam się domaga ruchu.  


cruser 
 pisz co (nie)wcinać...

Śmieci. Jak coś ma cukier w składzie, to jest na czarnej liście. Np keczup. Można użyć, ale bardzo mało. 
Generalnie batony, czekolady (z wyjątkiem czarnej 70-90% ), owoc kandyzowane!!! smażone banany, musli, wszelkie chrupki srupki, napoje słodzone, redbulle, jogurty owocowe napoje izotoniczne itd. traktujemy jak narkotyki. 
Sporadycznie, i jak najrzadziej. A najlepiej w ogóle. 


Słodyczami stają się owoce i je traktujemy jako przekąski słodkie i też uważamy, aby jeść niezbyt często (patrz wyżej jogurt). 


Ograniczamy zboża wszelakie. Makarony, ryże, kasze, ziemniaki, chleby (z wyjątkiem czysto ziarnistego) itd. 

Potem dam przepisy i naprawdę bez trudu można się najeść po same uszy bez grama ryżu, makaronu, ziemniaka itp. w daniu !!! 


Następnie mamy warzywa, i tych można jeść dużo. (pomidory to nie są warzywa!!), zatem cukinia (tania, mnóstwo zastosowań, smaczna), grzyby, pietruszka, seler, szparagi, kapusta, szpinak, marchewka itd. z tego można wyczarować żarcie w kilka minut dla całej rodziny. Jak będę robił to poproszę o pomoc i nagram filmiki jak zrobić gotowe dania w kilkanaście minut. Smaczne, ładne itp. 

Następnie mamy mięso. Mięso można jeść ile dusza zapragnie. Np. niema przeszkód aby zjeść w nocy o północy jak was głód złapie kilku plasterków bekonu, czy tłustą rybę, golonkę itd. 

Jednak, NIE WĘDLINY, no chyba, że sami zrobicie, bez związków Azotu. Wędliny gotowe to syf malaria. 
Jeszcze niektóre dojrzewające ujdą, ale są drogie. Szynki ze sklepów, kiełbasy, polędwice itp. to jest niejadalne. 
Jest tak bardzo napompowane wszelkimi dodatkami i chemią, że zaburza pracę całego organizmu. 

Wędliny samemu robi się prosto i szybko. Poza tym niema ograniczeń w jedzeniu ryb, skorupiaków itp. 
można zjeść i kilo karkówki z warzywami. Proszę bardzo. 

Tylko, że po kilku tygodniach, organizm sam ograniczy ilość mięsa do potrzebnej. Po prostu nie będziecie w stanie zjeść więcej. Okaże się, że jak się zrobi warzywa w mleku kokosowym lub jogurcie, do tego ze 3 sałatki i kotlet, to zostanie część na talerzu. Człowiek sam się dziwi potem idąc np. na kebaba jak on mógł zjeść kiedyś kebaba xxl z frytkami, jak teraz ledwo porcję junior i bez frytek i jest przejedzony. 

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6578 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-23 12:49 , Edytowane 2017-06-23 12:54

Czyli dieta białkowo-tłuszczowa. Tak tu rzeczywiście jak się nie przesadza z białkiem to można jeść ile się chce i kiedy się chce. Nie chcę Cię rozczarować. Byłem nie raz, i działa świetnie, ale jak się już wraca do węglowodanów to waga wraca BŁYSKAWICZNIE, chyba, że całe życie tak się masz zamiar odżywiać to ok. Nie każdy jednak wytrzyma na tym długo.

Ja zdecydowanie wolę intermittent fasting, czyli dieta z oknem żywieniowym. 8 godzin w ciągu dnia na zaspokojenie zapotrzebowania. Dni obfite, dni oszczędne. Plusy są takie, że w dni obfite można dokładać słodycze, piwo, czy co tam się chce i nadal się chudnie. Minus, trzeba się przyzwyczaić, że się nie jada śniadań. Dla niektórych nie do przeskoczenia.
W 3 miesiące mam póki co -10kg, a mocno się restrykcyjnie nie trzymam. Bywa, że przesadzam z jedzeniem, wydłużam okno do 10 godz itd. 

Taka ciekawostka. W badaniach na gryzoniach najlepiej działała dieta która polegała na ścisłej restrykcji od pon do piątku(czyli wyliczone ujemne zapotrzebowanie), a w weekend zwierzaki dostawały żarcia do oporu i jadły ile chciały. :) Działało to tylko wtedy kiedy zachowane było właśnie okno żywieniowe. Czyli regularność ma olbrzymie znaczenie. 

Ważne to znaleźć swoją drogę, i się jej trzymać. Nie stosować sztywnych zasad, nie postępować zgodnie z podręcznikiem, ale sprawdzać jak reaguje nasz organizm, reagować.

wersja PL piep%**^%* kalorie - polecam

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-23 13:43 , Edytowane 2017-06-23 13:50

Lasica   

Czyli dieta białkowo-tłuszczowa.


No właśnie nie do końca, bo węglowodanów też trochę jem, ale niezbyt wiele. 
Wyszedłem z założenia, że człowiek przede wszystkim powinien jeść to co mógłby wchłonąć i przyswoić bez jakiejkolwiek 
obróbki. 
Czyli wychodzisz na powietrze i co możesz zjeść? 
Ryż, kaszę? Nie bo nie masz ognia. Zboże? Tak, kilka ziaren jak znajdziesz jakieś i schrupiesz.  
Owoce? Tak, ale kiedyś były mniejsze, mniej kaloryczne i tylko sezonowo. 
Zatem Zioła, korzenie, kiełki, jaja, mięso, liście, orzechy, ryby  itd. to jest podstawa. 
Ja pijam piwo, jadam pizzę itp. ale pizzę zjem 2 kawałki raz na miesiąc i tyle. 

Zresztą zrobię filmiki lub zdjęcia z jakimiś potrawami i przepisami to sam obaczysz, że wcale nie jest to takie tłuszczowe i bez problemu można jeść ze smakiem. 

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6578 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-23 13:59

Trochę trzeba jeść, bo to dobre dla mózgu. Ja tam lubię tłusto zjeść, i dodatkowe kcal w dni obfite pochodzą głównie z tłustego mięsa, albo...piwa \"\obcy\"

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

kotin

Wysłane 2017-06-23 14:15

Od siebie dodam sentencję, którą uraczył mnie kolega, ja sobie wziąłem do serca i dobrze zrobiłem:
"Jedz chłopie, jedz, a nie żryj" powiedział mi kiedyś i trafił w sedno. :-P
Jakieś 5 lat temu natłok kłopotów (a ja zażeram kłopoty) spowodował dodatkowe 40 kg do i tak pokaźnej wagi.
Rok temu zacząłem mniej jeść. Nie chodzę głodny. Waga spadła o 10 kg. Wiem - mało. Na oko nawet niewiele widać, ale na wiosnę przyszłego roku będzie znowu 10 / 15 kg mniej i tak pomału wracam z niebezpiecznej dla zdrowia podróży.

Dieta - absolutnie wszystko, tylko mniej. Działa pomału, ale pewnie.

i5-11600 / SilentiumPC Fortis 3 / Asus Prime B560 Plus / RAM 2x16 GB 3600MHz / 4 SSD / Inno3D GeForce RTX 4070 Twin X2 12GB / SB X AE-5 PLUS / BeQuiet Pure Power BQT-L8-600W / SilentiumPC Gladius M40 / MSI Optix 2560 x 1080 / Logitech X230 / KOS UR40 ? Win 11 Pro... Lenovo G70-70 i5-4210U/8GB/500 GB SSD (zmieniony).

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-23 15:20

kotin  

Dieta - absolutnie wszystko, tylko mniej. Działa pomału, ale pewnie.


Tak, ale są produkty które nie nadają się do jedzenia. Ciastka, batony, wędliny, gotowe jogurty owocowe, gotowe dania, czekoladki, batoniki, napoje słodzone. To są całkowicie zbędne produkty, które jedyne co robią to rujnują organizm.  
Stres zajadaj orzechami, pistacjami, nerkowcami, ziemnymi itd. bez soli i bez dodatków ile dusza zapragnie. 
Zmniejszają stres, działają dobrze na serce i krążenie. Zmniejszają ciśnienie i mimo kaloryczności, i tak wchłania się może z 10-20% z tego co zjesz, co możesz stwierdzić po wizycie w toalecie :-P

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6578 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-24 01:24 , Edytowane 2017-06-24 01:45

@kotin

To niestety nie do końca tak działa. Kaloria kalorii nierówna. 1 kcal z białka =/= 1 kcal z tłuszczu =/= 1 kcal z węgli. Nasz oragnizm to złożona maszyna biochemiczna i niestety tu się z 1084 nie zgodzę do końca, nie zawsze jedzenie mniej daje efekt, bo ważne jest to też aby odpowiednio mniej jeść, i zachować balans między makroskładnikami. Dlatego dziewczyny będące na dietach 1000 kcal nie chudną. Bo po pierwsze przesadzają ze zbyt niską kalorycznością zabijając metabolizm, po drugie mają źle skomponowaną dietę. Nadal rządzą węgle, z jogurcików, owoców, owsianek. Nie tędy droga.

Słodycze to produkty szkodliwe, to wie każdy. Wiecie za to, że otręby żytnie i pszenne zawierają sporą ilość substancji antyodżywczych? Produkty które często leżą na pólkach ze zdrową żywnością....kusząc wysoką zawartością błonnika.

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

kotin

Wysłane 2017-06-24 11:08

To prawda. Wasze zastrzeżenia są bardzo ważne. Są produkty których należy unikać w ogóle i (prawie) się do tego stosuję. :-P Źle to ująłem, chodziło mi w gruncie rzeczy o unikanie jednostronnych diet. Jedzenie powinno być "normalne", tylko ilościowo nie przesadzone. 

i5-11600 / SilentiumPC Fortis 3 / Asus Prime B560 Plus / RAM 2x16 GB 3600MHz / 4 SSD / Inno3D GeForce RTX 4070 Twin X2 12GB / SB X AE-5 PLUS / BeQuiet Pure Power BQT-L8-600W / SilentiumPC Gladius M40 / MSI Optix 2560 x 1080 / Logitech X230 / KOS UR40 ? Win 11 Pro... Lenovo G70-70 i5-4210U/8GB/500 GB SSD (zmieniony).

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6578 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-24 14:17 , Edytowane 2017-06-24 22:34

How to do Intermittent Fasting for Serious Weight Loss

Na takim systemie mniej więcej jestem. 

W Polsce ten sytem jest nazywany jem/nie jem. Jest też książka 2xME. Warto kupić, bo oprócz opisu samej diety jest sporo o samym mechanizmie tycia/chudnięcia, o białkach/tłuszczach/węglowodanach, treningach, mitach suplementacji.

Warto to napisać, z suplementów odchudzających dostępnych legalnie na rynku EU, nie działa praktycznie ŻADEN.

Jeszcze taka ciekawostka:  Szwecja dieta lchf

Idźcie do dietetyka teraz i zapytajcie co o tym sądzi :) 

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

Krzys81

Wysłane 2017-06-24 17:02 , Edytowane 2017-06-24 18:10

Zwracać należy na wszelkie smarowidła do chleba zwane masłem czy margaryną. Bo to jest na co dzień coś z którego ciężko jest zrezygnować przed podaniem czegoś na chleb. Podam na przykładzie zaledwie dwóch produktów, które się różnią cenowo. Typowe tanie produkty w opakowaniu 500g mają zawartość tłuszczu 40% i masła 0,5%. Do tego zawiera olej rzepakowy z tłuszczem palmowym, sztuczne barwniki, aromaty i konserwanty. Te najtańsze to już pominę. Dobry, ale droższy produkt w opakowaniu mniejszym 200g mają zawartość tłuszczu 75% (tłuszcz mleczny 39%, tłuszcz roślinny 36%), masło 47% i 3g kwasu alfa-linolenowego (Omega 3). Do tego jest bez konserwantów, sztucznych barwników i aromatów czyli wyłącznie naturalne składniki.

Dobre masła dają nam witaminy, a nie przyczyniają się do otyłości, miażdzycy, itp. A poza tym są smakowite.

Kolejna rzecz to cukier. Osobiście zrezygnowałem od 3 lat mniej więcej z białego cukru dla trzcinowego. Bo jest przede wszystkim nierafinowany, a biały to tak. Słodzę sobie nią herbatę czy robiąc deserki z owocami. 

Herbatę piję głównie zieloną liściastą ze względu na cenniejsze składniki od tej czarnej. Jedynie co może przeszkadzać w kubku to te liście. W zamian mam dobry smak herbaty do której się wraca. Staram się nie kupować jakiegokolwiek napoju, który jest tzw. oranżadą i w praktyce nie ma żadnych wartości odżywczych, a jedynie tylko puste kalorie. Od czasu do czasu to co najwyżej wypiję napój z warzyw typu marchew, buraki czerwone i owocowych. Alkohol zawsze piję okazyjnie i w małych ilościach.

Ziemniaki jem zawsze w małej porcji, surówki warzywnej częściej dokładam, jedna porcja ryby czy kotleta, ale z czasem dokładka jest.

Wędliny staram się unikać np. tania szynka czy parówki. :-O Jak kot nie dotyka i nie je to ja tego też. ;-) Za to na grilla/ognisko od czasu do czasu to można sobie czasem pozwolić na coś lepszego, bo dwie kiełbasy to jest maksimum. Drzewo najczęściej z własnego ogrodu i rozpalanie naturalne bez tych podpałek czy płynów do zapalenia, bo w końcu to jest też chemia.

W moim przypadku waga u mnie stoi w miejscu cały czas to mogę sobie pozwolić na co chcę. Do tego trochę aktywności fizycznej (bez siłowni), rower, praca w ogródku i zajmowanie się tam różnymi drobiazgami w domu. Nawet bycie komputerowcem to od lat ciężko u mnie zauważyć. Przemiana materii wciąż dobrze mi działa.

AMD Phenom II X2 BE 555 (3.2 GHz), 3x Geil DDR3 1333 2 GB, 1x Samsung DDR3 1333 2 GB, MSI MS-7646 (AMD RX780 + AMD K10 IMC), Gigabyte Radeon HD6670 1 GB DDR3, Kingston SSD V300 120 GB, Samsung HDD F4EG HD204UI 2 x 2 TB, Samsung SSD 850 EVO 250 GB, Samsung SSD 850 EVO 2 x 500 GB, WD HDD WD20EURX 2 TB, Akasa PaxPower 400W AK-P400FG BL, Creative GigaWorks ProGamer G500 5.1 + Cam Video IM Skype Edition (VF0220), Samsung LCD 19" SM 940BW, Asus Xonar DX 7.1 PCI-E, TP LINK TL-WN551G 54 M PCI, 3R System R101 - obudowa ATX, Kingston - czytnik kart pamięci, LC-Power LC-CFC-1 - kontroler wentylatorów z 5,25" LCD touch-screen + 2 x LC-ADA-525-4x25-SWAP - kieszeń 5,25" dla 4xSSD 2,5", mysz Gaming, mysz Tracer Gamezone XO, klawiatura Corsair K55 RGB PRO Gaming, Brennenstuhl Primera-Tec Automatic - listwa zasilająca.

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6578 wypowiedzi

Wysłane 2017-06-24 19:13 , Edytowane 2017-06-24 22:27

Kolejna rzecz to cukier. Osobiście zrezygnowałem od 3 lat mniej więcej z białego cukru dla trzcinowego. Bo jest przede wszystkim nierafinowany, a biały to tak. Słodzę sobie nią herbatę czy robiąc deserki z owocami. 


To jest jedna z największych głupot jakie robią ludzie. Zamieniają cukier biały na brązowy, czy tam trzcinowy i myślą, że go coś lepszego.

To dokładnie to samo. Tak samo niezdrowe dla naszego organizmu. Dodatkowo szkoda za to przepłacać.

Cukier to cukier to cukier ;-) 

Herbatę piję głównie zieloną liściastą ze względu na cenniejsze składniki od tej czarnej.


Jak ją słodzisz cukrem to i tak zabijasz jej wszelakie prozdrowotne właściwości, więc nie ważne jaką pijesz.

Polecam zamianę cukru na ksylitol, lub erytrol, a najlepiej pić sote ;)

Demonizujecie też ziemniaki niepotrzebnie. To bardzo dobre i wartościowe warzywo. Bogate w makroskładniki, lekkostrawne o bardzo wysokim indeksie sytości. Wystarczy tylko nie polewać ich tłuszczem(chyba, że tłuszcz to nasze główne paliwo w diecie, wtedy nawet należy to zrobić), po prostu jeść gotowane i posypane koperkiem. Ziemniaki i kasze to powinno być podstawowe źródło węglowodanów w naszej diecie. Niezrozumiałe jest dla mnie dlaczego wypierane zostają przez bezwartościowe: ryż i makarony.

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

zanafar

Wysłane 2017-06-24 22:17

Ja ze swojej strony mogę poradzić aby w momencie gdy czujecie pierwszy głód, nie poddawać mu się... Odczekać ok 30-45 min. Po tym czasie głód znika samoistnie i pojawi się po około 2-3 godzinach ponownie. Naprawdę polecam wyrobić sobie taki odruch, że nie jemy jak jesteśmy po prostu głodni (jeść jak nam wygodnie). Najlepiej wtedy kontynuować to co się robiło. By zając czymś mózg i nie myśleć o głodzie. To naprawdę proste i działa. Ja czasami tak to odkładam że pod wieczór orientuję się, że jadłem tylko śniadanie!!! i to nie dlatego że dopadł mnie pod wieczór głód po prostu ze strachem sobie to przypominam.

Na stres dobry jest sport albo granie w gry :D Ja np. nigdy nie jem gdy się stresuję. Nie pamiętam nawet czy kiedykolwiek jadłem będąc pod wpływam stresu. Ale za to czasem zdarza mi się pod wpływem stresu nic nie zjeść poza śniadaniem, przez cały dzień w pracy, jak mam urwanie głowy. Czasem tylko wypije wodę albo herbatę i to wszystko. A średnio w pracy robię dziennie 10-12 km pieszo i głód wcale tak szybko nie wraca.

Polecam spróbować zwłaszcza osobom, którym zależy na redukcji. Ja przez te "głupie" dla mnie nawyki nie mogę od 10 lat przytyć nawet kilku kilogramów. Więc może komuś ta wiedza się przyda, zwłaszcza że ja muszę teraz walczyć ze sobą by przytyć.

DELL 15R ALU, i3 370M, ATI MR HD 5650, 8 GB RAM, l.seba17@gmail.com
Strona 1 z 4 1234>>>
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 547 gości