No właśnie, chcę sobie zrobić prezent i przyspieszyć na szosie.
Cel rower szosowy. Co polecacie w cenie ok. 2 tys zł, priorytet mocne 28' koła.
Ważę 95-100 kg.
Forum > Tematy dowolne > Prezent na 40-tkę dla faceta (rower szosowy)
Wysłane 2017-11-30 21:54
Wysłane 2017-12-01 00:11
Oglądałam Triban-a 520 w Decathlonie i mi się spodobał; jednak mam - po przeczytaniu kilku opinii - obawy co do obręczy.
Czt dwie komory w obręczach na szosę to standard ?
Wysłane 2017-12-01 09:40 , Edytowane 2017-12-01 09:43
Nie wiem jakie są standardy, ale musisz wiedzieć, że te rowery są za +/- 2 tyś zł. W przyszłości możesz wymienić obręcze na lepsze.
Za taką cenę chyba nic lepszego się nie kupi. Możesz jedynie używek szukać i tu już do 2tyś kupisz naprawdę fajny sprzęt. Ale skoro to jest prezent na Twoje urodziny to lepiej nowe.
Wysłane 2017-12-01 10:42 , Edytowane 2017-12-01 11:11
@krzyss
Z komentarzy pod tym sprzętem wynika, że bardzo szybko będzie do tego zmuszony, a może się okazać, że nie tylko obręcze pójdą do wymiany, ale dodatkowo posypie się cały napęd. Przecież nawet sporo lżejsze osoby pisały, że te obręcze szybko szlag trafia.
Czyli trzeba będzie wyłożyć co najmniej kilka stów, by rower doprowadzić do stanu używalności.
Zdarzyło mi się kilka razy zajrzeć do Decathlona, szukając różnego sprzętu bądź odzieży sportowej, w związku z czym obejrzałem tego trochę.
I przyznam szczerze, że nikomu nigdy nie polecę robić tam zakupów: wszystko, czego dotknąłem od razu zalatywało, zgodnie z ceną, tanią chińszczyzną, co do której ma się wrażenie, że po pierwszym użyciu rozpadnie się w rękach. Przyjrzałem się też rowerom, gdy szukałem większego dla młodszej córki, również ten sprzęt mnie nie zachwycił.
Dlatego osobiście od razu wolałbym dołożyć przynajmniej kilka stówek (a w praktyce pewnie koło tysiaka) i kupić coś porządnego, albo poszukać w tej cenie używki w jak najlepszym stanie (teraz, po sezonie, można znaleźć sporo bardzo dobrych używek).
@Jazz
Ilość komór w obręczach, to sprawa drugorzędna, istotne jest, jak został ukształtowany profil. Są bardzo wytrzymałe profile jednokomorowe, wyższe profile (z konieczności) są dodatkowo wzmacniane wewnętrznymi przegrodami (np. 60 mm mają 2, czyli są 3 komorowe), inaczej musiały by mieć grubsze ścianki, co miało by wpływ na wagę.
Wysłane 2017-12-01 11:40
Znam co najmniej 2 osoby z mojego najbliższego otoczenia. które kupiły szosówki w Decathlonie. Mnie również się wydawało, że to raczej marketówki. Ale skoro jeżdżą na nich i jest OK to czemu nie polecić.
Obręcze a raczej koła w pierwszych miesiącach się na 90% skrzywią czy potocznie nazywając scentrują. Wynika to z procesu produkcyjnego czy też składania rowerów. Zaleca się po pierwszych kilkuset kilometrach oddać rower na serwis aby usunęli wszystkie luzy czy zbyt mocne skręcenia podzespołów itp, a także właśnie wyregulowane zostały koła. Potem po ok roku rower również powinien przejść serwis.
Tu nie chodzi o Decathlon, tu chodzi o cenę. Żaden producent w kwocie ok 2tyś zł nie będzie do roweru wkładał nie wiadomo jak mocnych obręczy. I tez nie jest tak, że im lepsza jakość choćby obręczy uchroni nas przed jej skrzywieniem.
A nawiasem mówiąc z rowerem szosowym mam do czynienia od chyba 1991 roku :)
Wysłane 2017-12-01 12:54
Faktycznie używane szosy można wyrwać taniej bo ludzie się czasem napalają a potem albo słomiany zapał, albo brak czasu, albo inne cuda i okazuje się że to jednak nie to, a że na początku chciał mieć sprzęt tip top to idzie na sprzedać. W końcu szosa to nie jest po prostu rower wielozadaniowy żeby po bronka do sklepu skoczyć więc trzymać a nie jeździć mija się z celem.
Na prezent ale sobie - jeśli myśli się poważnie - można sobie kupić zadbaną używkę bez przebiegu - bo czemu nie? Chyba że jako pierwszy i nie wiadomo czy się przyjmie, no i za jakiś czas też wymieni na lepszy i wtedy będzie już konkretnie(j) wiedział na co.
Wysłane 2017-12-01 21:09
No, pozycja najwygodniejsza to nie jest na szosówce :/
Ale na przestrzeni lat dużo się zmieniło w tej kwestii i teraz jest znacznie wygodniej niż kiedyś. Po prostu ramy mają inne kąty i tym samym pozycja jest o wiele bardziej wygodna.
Wysłane 2017-12-01 23:20
Używki też biorę pod uwagę.
Co do pozycji, to z 10 lat śmigałem Pasatem(Mistralem) z Rometu i bardzo dobrze wspominam baranka i ; potem poskładałem upragnionego górala i mam go już ~15 lat, choć 2 lata temu wrzuciłem na koła opony 1,50' w miejsce 2,05' i jest dużo lepiej na szosie,ale średnia to raptem ok. 25km/h.
Jednak koła 28' + nieco inne przełożenia (na patelni > 50 zębów) + dłuższa rama + waga nie ok 16kg a ok. 10kg robią różnicę na szosie... tym bardziej, że teraz mieszkam na wyjątkowo płaskim terenie z fajną szosą