4 (czy już 5? pogubiłem się) fala daje ostro o sobie znać. W rodzinie żony 6 osób ma pozytywny, w mojej tylko 3, wliczając także żonę. Z wyjątkiem dwóch osób (które przechodzą to mocno) reszta była szczepiona. Ja mogę mówić o szczęściu bo szczepionka wzmocniła moją odporność i nie doszło do zarażenia. 

84% NZ 1

Czemu tam na Łotwie tak umierają?

Tam jest 2 mln mieszkańców i pewnie większość zgonów leci jako covidowe, służba zdrowia tam jest mizerna (delikatnie mówiąc). 

To też nie ma co przykuwać szczególnej uwagindo liczb i dokładności, bo polski system też ma w tym względzie swoje za uszami.
Jednak ogólna zależność jest wyraźnie widoczna.

To ja się pochwalę, prawdopodobnie drugi raz Covid. 
Szcepiony dwa razy Pfizerem :)
Ot, szczescie!

A ja dodam o innym problemie z Covidem związanym.
Za 3 tygodnie lecimy do PL. Ja  wpełni zaszczepiony, żona i 8-letnia córa nie.
Wyobraźcie sobie, że jeden ze szwagrów zapowiedział, że żona nie jest w 2 tygodnie po przylocie mile widziana w gościach, bo nie jest zaszczepiona, a tam jest dwójka dzieci.
Dodam, że jedziemy di kraju bijącego rekordy zakażeń z kraju, gdzie wirus ledwo jest.
Ja jako zaszczepiony i mogący posiadać wirusa bez objawów jestem mile widziany, a żona która ze względu na inną chorobę praktycznie nie ma odporności na nic nie jest mile widziana nawet po przetestowaniu, bo nie jest zaszczepiona.
Córka też jest mile widziana, choć nie jest zaszczepiona, bo w tym wieku się nie szczepi...

I teraz pytanie -  czy nie mamy już problemu z jakąś psychozą społeczną?

@Maveriq
Mamy do czynienia - zgadam się. Ale wynika to z prostych przekazów by nakierować populację na słuszną drogę w najmniej skomplikowany sposób. Takie skutki uboczne takich przekazów ale należy je traktować jako mniejsze zło w sytuacji jaką teraz mamy.
Podobnie uważam jest z 3 dawką przypominającą - przekaz prosty, że należy ją wykonać i tak jest promowana. Osobiście najwpierw wykonam test na przeciwciała i jeżeli mam ich odpowiednio dużo po drugiej dawce szczepionki nie widzę sensu już się szczepić iwrócę do tematu za pół roku. Taka instrukcja jednak jest już za skomplikowana dla większości gdyż jesteśmy mocno roszczeniowym narodem i rozkładamy wszystko na czynniki pierwsze (a raczej pseudodziennikarze za nas) i dlatego otrzymujemy prosty przekaz "po 6 mc od ostatniego szczepienia wykonaj szczepienie przypominające 3 dawką"

@mysiauek ale po tym szczepieniu to jakoś ciężko tego covida przechodzisz?

@Maveriq

To nie moja sprawa, ale warto ryzykować zdrowie żony, która nie ma odporności wracając teraz do Polski?

Kraju gdzie nikt prawie nie nosi maseczek, albo nosi pod nosem, fałszuje się zaświadczenia o zaszczepieniu, nie ma żadnych obostrzeń, mamy rekordy zakażeń i zgonów, a wydajność służby zdrowia nie jest na najwyższym poziomie.

Gdzie może zabraknąć jakiegoś specjalisty bo został oddelegowany do obsługi chorych na Covid, ale przecież według władzy radzimy sobie świetnie i szpitale nie są przeciążone.

Ja bym to przemyślał dokładnie jeszcze kilkadziesiąt razy.

@mee

Który kraj uzależnia szczepienie trzecią dawką od poziomu przeciwciał? 

Niemcy, a za chwilę pewnie UE zastanawiają się nad wprowadzeniem obowiązku szczepień na Covid.

@mysiauek

To ja się pochwalę, prawdopodobnie drugi raz Covid.
Szcepiony dwa razy Pfizerem :)
Ot, szczescie!

Ja przedwczoraj przyjąłem 3 dawkę Pfizera. Jak 2 pierwsze bezboleśnie prawie (ból ręki) to po 3 ciężka grypa, ale tylko 1 dzień i dziś już się czuję dobrze.

@Lasica żona codziennie przujmuje Hydroxychlorochininę, więc może koronawirusy jeść łyżkami.
A w NZ pod względem służby zdrowia wcale nie jest lepiej. Tutaj był totalny paraliż, jak było 100 covidowców w szpitalach na raz.
Ma problem z regularnością wizyt u reumatologa. To jeden z powodów, dlaczego wracamy.

@Maveriq
Żyjemy w wolnym kraju? Czy nie? Szwagier ma prawo dbać o rodzinę. Nie robi nic po kryjomu, uczciwie stawia sprawę. Czy słusznie i czy logicznie? Tak myśli. Możesz go przekonywać, ale nie możesz za niego odchorować. Nie da się. Więc się dostosuj. 
Natomiast [size=2]@Lasica ma rację. Twoja żona będzie narażona. O Nią zadbaj. [/size]

@straszny
@Natan
Na ten moment takie mocne zapalenie zatok. 
Ogólne rozbicie, zero temperatury, ból głowy, płucka bolą (może od kaszlu). 
Do tego oskrzela, nos, zatoki zawalone. I nie, to nie jest żadna inna choroba typu zapalenie oskrzeli czy właśnie zapalenie zatok.
Nie chorowałem lata na grype - a nie szczepie sie - to nie wiem jak to jest wiec mogę porównąc tylko do zapalenia zatok.
Jakby nie ból głowy to byłoby znośnie.

@Kotin ależ ja to szanuję i się dostosowuję. Nawet nie chowam cienia urazy.
Chodzi mi tylko o to (tutaj, postanowiłem nie poruszać tematu w rodzinie w ogóle), jak łatwo jest ludzi od siebie oddalić.
Teraz jest podział ze względu na wszystko.

@Maveriq

Gdyby ta Hydroxychlorochinina tak skutecznie zwalczała Covid to nie potrzebne by były szczepionki.

Nie gdyby tak skutecznie zwalczała, tylko gdyby ją dopuszczono do jego leczenia.
Podobnie jak z Amantadyną.

Oho, grubo. Dodaj jeszcze ten lek na pasożyty dla koni Iwermektynę do zestawu.

Tak tylko zostawię stary artykuł na temat cudownej amantadyny i cudotwórcy Bodnara  LINK