Jak wspomniałeś - stary.
A tu masz nowy
[LINK]
Forum > Tematy dowolne > COVID-19
Wysłane 2021-12-04 12:35
Wysłane 2021-12-04 14:35 , Edytowane 2021-12-04 14:40
To nic nowego. Amantadyna rokowała bardzo dobrze w testach in vitro już dawno. Na razie nie przełożyło się to na wyniki kliniczne.
Jest mnóstwo substancji które są skuteczne in vitro, są nawet bardzo skuteczne w testach na gryzoniach, ale kompletnie nie działają na ludzi.
Plus Amatadyny jest taki, że jest dość bezpieczna. Najgorsze jest zaś to, że można potem nie zdążyć do szpitala jak się okaże, że jednak nie działa.
Sam się nabrałem na te rewelacje z sieci i chciałem skorzystać jak ciężko przechodziłem Covid w październiku zeszłego roku(skończyło się w szpitalu na tydzień), ale żaden lekarz nie chciał mi tego przepisać. Nawet ojciec kolegi który mi powiedział, żebym się nie wygłupiał.
Wysłane 2021-12-05 00:29 , Edytowane 2021-12-05 00:52
[są wariackie fora dla antyszczepionkowców - na nie serdecznie zapraszam po takich tekstach. Następny taki wywód i zamykam konto. Jest epidemia, pisanie bzdur że chorują tylko zaszczepieni to wzywanie do niewiarygodnie głupich rzeczy. Straszny.]
Wysłane 2021-12-05 00:59 , Edytowane 2021-12-05 01:04
@Maveriq
Jak wspomniałeś - stary.
A tu masz nowy
[LINK]
w tym nie ma tak naprawdę nic zupełnie nowego. O tym że amantadyna w warunkach laboratoryjnych wchodzi w interakcję z wirusem, wiadomo od ponad roku. Od prawie roku lubelski szpital wojewódzki prowadzi badania nad amantadyną i na razie wyniki nie są wcale zachwycające. Zresztą nie tylko on, lista szpitali prowadzących badania nad nią
Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie,
Uniwersytet Medyczny w Lublinie,
Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie,
Uniwersyteckie Centrum Kliniczne; Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie,
Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie,
Pracownia Medycyny Rodzinnej,
Kolegium Nauk Medycznych. Uniwersytet Rzeszowski,
Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego,
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Grudziądzu,
Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie.
póki co wiadomo że Amantadyna dużo lepiej wychodzi w testach laboratoryjnych a wyniki na pierwszych grupach wcale nie są takie zachwycające. Zresztą bardzo podobnie jest z lekiem opartym na osoczu ozdrowieńców. Biomed Lublin ogłosił prawie rok temu cudowny lek oparty na osoczu, w laboratorium działał on świetnie... tylko że najzwyczajniej w świecie w rzeczywistym przebiegu choroby nie działa WOGÓLE. LINK
- Wyniki analizy danych pierwszych 100 pacjentów, włączonych do badania, wskazują, że dodanie wytworzonej z osocza swoistej Immunoglobuliny anty-SARS-CoV2 do standardowej terapii nie ma statystycznie istotnego wpływu na określone w protokole badania punkty końcowe – czytamy w komunikacie Biomedu.
Czyli dokładnie jak z Amantadyną, teoretycznie wszystko powinno działać, ale póki co nie można udowodnić statycznie pozytywnego wpływu. Łatwo ferować wyroki i "chcieć" żeby coś działało i okazało się genialnie prostym lekiem, najlepiej bijącym w Big Pharmę. No tylko ze jakoś nic nie działa.
Wysłane 2021-12-05 01:29 , Edytowane 2021-12-05 01:32
Obyś Straszny nigdy prawdziwej epidemii nie zaznał w życiu. Nie strasz usunięciem konta. Wolności słowa nie ma? Tylko co powie straśny od wielu lat i wszyscy muszą się z nim zgadzać.. Miałem przekazać przy okazji pozdrowienia od Cobexa
Wysłane 2021-12-05 01:32 , Edytowane 2021-12-05 01:36
@ELLIOTT
A dziękuję za pozdrowienia. Nie ma i nigdy nie było nieograniczonej wolności słowa. Nawoływanie do nieszczepienia, a szczególnie rozpowszechnianie fałszywych informacji w stylu że "chorują tylko zaszczepieni" nie ma i nie będzie miało tu miejsca.
btw- jakby w Twojej okolicy ktoś zaczał publicznie ogłaszać że jesteś złodziej i coś tam jeszcze - też byś go bronił że jest wolność słowa? Nie ma miejsca na akceptację propagowania fałszu.
tym bardziej że to co napisałeś to niewiarygodna bzdura - i ja sam i co najmniej 3 osoby z mojej rodziny chorował niezaszczepione, mimo że np ja mam końskie zdrowie i dobre ostatnie 5 lat nie zachorowałem na nic, żadna grypka, przeziębienie, nic. Zdrowy tryb życia, bardzo zdrowe odżywianie. A koronawirusa za pierwszym razem ledwo przeżyłem. Po szczepionkach było duzo lepiej przy drugiej chorobie teraz.
Wysłane 2021-12-05 02:57
Akurat, że "lekarz zabrania ale nie podpisuje" to standard.
Wg. polskiego reumatologa mojej żony reumatyk nie powinien przyjmować żadnych szczepionek ze względu na stałe przyjmowanie leków immunosupresyjnych, ale nie może tego poświadczyć, bo nie wolno.
Reumatolog w NZ powiedział z kolei podczas wizyty, że nie powinna przyjmować konkretnie szczepionki na covid z powodu problemów z krzepliwością krwi.
Za to w opisie z wizyty wkleił standardową notkę, że nie ma przeciwwskazań.
Wysłane 2021-12-05 07:44 , Edytowane 2021-12-06 11:09
@ELLIOTT
Fajnie, że przeżyłeś pierwszą falę. Nie ważne, że umarło kilka milionów ludzi, czy dziesiątki tysięcy Polaków. Wirusy są i będą. Po co im zapobiegać i się leczyć? Trzeba z nimi żyć. Tak jak z odrą, ospą, gruźlicą i innymi chorobami. Po co się szczepić ? Bakterie, wirusy są i będą wystarczy z nimi normalnie żyć, albo umierać. Nie ma milionów trupów na ulicy to nie ma pandemii przecież.
Steku bzdur o tym, że chorują tylko zaszczepieni nie ma co nawet komentować.
Wysłane 2021-12-05 08:43 , Edytowane 2021-12-05 13:32
@ELLIOTT
Znowu stek miejskich legend i najgorszych fobii. Szukaj innego forum na takie szaleństwa. Post skasowany. Ostatnie ostrzenie, choć przy tym poziomie niewiedzy i agresji raczej na refleksje nie liczę.
--------------
taka refleksja natury ogólnej: COVID zabrał więcej Polaków niż kampania wrześniowa (uważana za straszliwą dziejową tragedię) przyniosła nam strat ludzkich (w 1939 roku zginęło ok. 70-80 000 ludzi, COVID ma już 85 000 śmierci na koncie w Polsce i rośnie)
I TO JEST SKALA TRAGEDII.
Wysłane 2021-12-06 10:18 , Edytowane 2021-12-06 10:19
Natomiast mnie nachodzi inna refleksja: kto komu bardziej zagraża?
Poraża mnie niefrasobliwość osób zaszczepionych, którym się chyba wydaje, że skoro poddali się sczepieniu, to stali się nadludzko odporni, czy co?
U mnie w firmie właśnie jedna z takich osób, korzystając ze służbowego wyjazdu, poszła wraz z kolegami na mecz - oczywiście będąc święcie przekonana o swojej boskiej odporności (po 3 dawkach) bez jakiegokolwiek ochrony.
Kilka dni później, pomimo złego samopoczucia był na naradzie w firmie, natomiast test wykonał po kolejnych kilku dniach, gdy gorączka nie odpuszczała. Efekt jest taki, że zaraził kilka kolejnych - nomen omen zaszczepionych osób, z niezaszczepionych dopadło tylko jedną jedną, która siedziała tuż obok niego.
Wysłane 2021-12-06 11:02 , Edytowane 2021-12-06 11:02
Podobnie miałem w pracy ze 2 tygodnie temu. Jedna z koleżanek nie przyszła do pracy, bo miała gorączkę i zrobiła sobie test szybciej, niż wymagane co 14 dni. Tego samego dnia dostała wynik negatywny, więc nastęonego przyszła do pracy zarażać wszystkich grypą kaszląc i tłumacząc, że przecież nie ma covida.
Wysłane 2021-12-17 09:31 , Edytowane 2021-12-17 09:31
Autor Paweł Bieniek (z twittera):
Daj analitykowi excela to będzie liczył co go w nocy nurtuje :) Poniżej wykres zgonów zaszczepionych i nie (co samo w sobie nic nie mówi), ale także p-stwa zgonu w grupie wiekowej w zależności od szczepienia lub jego braku. Dane BASiW i Gus za okres 01.07.2021 - 13.12.2021
Wysłane 2021-12-19 18:57
Wspólnie z moją Żoną jesteśmy po 3 dawce i wychodzimy z założenia że chcemy być zabezpieczeni i ewentualnie nie stanowić zagrożenia dla innych stajać się rozsadnikiem choroby. Osobiście spotykam ludzi, którzy nie zaszczepili się i dopiero przejście choroby zmobilizowało ich do zaszczepienia.
Rozmawiając z osobami, które nie chcą się zaszczepić argumenty przytaczane przez nie są całkowicie absurdalne poczynając od stwierdzeń że szczepieni nic nie daje a wręcz szkodzi po argumenty że chorują głównie zaszczepieni przytaczając jakieś absurdalne statystyki że większość hospitalizowanych to osoby zaszczepione.
Wysłane 2021-12-19 21:52
Ja od zeszłej niedzieli po trzeciej dawce "Fajzera"... Ogólnie bez sensacji, ale ręka bolała dwa dni dość mocno. U mnie w pracy na siedmiu ludzi załogi, trzech zaszczepionych... Z tego jeden niezaszczepiony już zachorował, ale ozdrowiał, choć wciąż mówi, że smak do końca nie wrócił, a drugi jest obecnie chory i ponoć dostaje sterydy, czyli chyba nie jest tak do końca dobrze... Do reszty niezaszczepionych, to jednak nie dociera...
Wysłane 2021-12-20 12:48
A ja właśnie jestem w czasie izolacji COVID - poprzedni tydzień był u mnie koszmarem i jeśli to co miałem było lżejszą postacią (bo jestem zaszczepiony), to nawet nie chcę sobie wyobrażać jak wygląda cięższa. Miałem gorączkę pod 40 stopni, ciągłe zmęczenie (spałem po 18h/dobę). rwący suchy kaszel i wszystko śmierdziało w taki dziwny kwaśny sposób. Od soboty jest już lepiej (żadnej gorączki, tylko odrobina kaszlu jeszcze), ogólnie nikomu nie życzę przechodzenia czegoś takiego.
Wysłane 2021-12-20 14:30
Pewnie, że mogę - szczepienie miałem w kwietniu tego roku, jedno-dawkowy Johnson.
Wysłane 2021-12-20 15:47
W rodzinie ostatnio chorowały 2 osoby - małżeństwo (60+) - szczepiony (2 dawki) i nieszczepiona. Dosyć ich to równo wymęczyło, bez problemów z oddychaniem, ale z silnym osłabieniem. Ju z zdrowi, ale jeszcze przed badaniami dot. stanu organizmu po chorobie.
Kto jest online: 1 użytkowników, 259 gości
maq2 ,