2012-07-30 17:30, Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
Oferta zasilaczy jest tak wielka, że można w nich przebierać dowolnie. Jedni poszukiwać będą jak największej stabilności i efektywności, dla drugich wykładnią będzie dążenie do jak najniższego poziomu hałasu, a jeszcze inni kierować się będą wyglądem albo ceną. Zasilacz który dziś będę chciał Wam przedstawić, ma aspiracje zainteresować nas zarówno wysoko efektywnością, jak i nowoczesnym, kolorowym wykończeniem. Jest nim model firmy AeroCool z serii Strike-X w jednym z najpopularniejszym zakresie mocy, czyli 500W.
Do większości naszych domowych konfiguracji zasilacz o mocy 500-600W wystarcza z nawiązką i tylko entuzjaści myślący o późniejszym rozbudowywaniu komputera o dodatkowe karty graficzne, duże ilości pamięci i mocne, podkręcone procesory będą zainteresowani większymi PSU. Czasami poszukiwacze ciszy kupują zasilacze o mocach około 1000W, by ich wentylatory obracały się bezgłośnie nie przekraczając 500RPM. No ale na to trzeba mieć już sporo gotówki, więc wróćmy do bohatera dzisiejszej recenzji.
Opakowanie Srike-X powinno przyciągnąć nasz wzrok swoją "ognistą" kolorystyką, której płomienie otaczające zdjęcie zasilacza znajdującego się w środku, mają przywodzić skojarzenia z żarem mocy. Do redakcji trafił egzemplarz "dziewiczy", a więc jeszcze w szczenie okrywającej go, termokurczliwej folii.