2017-07-26 16:19, Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
Poprzednio sprawdzaliśmy 600 watowy zasilacz klasy niższej-średniej (NeoTEC MAGNUS MG-600W), którego cena mieściła się w granicach 200 złotych. Dziś chciałbym Wam zaprezentować model o mocy 550 watów, ale reprezentujący już klasę średnią wśród komputerowych "elektrowni", kosztujący znacząco ponad trzy setki złociszy... Będzie nim CORSAIR TX550M serii TX-M (model o oznaczeniu CP-9020133-EU).
Niższa moc, a znacznie wyższa cena??? Otóż moc deklarowana na zasilaczu, to nie najbardziej istotny parametr tego urządzenia. W tańszych modelach przypisywana moc maksymalna obciążenia linii +12V, jest często wartością chwilową, którą ten zasilacz może "pociągnąć". Producenci muszą na czymś oszczędzić w tańszych modelach, więc najczęściej odbywa się to kosztem tańszych podzespołów zasilaczy, jak końcówki mocy, czy kondensatory. Dodatkowo takie produkty nie są certyfikowane, co do wartości swojej sprawności (strat energii), no ale to można akurat przeżyć, jeśli inżynierowie zaoszczędzoną kasę (bo taki certyfikat kosztuje), przeniosą na inne mechanizmy zasiłki. Tak właśnie było w NeoTECu, gdzie brakowało choćby podstawowego certyfikatu 80+ Bronze, ale za to mamy pojedynczą, silną (45A) linię +12V i naprawdę sporą liczbę zabezpieczeń (7 systemów). W testach redakcyjnych trudno jest jednak odpowiedzieć na pytanie, ile jak długo badany zasilacz będzie w stanie utrzymać swoje parametry pracy (mając na względzie założone oszczędności na częściach składowych). Jak wiadomo, coś za coś...
Wyższa cena zakupu markowego zasilacza daje nam "psychiczny" komfort wieloletniej pracy obciążonego zasilacza. Wysokiej jakości podzespoły gwarantują deklarowaną moc, a niejednokrotnie są w stanie wytrzymać chwilowe, znacznie silniejsze obciążenie. W dodatku niewysilone części mniej się nagrzewają, co przekłada się na niższe straty energii. Dla nich własnie powstały certyfikaty wysokiej sprawności od "Brązu", aż po "Tytan". CORSAIR TX550M otrzymał dość wysoki certyfikat, bo oznaczono go, jako 80 PLUS GOLD, a więc "złote" oznaczenie charakterystycznego znaczka.