2016-10-07 21:01, Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
Za co trzeba pochwalić OZONE RAGE Z50, to jakość materiałów. Tak się składa, że testuję je jednocześnie z konkurencyjnym modelem Genesis H59 i różnica we wrażeniach tak dotykowych, jak i podczas wkładania ich na głowę, są kolosalne. Podczas gdy w Ozone otacza nas na głowie miękkie, przyjemne w dotyku wykończenie nauszników (mimo, że nie welurowe), jak i dyskretny dotyk pałąka, to u konkurenta mamy bezpośrednie uczucie kontaktu z czymś zimnym, plastikowym. W dodatku w Z50 podczas rozchylania pałąka przy zakładaniu słuchawek, nie doświadczymy zbyt boleśnie jakiś zgrzytów, czy większych trzeszczeń. Jakość montażu jest jak najbardziej OK.