2021-01-30 17:22, Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
Duży monitor... To pojęcie dość względne, bo dla jednego użytkownika już 24-cale metr przed nim, jest spełnieniem marzeń i odczucia komfortu w grze czy pracy, a inny wciąż może odczuwać jakiś niedosyt. Oczywiście dużo będzie zależeć od tego, czym zajmujemy się przed komputerem na co dzień, bo jeśli tylko gramy i buszujemy w sieci, to zupełnie wystarczy nam ekran w granicach 24-32-cale, ale jeśli pracujemy przy grafice, fotografii, rozbudowanych tabelach kalkulacyjnych, stanowiskach monitorowania lub zarządzania produkcją (schemat produkcji), to miejsca na matrycy wciąż może być za mało. Jest też jednak grupa fascynatów, dla których ich stanowisko komputerowe musi być wyjątkowe... I skupmy się na tym. Załóżmy, że jestem zapalonym miłośnikiem gier lub symulatorów lotniczych, wyścigów samochodowych lub (co jest prawdą), walk pancernych i mamy większą gotówkę do wydania. Szukamy w sieci czegoś wyjątkowo wyglądającego, co zrobi wrażenie zarówno na nas, jak i naszych znajomych i znajdujemy... Model Philips Brilliance P-line 499P9H.
Kiedy klnąc pod nosem kurier, dostarczy nam monstrualną paczkę, zaczniemy się pewnie zastanawiać, czy aby nie przesadziliśmy z wyborem. To naprawdę wielka paka o szerokości przekraczającej 130 centymetrów i ważąca koło 22 kilogramów.