2010-01-09 18:58, Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
Jedni użytkownicy komputerów PC kupują zasilacz ze względu na duża moc, a inni szukają przede wszystkim ciszy. Czy istnieje złoty środek, by połączyć te dwie, wydawać by się mogło, niepasujące do siebie rzeczy?
Firma Tacens podjęła się takiego wyzwania i w swoim nowym modelu Valeo II 700W, użyła dwóch technologii chłodzenia końcówek mocy - pasywnej i aktywnej. Takie rozwiązanie zwane jest chłodzeniem półpasywnym i ponoć pomaga naszym uszom. Jak taki hybrydowy system sprawdzi się w "praniu", postaram się Wam właśnie przybliżyć w dzisiejszej recenzji ...
Już kilkanaście miesięcy temu miałem do czynienia z tanią serią zasilaczy marki Tacens (modele Radix II 420 i 520W Smart), i znajomość ta budziła dość mieszane uczucia. Produkty wtedy prezentowane, mimo że dość ładnie zaprojektowane i wyróżniające się kolorystycznie (czarne obudowy i białe wentylatory), nie odbiegały jakościowo od innych podobnych, tanich konstrukcji i nie zachwycały stabilnością przy mocniejszym obciążeniu. Minęło trochę czasu, i firma postawiła na innowacyjność, tym chętniej zabrałem się do testów ich nowego produktu.
Opakowanie zasilacza Tacens Valeo II 700 może już zaintrygować każdego choć trochę znającego się na rzeczy usera. Przede wszystkim hasła "New 0 dB II Technology", obietnice wysokiej sprawności urządzenia, sięgające 85%, aktywny układ korekcji PFC, cichy 135 mm wentylator, modularne zarządzanie okablowaniem czy filtry przeciwzakłóceniowe na kablach zasilania PCIexpress, to tylko niektóre z wymienionych na nim plusów nowego PSU.