2012-05-06 13:09, Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
O wyższości interfejsu USB 3.0 nawet nie ma co dyskutować, choć najczęściej zapowiadany, teoretyczny, dziesięciokrotny wzrost prędkości przesyłu danych, pozostaje w sferze marzeń. Niemniej jednak ponad dwukrotne przyśpieszenie pracy dysku zewnętrznego daje nam zauważalną poprawę komfortu pracy przy komputerze.
Dysk zewnętrzny Transcend StoreJet 35T3 2TB spodobał mi się niemal od pierwszego włączenia. Ogromna ilość miejsca (realne 1.81TB), całkiem przyzwoita szybkość zapisu i odczytu przy podłączeniu do portu USB 3.0 pozwala zmagazynować i zarządzać wygodnie zasobami danych. Bez konieczności aktywnego chłodzenia, dysk jest w zasadzie niemal bezgłośny i tylko wieczorową porą do naszych uszu może dojść delikatny szum wirujących talerzy i odgłos intensywnie pracujących głowic. Sprawdzając organoleptycznie temperaturę obudowy dysku, dałbym jej około 40 stopni Celsjusza, bo palce zarejestrowały zaledwie ciepło trochę przewyższające temperaturę ciała. Dzięki braku otworów wentylacyjnych na bokach "książkowej" obudowy, można dysk używać również w pozycji leżącej, choć wtedy nie skorzystamy z dobrodziejstwa piankowo-gumowych nóżek, które absorbują sporą część wibracji pracującego nośnika danych. Mimo że wibracji tych w zasadzie nie słychać, to możemy je wyczuć dotykając ręką obudowy StoreJet. W sieci można znaleźć informacje z pomiaru głośności pracy modelu 2TB, które wynoszą kolejno 30.8 dBA podczas pracy w trybie jałowym i 32.4 dBA podczas pełnego obciążenia transferem danych.