Mimo, że piątkowa impreza inauguracyjna zakończyła się około godziny trzeciej nad ranem, dzień następny zaczął się dla nas już około 9.00 skoro świt. Co niektórych dziki głód zmusił do podniesienia spuchniętych powiek i ruszenia na łowy. Przy okazji poszukiwania jadłodajni, postanowiliśmy zwiedzić Stary Licheń, będący miejscowością pełna sklepików pamiątkarskich i płatnych parkingów dla pielgrzymów. Ze szczególnym uwzględnieniem udaliśmy się do Sanktuarium Maryjnego, które jest niesamowitym kompleksem budowli sakralnych o pięknej architekturze oraz ogrodów i parków.

Wybraliśmy sie na Górę Golgoty ...

Od lewej (góra): oLo, ja, Lami, 1084 ... Dół: Teddy84, Wheerex i pi_nio

... oraz zobaczyć z bliska nowe Sanktuarium ...

Pogoda dopisała nam na całe trzy dni, ale upał dawał się we znaki coraz mocniej, więc sobotnie popołudnie spędziliśmy na Licheńskiej plaży nad jeziorem. Gigabyte trafiło z reklamowymi materacami, które uatrakcyjniły wodną zabawę.

Skąpani w słońcu podziwialiśmy miejscową florę i faunę ...

Wysuszeni na wiór od tropikalnych klimatów, udaliśmy się z powrotem na stancję, w celu uzupełnienia płynów ...

Poszaleć się już nie dało, bo trzeba było szykować się na długą, gorącą drogę powrotną zatłoczonymi drogami.