2013-07-12 16:17, Autor: Karol Grynarski (Langley)
Muszę przyznać, iż dość sceptycznie podchodziłem do testu Zowie FK. Cieszę się jednak, że zostałem mile zaskoczony i mysz obroniła się sama. Porównując ją do wcześniej wydanego przez producenta modelu AM, da się zauważyć, że wzięto pod uwagę kilka szczegółów, na które zwracali uwagę sami użytkownicy. I to należy podkreślić. Wszystko jednak zależy od indywidualnych upodobań. Jednemu bardziej pasować może kształt AM (rozszerzany ku tylnej części), innemu z kolei FK. Jakość wykonania myszy jest na bardzo dobrym poziomie, a przede wszystkim warto zwrócić uwagę na jej stosunek do ceny, którą przychodzi nam za nią zapłacić (~229 zł). Zdecydowanie nie jest to cena wygórowana, jak na zastosowanie jednego z najlepszych czujników, oferowanie możliwości pracy także użytkownikom leworęcznym, zapewnienie godnego podziwu poślizgu, a także sympatycznego, stonowanego wyglądu.